Di Maio dzielny jak Benito Mussolini!

Powracam do tematu budżetu unijnego na lata 2021-2027, że Polska z Węgrami gotowe są użyć prawa weta, by nie dopuścić do jego powiązania z praworządnością, której tak nawiasem mówiąc nawet Unia nie posiada definicji określającej, czym dokładnie jest❗ Wczoraj w Warszawie odbyło się spotkanie premierów Mateusza Morawieckiego i Victora Orbana. 



zdj. https://www.goodreadbiography.com/luigi-di-maio-biography/


Niemcy, których prezydencja się kończy chcą na siłę dopychając kolanem sprawę wprowadzając zapis o owej praworządności dzięki czemu będą mogły ustawiać państwa (rządy tych państw) do pionu, jeżeli im tylko coś się nie spodoba. Dążą do tego, by rządzić całą Europą bez rozlewu krwi (jak było w 1939 i nie raz wcześniej), lecz szantażem ekonomicznym, "zagłodzeniem". Trzeba być całkowitym ślepcem, by tego nie dostrzegać❗ Na naszych oczach niestety historia zatacza koło❗ Ponadto jestem też święcie przekonana, iż cała deklaracja o praworządności stanowi zemstę na Polsce.

Za, co❓

No „uzbierało się” tego trochę...

Nie przyjęcie emigrantów, Nord Strim2 i bardzo dobre relacje naszego kraju z prezydentem USA Donaldem Trumpem kosztem Niemiec.

Przypominam: firmy budujące NS2 objęto sankcjami, kupujemy gaz bezpośrednio w USA, nie od Rosji poprzez NS, czy NS2 tranzytem przez Niemcy. Wycofanie wojsk amerykańskich od Angeli Merkel. To ostatnie (kilkanaście tysięcy żołnierzy i ich rodzin) stanowi spore straty na lokalnych rynkach (nieruchomości, sklepów, usług itd.), o czym tamtejsi przedsiębiorcy już ostrzegali itd. Polska włożyła kilka patyków w szprychy Niemiec, a ci nie są to tego przyzwyczajeni i darować nie zamierzają.

Napisałam kiedyś, że obecny włoski Minister Spraw Zagranicznych Luigi Di Maio to szczeniaczek udający wilka, który niczym Brutus wbił nie tyle nóż Juliuszowi Cezarowi, co kosę w plecy byłego wicepremiera Ministra Spraw Wewnętrznych senatora Matteo Salvini. Wspomniałam również, iż jego bliźniaczy odpowiednik w Polsce to Paweł Kukiz (zresztą obaj się znają). 



zdj. https://kresy.pl/wydarzenia/kukiz-spotkal-sie-z-di-maio-wicepremierem-wloch-i-liderem-ruchu-5-gwiazd/


Obaj mający być antysystemowcami (cokolwiek to oznacza❓❗) dzięki czemu wraz z głoszonymi pięknymi hasłami (i naiwności wyborców, chociaż w przypadku Di Maio mniemam, że na głosy wpłynęło też „coś” jeszcze, pod linkami wyjaśnieniem, o co chodzi, i co ma z tym wspólnego płeć piękna) weszli do polityki, a następnie sprzymierzyli się z uważanymi przez siebie za najgorszych niszczycieli swoich krajów. Kukiz z PSL-em (który zresztą kilka dni temu go wykiwał), a włoski chłopiec z (bo dla mnie prawdziwym politykiem nie jest) Partią Demokratyczną (Nicola Zingaretti) chcącą w kampanii wyborczej „oderwać od koryta”. Luigi w ubiegłym roku pojednał się z wrogiem, by nie dopuścić do pójścia do urn przez Włochów. Nie jest żadną tajemnicą (ani nowością❗), że ci zagłosowaliby na LIGĘ (obecnie zresztą, także❗). 


Paweł Kukiz & Luigi Di Maio - dwa klony!!!


Jedynym celem owego „małżeństwa z konieczności” była blokada stanowiska premiera kraju dla senatora Matteo Salvini. 


Zniszczyć narodowego bohatera i szczeniak udający wilka


Tego pana jako szafa rządu nie chciało ani 5 Gwiazd, ani PD. Zresztą nie tylko oni – Bruksela, także


Davos, Conte i Merkel nagrani - video


Jesienią ubiegłego roku we Włoszech miał miejsce zamach stanu, o którym mówi się, że doszło do niego w tzw. „białych rękawiczkach”, a pomogły przy jego realizacji obce państwa: Niemcy – lady Merkel, Francja i Bruksela. W efekcie pan Salvini nie mając alternatywy wraz z LIGĄ opuścili koalicję, a następna narodziła się w bólach. Pomiędzy – powtórzę – największymi wrogami PD Zingarettiego i Ruchem 5 Gwiazd Di Maio. Szefem nowego rządu pozostał dotychczasowy premier Giuseppe Conte, o którym Donald Tusk jeszcze jako „głównodowodzący” Radą Europejską powiedział (szczyt G7 w Biarritz), że jest najbardziej godnym zaufania, oto cytat podany nawet przez portal TVN24: Conte jest „jednym z najlepszych przykładów lojalności w Europie”.





Co interesujące słowa padły zanim jeszcze wiadomo było, iż koalicja powstanie. Namaścił przyszłego premiera Włoch dając jednoznacznie do zrozumienia, kogo u władz wymaga Bruksela (a dokładnie chcący grać UE pierwsze skrzypce mając pod butem resztę kontynentu).

Naród włoski jest za Matteo Savlini. Luigi Di Maio to minister rządu, który powstał w wyniku politycznych układanek. By zilustrować sytuację: to tak, jakby u nas wygrał PiS, a zmówiona opozycja wspólnie utworzyła rząd.

Wszystkie szczegóły znajdą Państwo tutaj: 


Zamach w białych rękawiczkach


Gorzki smak tiramisu...


Obecnie właśnie ten włoski polityk, za czasów koalicji z Salvini przypomnę nawet wicepremier, Di Maio kilka dni temu (27 listopada) zakomunikował na Facebooku: "Cała Europa jest zakładnikiem trzech państw" oraz, że będzie „walczyć ze wszystkich sił, by wyeliminować jakiekolwiek weto” (trzecie państwo oprócz Polski i Węgier to Słowenia, jej premier pan Janez Jansza wsparł oba kraje pisząc list do przywódców UE, szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i przewodniczącego Rady Europejskiej Charles'a Michela w sprawie unijnego budżetu apelując o "poszanowanie" lipcowego porozumienia w sprawie budżetu).

W swoim poście na portalu społecznościowym stwierdził, że Europa jest „zakładnikiem” wspomnianych państw, które "blokują fundusz odbudowy, czyli pieniądze, jakie UE oddaje do dyspozycji w związku z kryzysem" wywołanym pandemią koronawirusa.

Tylko, że „dżentelmen” Di Maio być może sam nie wiedząc tego, nie zdając sobie sprawy ze swoich słów (w co jestem w stanie uwierzyć❗) wyraźnie pokazał, gdzie i on ma w poszanowaniu Unię, całą wspólnotę oraz tak naprawdę wyłącznie chodzi mu o pieniądze dla Włoch. ….........

Ja jednak i tutaj zauważam coś jeszcze. Taką „drobnostkę” właśnie związaną z pandemią chińskiej zarazy, której akurat pan minister niekoniecznie pragnąłby, by ją przywoływać.

O czym piszę❓

O tym, że gdy na początku roku sekretarz LEGI pan Matteo Salvini prosił, upominał o zajęcie się bezpieczeństwem kraju, troską o społeczeństwo słyszał wyłącznie, iż jest „rasistą” i „szakalem” (Nicola Zingaretti bredził jeszcze coś o „takiej grypce”, która dotknęła, także i jego, ale jak widać niczego nie nauczyła, ta sama buta i arogancja). Ponadto ten sam Di Maio wysłał tony maseczek wraz z innym sprzętem ochronnym Chinom. Te z kolei za okazane serce, gdy Włochy były same w potrzebne odesłały „podarunek” każąc sobie za niego zapłacić.

Myślę, że facet na tyle jest rozgarnięty, że zdaje sobie sprawę, iż w końcu jakiś sukces by się mu przydał.

A oto dalsza fejsbukowa „twórczość” włoskiego MSZ:

"Włochom przypada 209 miliardów euro, o fundamentalnym znaczeniu, by ruszyć z miejsca i zaplanować fazę po pandemii"

"Obiecałem sobie nie interweniować, ale nie mogę milczeć. Tu stawką jest przyszłość Włochów, przyszłość naszego kraju, a ja jako minister Republiki Włoskiej mam obowiązek zrobić wszystko, co możliwe, by bronić mój naród".

"W minionych dniach czytałem też nieśmiałe próby niektórych polityków, by bronić stanowiska tych krajów".

"Unikam komentowania tego, ale mówię jedno: tutaj nie widzę suwerenistów broniących swojego kraju, ale tylko egoistyczne postawy. To jest niedopuszczalne".

"Będziemy walczyć ze wszystkich sił, aby wyeliminować jakiekolwiek weto, bo to nie jest duch europejski, to nie jest droga wyjścia z kryzysu".

"Pozostańmy zjednoczeni i pokażmy, że jesteśmy zwarci".

Na koniec przysłowiowa wisienka na torcie Di Maio post tytułuje: "Pieniądze z funduszu odbudowy natychmiast".

Powtarzam: jakże wielkie serce i solidarność wykazana przez Luigiego❗

Przy całej mojej sympatii do Włoch i nie mogąc się doczekać, kiedy wreszcie przed nazwiskiem senatora Matteo Salvini napiszę „Pan Premier Republiki Włoskiej” muszę powiedzieć ostro: Włosi dopiero, co marudzili o umorzenie długu do banku centralnego, tak wygląda stan gospodarki kraju, że obecnie za „za kilka centów” zrobią wszystko, co Niemcy i Francja każą...a potem dalej będą się zadłużać.

Obecna włoska rzeczywistość: 1- zrabowani koronawirusem, 2- finansowo marnie, 3- turystyka, z której czerpano największe korzyści leży, 4- migranici na Lampeduze płyną, 5- niestabilność polityczna...

Nieszczęść rzeczywiście kupa, więc wybaczmy im te nieostrożne słowa, ale z drugiej strony, przecież stanowiska mają owi „dżentelmeni” załatwione przez: Merkel, Macrona i Tuska, więc czy mogą się sprzeciwić❓

Retoryczne pytanie, przecież chodzą na ich pasku. To Salvini był „be”, gdyż zwyczajnie nie patyczkował się z Merkel i jej ferajną, m.in. Macronem. (podobnie zresztą, jak Donald Trump, który też był robiony pozbawionym rozumu – delikatnie mówiąc – przez owe „elity”).

I tu stawiam pytanie: czy Włochy jako kraj mają płynność finansową i będą w stanie spłacać raty kredytów i to dużych❓ Obawiam się sytuacji, że w końcowym efekcie to żyranci (m.in. Polska) zostaną obciążeni spłatami za bankruta. Prawda jest taka, iż państwa, które siedzą cicho jak, przysłowiowa mysz pod miotłą, czekają na pieniądze z Unii, bo mają stagnację gospodarczą i ukryte potężne dziury budżetowe.

Zadłużenie Włoch to około 150% PKB, a dozwolone w traktatach unijnych jest 60%.

Dyscyplina budżetowa łamana jest tam od lat i nie ma żadnej kary, a te są miliardowe, tylko nie nakładane. Straszone są za to Polska oraz inni przestrzegający określonych zasad.

O czym wiec mówimy❓

Powtarzam: ostatnio Włochy poprosiły, żeby im darować dług wobec EBC, ale po wypowiedziach przedstawicieli tejże instytucji na to się nie zanosi.

Powiem brutalnie Italia już jest sprzedana i dodatkowo Włosi są w strefie euro, co raczej w ich sytuacji nie pomaga, wiec jeszcze jedna dyrektywa o "jakiejś" praworządności odbierająca suwerenność nie ma dla nich znaczenia. Najmniejszego, gdyż tej pozbyli się dawno. Obecnie liczy się tylko kasa i dalsze zadłużanie uzależniając kraj. Obawiam się, że niedługo, podobnie jak Grecja, zaczną wyprzedawać swoje wyspy. Jeśli byłabym na maxa wredną zadałabym pytanie: kto "weźmie" Sycylię, a kto Sardynie❓

O Lampeduse jakoś się nie martwię, gdyż ta akurat zostanie Włochom oszczędzona.

Na pytanie „dlaczego❓” spieszę z odpowiedzią:

goście zgodnie z poprawnością polityczną zywani „uchodźcami” muszą przecież dotrzeć do portu.

Zresztą z wypowiedzi „dżentelmena” Di Maio dowiedziałam się również, że mój kraj jest terrorystą❗ -"Cała Europa jest zakładnikiem trzech państw".

Cóż... Jak widać człowiek uczy się przez całe życie.

Odpowiadając na treść postu włoskiego ministra mogę powiedzieć mniej więcej to:

Panie Di Maio, w pańską wypowiedź wystarczy wpisać POLSKA i wszystko jest tak samo: "Tu stawką jest przyszłość Włochów (Polaków), przyszłość naszego kraju, a ja jako minister Republiki Włoskiej (Rzeczpospolitej Polskiej) mam obowiązek zrobić wszystko co możliwe, by bronić mój naród"...i tyle w temacie. ...Tak wypowiadają się współcześni, wykształceni Analfabeci...

Ponadto ministrze Di Maio sposób na wyeliminowanie weta jest niezwykle prosty: nie wiązać funduszy unijnych z abstrakcyjnie pojmowaną "praworządnością". I tyle. Niech Pan nie udaje, że Pan o tym nie wie. To przecież kwestia nie, aż tak trudna do zrozumienia❗

Zresztą ciekawe, także, że jeszcze tak niedawno TVN wieścił, iż nasze veto jest nic nie warte, a państwa odnośnie budżetu uzgodnią wszystko pomiędzy sobą na poziomie międzypaństwowym, a tu Włochom tak szybko puszczają nerwy❗ Niemcy chcą się już dogadać i wykreślić punkt o praworządności, tylko Holandia się jeszcze trzyma.

A może to kanclerz Angela Merkel po rozmowie z premierem Morawieckim wymogła na Włochach, by ci wzięły się do roboty za pomoc w umożliwieniu pełnienia owych funkcji i obiecane unijne pieniądze (przypominam UE nie ma własnych pieniędzy, mówimy o „zrzutce” krajów członkowskich)❓ Akurat tak się właśnie składa, że to Italia ma dostać najwięcej „srebrników”, więc nęcąc kasą kazała zająć "odpowiednie" stanowisko❓

Tylko ja przypominam nie mówimy o pieniądzach podarowanych w prezencie, lecz kredycie kiedyś do spłacenia. Kto ma to zrobić w imieniu Włochów❓ Mafiosi, którzy te środki od razu rozkradną? Przecież Niemcy dobrze wiedzą, po numerze z Grekami, czym to pachnie.

(Cóż... Raczej z włoską mafią też nie ma kto walczyć. Tym, który to robił – a przynajmniej z 'Ndranghetą – i to ze sporymi sukcesami, gdyż grożono mu śmiercią był wspomniany ex wicepremier, minister spraw wewnętrznych Matteo Salvini, ale to m.in. Di Maio sprawił, że jego w tym momencie w rządzie nie ma. Zresztą pan Salvini walczył też o uszczelnienie granic Włoch, będącymi jednocześnie tymi zewnętrznymi UE, toczył walkę – także z sukcesami – mafią przemycającą ludzi przez Morze Śródziemne.)

Pisałam wielokrotnie UE to iluzja❗ Nie ma czegoś takiego jak "integracja europejska". Jest redefinicja Cesarstwa Niemieckiego i jego prowincji pod batem Berlina suflowanego przez Paryż.

Włoch pisze, że walczy o swój kraj zarzucając innym egoizm. To super my też walczymy o Polskę. Panie Di Maio wińcie sobie Niemcy, że wykorzystują sytuację do własnych politycznych gierek. Ministrze SZ chcąc, czy nie wyraził się pan nadzwyczaj jasno: Interesy przede wszystkim, żadna tam przyszłość Europejczyków, a Włochów❗

Polska zgodzi się na budżet, jeśli Włochy wyrażą zgodę, żeby to mój kraj decydował, czy Pańska Ojczyzna jest dość praworządną, by go dostawać❗ A, że z praworządnością akurat to u Was „krucho” (widoczne jest to na każdym kroku) najdobitniej ukazują to, do czego podałam linki, wraz z co najmniej poło moich postów na blogu.


Czy w UE: proces polityczny niczym te z minionej epoki???


Captaino, go to victory! Karma wraca. Pokonani przez historię!


SMS-y nie tylko w polskiej polityce. Kiedy praworządnością we Włoszech zajmie się KE???


Matteo Salvini. Prokurator nie chce sprawy. Sędzia - wzywa Conte chce premiera & s-kę!


Powtarzam ministrze Di Maio: wystarczy odstąpić od powiązania wypłat z pseudo praworządnością unijną, która i tak jest fałszywa, gdyż u jednych widzi rzeczy, których u innych dostrzec się za za skarby (lub diabła❗) nie chce❗ Nie wiązać gospodarki i budżet zostanie zaakceptowany w 1 dzień. Albo UE będzie tym organizmem jakim była w momencie założenia i do jakiej Polska wstępowała (czyli organizmu WYŁĄCZNIE gospodarczego) albo przyjmiemy model sowiecki tj. Unię Sowiecką Państw Europejskich i wtedy należy się z niej wypisać za pomocą art. 50 o UE.

Zresztą obecnie z tą ową unijną „praworządnością” jest tak, że Niemcom nie pasuje V4 i idea Trójmorza, gdyż są dla nich groźne i niewygodne, zrzeszone w tej grupie państwa mogą stawiać warunki.

(A propos ile fabryk mają Niemcy w Rosji❓ - na przykład mercedes - kto wie jakie jeszcze❓ Handelek idzie dobrze❓ A ta niedobra Polska namieszała w NS.)

I jeszcze jedno, bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałam wypowiedź „dżentelmena” Di Maio: czy według włoskiego MSZ, którego macierzyste 5 Gwiazd notowania ma marniutkie, obrona interesów swojego kraju to nacjonalizm❓

Jeśli tak, to idąc jego tokiem myślenia on, także jest nacjonalistą, gdyż ewidentnie jasno przedstawił sprawę, że jemu chodzi o Włochy.

Fajny gość napisał, że on broni interesów swojego kraju, by po chwili zarzucić innym egoizm.

Po za tym panie Luigi Di Maio, czy może pan nam wszystkim odpowiedzieć na podstawowe pytanie i wyjaśnić, dlaczego prawo weta wpisano do najważniejszych postanowień UE❓

Kończąc ponawiam zapytanie do MSZ Włoch: Czy Włochy zgodzą się na warunek, żeby te pieniądze zostały przyznawane Włochom wraz z mechanizmem praworządności, gdzie to Polska będzie ustalać, czy Włochy są praworządne i fundusze wypłacane zależnie od tego obecny rząd Włoch sprzyja Polsce czy nie❓

Włochy to jednak dziwny kraj. Dają się okradać mafii, sprowadzają na siebie wielki problem wraz z imigrantami i ciągle chcą pieniędzy od innych. A swoją drogą jak to jest, że KE czy PE nie podejmują tematów mafii w tym kraju❓ Przecież Włochy to duży kraj z policją, służbami wojskiem, naprawdę wierzycie, że bez politycznego parasola mafia mogłaby tam istnieć i się rozwijać od tylu lat❓



zdj. https://www.'Ndranghetąeurotopics.net/en/234012/italy-di-maio-resigns-as-five-star-leader

Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi