Muszę, także i dzisiaj wspomnieć o Francji: od wczoraj byłemu prezydentowi V Republiki Nicolasowi Sarkozy'emu grozi odsiadka. Prokuratura chce dla niego 4 lat pozbawienia wolności (w tym 2 lat w zawieszeniu). Należy o tym głośno mówić.
Mowa o sprawie nielegalnego finansowania kampanii prezydenckiej i nadużywania wpływów politycznych, dokładnie piszę o wszystkim tutaj:
Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy? Sarkozy przed sądem.
Nie, nie mówię o tym „epizodzie” z bogatej biografii Sarkozy'ego, gdzie jego sponsorem był przywódca libijski pułkownik Maummar Kadaffi, u którego zaciągniętego długu nie miał zamiaru spłacać. Najmniejszego. Jako „zadośćuczynienie” zafundował natomiast bandycki napad na jego kraj oraz wykonanie na nim „wyroku śmierci”. Pomijam zniszczenie i ograbienie państwa (w tej zbrodni – bo inaczej tego nazwać nie można – przypominam uczestniczyło pół Europy wraz z USA, których rękami Sarkozy się wyręczył). Ten proces dopiero się rozpocznie. W marcu 2021 roku. W każdym razie libijski przywódca zemścił się Europie zza grobu, również o tym piszę na blogu.
Dla pozostałych oskarżonych prokuratura domaga się takich samych wyroków, jak dla Sarkozy'ego. Oprócz tego dla „dżentelmena” Thierry'ego Herzoga (adwokat Sarkozy'ego, z którym za pomocą tajnego telefonu oraz ukrywając swą tożsamość – jako Paul Bismuth były prezydent Francji prowadził tajne rozmowy) dodatkowo 5 lat zakazu wykonywania zawodu.
Były prezydent Francji oczywiście do winy się nie przyznaje mówiąc, że sprawa jest polityczną (skąd by to znamy❗). Potępia również śledztwo twierdząc, iż to właśnie druga strona popełniła przestępstwo. Wedle prowadzonej przez niego linii obrony wymiar sprawiedliwości nielegalne podsłuchiwał poufne rozmowy prezydenta ze swoim prawnikiem.
P.s.
Polecam poczytać o francuskim królu Filipie Pięknym i Templariuszach, taka nachodzi mnie analogia porównując owych dwóch "dżentelmenów".
zdj. https://www.la-croix.com/France/Nicolas-Sarkozy-face-accusations-2018-03-21-1200923397 |
Komentarze
Prześlij komentarz