Ohydztwo, nie dziennikarstwo. Sprawa kobiety? Nie, nie współczuję.


Było to chyba największą podłością, jaką można było zrobić temu Człowiekowi. Napisałam wtedy: „...wszelkie granice – zarówno w człowieczeństwie, jak też w dziennikarstwie – zostały zniszczone. Już ich nie ma❗ (…) Mur, którego resztki jeszcze gdzieś tam stały został doszczętnie zdeptany w dniu wczorajszym.”




Porównałam również do czegoś, draństwa, mającego miejsce kilka miesięcy wcześniej w innym państwie – nomen omen tym Zachodniej Europy.

Obecnie: 


kuriozalna sytuacja: dziennikarz związany z "Gazetą Wyborczą” włamuje się i rozwiesza plakaty szkalujące ministra Szumowskiego na nośnikach należących do właściciela "GW". Potem redaktor owego medium Dawid Krawczyk opisał "nielegalne" umieszczenie zdjęć z napisami w gablotach filii Agory - AMS. Już tej samej nocy tekst pojawił się na stronie internetowej „Gazety Wyborczej”, dokładnie o godzinie 2:49.

I dodatkowa informacja Dawid Krawczyk jest stypendystą niemieckiej fundacji Heinrich-Böll-Stiftung (niemiecka fundacja o profilu lewicowo-liberalnym i proekologicznym, bliska ideowo partii Zielonych), która wysłała go do USA.

Jak dla mnie: bezwzględnie mowa nienawiści propagowana na ulicach Warszawy.

Kulisy akcji „plakatowej” dziennikarza „Wyborczej” i aktywistki Strajku Kobiet. Sprawców zdradził monitoring. Jednoznacznie, jak mogliśmy się dowiedzieć wczoraj: „nie było śladu włamania do gablot”.

Dzisiaj zatrzymano kolejną osobę powiązaną z obrzydliwym atakiem na Ministra Zdrowia. Komunikat warszawskiej policji: to Bartłomiej Sabela - dziennikarz „Gazety Wyborczej”, a zarazem były działacz Obywateli RP (jeden z tzw. ruchów społecznych, organizują m.in. akcje obywatelskiego nieposłuszeństwa w ich opinii walcząc o praworządność). W poniedziałek natomiast kobieta mająca najprawdopodobniej związek z ich rozwieszaniem.


Zdj. https://gorzow.wyborcza.pl/gorzow/7,36844,23154351,jadro-chciwosci-czyli-jak-bartek-sabela-poznawal-kongo.html

Obecnie „Gazeta Wyborcza” wypiera się jakiegokolwiek powiązania ze wspomnianym Sabelą.

Pan Łukasz Szumowski odniósł się do sprawy na dzisiejszej konferencji prasowej, powiedział: „Mamy stek oszczerstw na łamach „Gazety Wyborczej”, a z drugiej strony widzimy sytuację kuriozalną, że dziennikarz związany, jak donoszą media, z „Gazetą Wyborczą”, włamuje się czy rozwiesza plakaty w gablotach, które należą do właściciela „Gazety Wyborczej”, a opisuje to dziennikarz związany z „Wyborczą”, który przypadkiem w nocy jest w tym rejonie (...)To pokazuje, jak niski jest poziom pracy i etyki dziennikarskiej w niektórych mediach”„to mówi samo za siebie”.

Podziwiam Człowieka, że w tym wszystkim próbuje zachowywać spokój oraz opanowanie. Naprawdę szacun i to potężny. Ja na jego miejscu tak bym nie potrafiła❗ Mam trochę … nazwijmy to „mocniejszy” temperament. Miałabym tylko, jeden dylemat – mianowicie, co zrobić w sytuacji, gdy spotkałabym tego faceta❓ Zaznaczam: nikogo nie nawołuję do używania argumentów siłowych, ale są pewne granice: …................, czy stwierdzić, że nie ma sobie kim brudzić ręki (analogiczna sytuacja do września 2019, także będąc na miejscu pewnego zagranicznego polityka wobec innego „dżentelmena” z rządu).

Tak, jak napisałam powyżej: wczoraj zatrzymano pewną kobietę. Znakomicie „obiektywny” i „rzetelny” portal internetowy zwany OKO.press podaje, iż jest nią: "aktywistka, znana z protestów przeciw łamaniu praworządności". Niektórzy, przykładowo dziennikarka „Gazety Wyborczej”, oraz parę innych osób lamentują, że stało się to na oczach jej rodziców i dziecka, a policjantów było pięciu. Zostało przeszukane mieszkanie, jak też zabrany laptop, tablet, telefony komórkowe i były kajdanki.




Może się to komuś podobać lub nie, ale mówiąc kolokwialnie jakoś mnie to „nie rusza”.

Po pierwsze: kobieta wiedziała, w czym uczestniczy❗ Chyba na siłę nikt jej nie kazał przykładając spluwę do skroni? Więc powinna się spodziewać zatrzymania.

Po drugie: Pan Minister Szumowski dostaje pogróżki, gdzie są groźby śmierci. Wydaje mi się, iż w takich sytuacjach należy zachować, jak największe środki ostrożności❗

Chyba owa „dama” nie liczyła na inne traktowanie❓ Wyłącznie w baśni (i to mocno nagiętej), po namierzeniu przez odpowiednie służby, mogłaby podjechać pod jej dom zamiast radiowozu limuzyna z szoferem, wysiadłby galowo ubrany oficer z bukietem róż zapraszając na kolację do pięciogwiazdkowej restauracji, a przy pożegnaniu poprosił, że jak będzie miała czas i ochotę niech wpadnie na komisariat złożyć zeznania! Bądźmy poważnymi ludźmi i myślmy logicznie! I żeby była jasność: pisząc nie jestem złośliwa, tylko lecz myślę poważnie.

I w końcu po trzecie: że na oczach dziecka❓❗ Jego mamusia powinna wcześniej o nim pomyśleć zanim weźmie udział w czymś nielegalnym. Po za tym: czym córka tej kobiety różni się od dzieci Pana Szumowskiego❓ Nie jest w żadnym wypadku lepsza ani uprzywilejowana❗ Może warto w tym miejscu pomyśleć właśnie o tamtych dzieciach: co One czuły widząc wredne plakaty z ich super ojcem, czy to na ulicach Warszawy, w necie oraz czytając podłe oskarżenia, insynuacje „mędrców”❓❗❓❗

Oczywiście zatrzymana nie przyznaje się do winy i jest niewinna, a ja serdecznie gratuluję policji❗ 



No właśnie❗

A „Gazeta Wyborcza” dzisiaj znów podaje na swoich łamach „haki” na ministra Szumowskiego, a powielają je niektóre inne media.

A teraz jeszcze to:






Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi