Zdaję sobie sprawę, że temat wyborów prezydenckich w USA może niektórych już nużyć, lecz, także i dzisiaj muszę się odnieść się do tego wydarzenia. Nie chodzi o to, iż grono przywódców, którzy postanowili nie składać Joe Bidenowi gratulacji, dopóki wynik nie zostanie usankcjonowany prawnie dołączyły Chiny i Rosja.
zdj. https://www.rzg.pl/wp-content/uploads/sites/4/2020/11/donald-trump-joe-biden-2020-11-03_12-01-02_190096-1024x576.jpg |
Nie chcę też snuć (wymyślać) żadnych teorii spiskowych, ponieważ sama mam ich serdecznie dość❗❗❗ Zwyczajnie zmęczyły mnie i znudziły.
Fakt, jestem marzycielką. Uwielbiam „bujać w obłokach” śniąc na jawie, a w mojej głowie znajduje się wiele przeróżnych, fajnych scenariuszy (ewentualnie książek), ale na Boga potrafię przede wszystkim realnie myśleć❗
Jednak, gdyby informację, która dzisiaj obiegła świat podano do publicznej wiadomości tydzień temu, jestem pewna, iż o reelekcji Donalda Trumpa usłyszelibyśmy w środę nad ranem (oczywiście czasu polskiego). Wiedzielibyśmy, że nazwisko przyszłego prezydenta UWA to Donald Trump.
Pomijam, że dopiero po wyborach Amerykanie dowiedzieli się o stanie gospodarki - ma się ona znacznie lepiej, niż jeszcze kilka miesięcy temu.
W każdym razie kilka godzin temu zostaliśmy poinformowani, że szczepionka na Covid-19 najprawdopodobniej już jest❗
Od kilku godzin wiemy o najprawdopodobniej wynalezieniu szczepionki na SARS-CoV-2.
Amerykański koncern farmaceutyczny Pfizer poinformował, że tworzony przez niego projekt antidotum przeciwko Covid-19 ma ponad 90 % skuteczności. Firma ogłosiła, iż w 2021 roku może wyprodukować do 1,3 mld dawek.
Tylko tutaj jeszcze taka "drobna" dygresja w stronę Donalda Tuska będącego jednym z „ojców” PO.
Obecnie przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej, czyli tak naprawdę niewiele znacząca osobistość w europejskiej (bo o światowej nawet nie wspominajmy) polityce znów pokazał, że nuda, brak pracy (nudzenie się wynika z tego, że ktoś nie ma się czymś zająć, ponadto przynajmniej mnie zawsze mówiono, iż inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi, bo potrafi sobie zagospodarować czas) są czymś paskudnym. Zrobił to poprzez kolejny przykład hejterstwa w stronę Polski i rządu.
Paskudna naprawdę sprawa. Dajcie facetowi coś więcej do roboty albo namówcie na jakiś wolontariat, bo naprawdę obawiam się o jego zdrowie psychiczne i szczerze: nie mówię tego ze złośliwości❗❗❗
Rzeczywiście istnieje współpraca z Niemcami, jednak sama firma jest amerykańską i „dżentelmen” Tusk doskonale o tym wie, jednak trzeba było pokazać zachowanie godne przedszkolaka (ewentualnie 1-sz klasa szkoły podstawowej, drugoklasiści mają już więcej rozumu).
Styl: rozpieszczony do granic możliwości, rozkapryszony i rozpłakany mały Jasio skarżący nauczycielce: „prose pani❗ Prose pani, bo tamten wziął mi ołówek❗”
Faktyczny związek firmy Pfizer z Niemcami jest taki, że projekt tworzy we współpracy z tamtejszą firmą biotechnologiczną BioNTech SE.
W każdym razie Pfizer to pierwszy koncern farmaceutyczny publikujący dane o przeprowadzonych z sukcesem przeprowadzonych na szeroką skalę badaniach klinicznych.
Jedno jest niezaprzeczalne, gdy rzeczywiście będzie victoria w walce z SARS-CoV-2 znamy już dziś przyszłorocznego zwycięzcę Nagrody Nobla w medycynie.
Koncern zawarł już z rządem USA wartą 1,95 mld dolarów umowę na 100 mln dawek szczepionki, jej dostawy mają się rozpocząć jeszcze w tym roku.
Poniżej zamieszczam 2 bardzo interesujące artykuły z prasy światowej na temat ostatnich wydarzeń w USA. Gorąco polecam ich lekturę❗
Rassegne_Italia
Pucz wyborczy, tak powiedziała Hillary Clinton w sierpniu: „Biden nie może uznać zwycięstwa Trumpa
Od pewnego czasu organizowany był przewrót wyborczy przeciwko Donaldowi Trumpowi. Oto co skorumpowany i podżegający wojnę oraz kandydat demokratyczna Hillary Clinton Biden doradzał już w sierpniu: „Cokolwiek się stanie, nie może uznać zwycięstwa Donalda Trumpa. Nie możemy zostawić mu nawet 1 milimetra".
Hillary Clinton interpretuje demokrację na swój własny sposób. Jako sekretarz stanu była zwolenniczką eksportu demokracji za granicę (podobnie jak w Libii), czego wyniki są widoczne dla wszystkich: od porażki w wyborach prezydenckich w 2016 roku, aby nie przyznać się do porażki, całą winę przerzuciła na rosyjskich hakerów i czynniki związane z „fałszywymi wiadomościami”, które według niej miały decydujący wpływ na jej historyczną porażkę. A teraz, jakby tego było mało, radzi Joe Bidenowi, kandydatowi na prezydenta Demokratów, by nie uznawał ostatecznego zwycięstwa Donalda Trumpa.
Clinton do Bidena: „Nie uznawaj zwycięstwa Donalda Trumpa”
Jak donosi agencja LaPresse, Hillary Clinton zasugerowała Bidenowi, cokolwiek się stanie, aby nie przyznać się do porażki w noc wyborczą 3 listopada, ponieważ była pierwsza dama uważa, że przez wzgląd na dużą liczbę osób, które wykorzystają głosowanie ze względu na pandemię koronawirusa poznanie zwycięzcą potrwa dłużej niż zwykle. Clinton w wywiadzie dla byłej asystentki Jennifer Palmieri w „The circus” w programie Showtime zwróciła uwagę, że wyniki tegorocznych wyborów w USA mogą dać Donaldowi Trumpowi niewielką przewagę. Ale w tym przypadku „Joe Biden nie powinien pod żadnym pozorem nie uznawać wyników, ponieważ myślę, że będą trwać” . Radzi była sekretarz stanu, który został pokonany przez Trumpa w wyborach prezydenckich w 2016 roku. „Nie możemy go zostawić nawet cala- powiedziała była pierwsza dama i była kandydatka do Białego Domu - Skoncentruj się i bądź tak nieugięty jak on."
Słowa nieodpowiednie i nie na miejscu, jeśli weźmiemy również pod uwagę bardzo trudny moment historyczny, w jakim przeżywają Stany Zjednoczone, między kryzysem gospodarczym spowodowanym kryzysem Covid-19 a napięciami rasowymi po śmierci George'a Floyda, który ożywia kraj. Gdyby potentat wypowiedział niestety te same frazy, teraz media na całym świecie mówiłyby o bardzo poważnym ataku potencjalnego dyktatora na demokrację.
„Gotowi pomóc Joe Biden”
W ostatnich dniach Hillary Clinton oświadczyła, że jest gotowa pomóc Joe Bidenowi „na wszystkie możliwe sposoby” i faktycznie jest gotowa dołączyć do jego administracji, gdyby ich kandydat wygrał następne wybory prezydenckie. „Bo myślę, że to będzie czas, kiedy każdy Amerykanin - nie obchodzi mnie, na jakiej jesteś imprezie, nie obchodzi mnie jaki wiek, rasa, płeć - powinien chcieć naprawić nasz kraj. Jeśli więc zostaniesz poproszony, aby mu służyć, z pewnością powinieneś go rozważyć”- wyjaśniła. Zdaniem byłego sekretarza stanu Donald Trump może nie akceptować swojej ostatecznej porażki: „Mam wszelkie powody, by sądzić, że Trump nie będzie milczał w noc wyborczą, jeśli przegra” powiedziała Clinton. „Będzie próbował nas zmylić. Będzie próbował wytaczać wszelkiego rodzaju pozwy”.
BREITBART
Estoński minister rządowy rezygnuje po tym, jak nazwał wybory w USA „sfałszowanymi”, Joe i Hunter Bidenowie są „skorumpowanymi postaciami”.
Estoński Minister Spraw Wewnętrznych zrezygnował ze stanowiska w rządzie po piętnowaniu „skorumpowanych postaci” Joe i Huntera Bidenów i „sfałszowaniu” wyników wyborów w USA.
Mart Helme, współzałożyciel Estońskiej Konserwatywnej Partii Ludowej (EKRE), opuścił bałtycki rząd koalicyjny NATO i UE w wyniku kontrowersji wokół komentarzy, jakie wygłosił w radiu TRE.
Estończyk zasugerował, że Biden był beneficjentem „głębokiego państwa”, które lubi „szmuglować w dranie - skorumpowane dranie, które można szantażować. Joe Biden i Hunter Biden to skorumpowane postacie ”.
Powiedział, że wierzy, że Donald Trump „ostatecznie wygra”, pomimo obecnie prognozowanych wyników - ale nie bez możliwości konfliktu społecznego.
„Stanie się to w wyniku ogromnej walki, może nawet rozlewu krwi, ale sprawiedliwość zwycięży w końcu” - przewidział.
Syn Mart Helme, Martin Helme, który jest również ministrem finansów i przewodniczącym EKRE w rządzie Estonii, zgodził się, że wybory w USA w obecnym kształcie nie są zgodne z prawem, mówiąc: „Moim zdaniem nie ma wątpliwości, że te wybory jest sfałszowany ”.
„Myślę, że wszyscy normalni ludzie powinni wypowiedzieć się przeciwko temu. Nie ma sensu mówić o jakiejkolwiek demokracji lub rządach prawa, skoro wybory mogą być tak niegrzeczne, tak rażąco i masowo sfałszowane ”- dodał, sugerując, że„ jeśli [wynik] przejdzie, jeśli Trump zostanie odsunięty od władzy , wtedy Konstytucja nie będzie już obowiązywać w Ameryce ”.
Wypowiedzi polityków EKRE spotkały się słabo z premierem Estonii Jüri Ratasem, którego partia centralna jest zdecydowanie bardziej lewicowa i nie podziela niechęci do Unii Europejskiej i masowej migracji.
Ratas błagał swoich kontrowersyjnych partnerów koalicyjnych, aby nie antagonizowali Bidena - „bardzo przychylnego męża stanu” - w anglojęzycznym komunikacie udostępnionym na Facebooku, gratulując Demokratom, chwaląc „uczciwe, wolne i przejrzyste wybory” i upominając ich, że „ bez dowodów niedopuszczalne jest wnoszenie ciężkich zarzutów ”.
Starszy Helme zdecydował się zrezygnować w poniedziałek po „przyjrzeniu się oszczerstwom i kłamstwom przedstawionym przez estońskie media” na temat jego komentarzy.
"Jestem zmęczony. Nie zrobiłem wczoraj nic, co mogłoby zagrozić bezpieczeństwu Estonii. Nie powiedziałem niczego, co nie zostało powiedziane przez amerykańskie media, amerykańskie wolne media - dodał 71-latek.
Wydaje się jednak, że młodszy Helme pozostaje na swoim miejscu, przynajmniej na razie, twierdząc, że powiedział tylko to, co „mówią całe amerykańskie media”.
„Prasa [estońska] nie mówi Estończykom, co mówią całe amerykańskie media, ale ja to zrobiłem - oszustwo wyborcze” - nalegał.
Hi good morning. All right? I am Brazilian, from Rio de Janeiro and I want to present my Travel and Tourism Blogger. New friends are welcome, no matter the distance. I would like to invite you to follow my Blogger.
OdpowiedzUsuńhttps://viagenspelobrasilerio.blogspot.com/?m=1
I thank you for your comment and contact. I just wrote about a unique place in Poland - Zalipie - "Painted Village". I greet!
Usuń