Jak tam z maseczkami?

Jak tam z maseczkami❓

To pytanie nurtowało mnie jadąc dzisiaj na zakupy do jednej z niedaleko ode mnie znajdujących się galerii handlowej. Bardzo mnie ciekawiło, czy ludzie w końcu zrozumieli obecną sytuację i z czym musimy się zmierzyć. Po prostu powiem krótko: czy poszli po rozum do głów❓

1 września, rozpoczęcie roku szkolnego i w sumie zakończenie lata. W zasadzie dla wielu – zwłaszcza młodych „koniec beztroskiej wolności”.

Co zobaczyłam po wejściu do galerii i maratonie w kolejnych sklepach❓

Coś, co bardzo mi się spodobało. Prawie wszyscy ludzie (a było ci raczej sporo, oczywiście mniej niż przed pandemią, lecz więcej np. 2 miesiące temu) mieli założone maseczki. Nosili je „grzecznie” zarówno młodzi, jak i starsi, a nawet dzieci. Kilkoro miało również przyłbice. Tylko może, jak zauważyłam z 5 osób (na pewno nie więcej!) pozwoliła sobie na „bezmyślny luz” chodząc ze spuszczoną maseczką.

Cieszy, także fakt zastosowania się do obostrzeń sprzedawców – są płyny dezynfekujące ręce.



zdj. Anna Hudyka

Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi