Premier Francji formalnie oskarżony o brak walki z COVID-19!

Jak wiemy na początku lipca do dymisji podał się premier francuskiego rządu.

Oczywiście raczej nie dowiemy się, czy ustąpienie z piastowanego stanowiska było samodzielną decyzją pana Edouarda Philippe, czy też stanowiło „uprzejmą prośbę” urzędującego obecnie w Pałacu Elizejskim Emmanuela Macrona. W każdym razie obojętnie, jak wygląda prawda zastąpił go Jean Castex.

zdj. https://brandsit.pl/prezydent-francji-przedstawi-w-poniedzialek-sklad-nowego-rzadu/jean-castex-appointed-as-new-prime-minister/

Dymisja Edouard Philippe: decyzja samodzielna, czy Macron pozbywa się konkurenta?

Właśnie obecny premier V Republiki został formalnie oskarżony przez ludzi, którzy pokonali chińską zarazę z Wuhan.

Zarzut❓

„Nie walczył z katastrofą”.

W dniu dzisiejszym grupa ozdrowieńców, zwycięzców nad COVID-19 oraz część ich rodzin, pozwała owego dżentelmena oskarżając „o potencjalnie niebezpieczne zarządzanie kryzysem związanym z pandemią koronawirusa”.

W pozwie złożonym (przez prawnika Fabrice Di Vizio) do Trybunału Sprawiedliwości Republiki (sądu zajmującego się rozpatrywaniem spraw dotyczących nadużyć ministrów) znajdują się m.in. następujące słowa: „nie walczył z katastrofą, która może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego”.

Pada również m.in. takie pytanie: dlaczego rząd nalegał na noszenie masek na zewnątrz w okresie letnim, ale nie wymagał ich podczas przebywania w biurach aż do 1 września❓

Francuzi opierają się na opiniach wielu wybitnych światowych naukowców twierdzących, iż ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa jest wyższe w pomieszczeniach.

W sytuacji, gdy francuski szef rządu zostanie uznany winnym grozić mu będzie do 2 lat więzienia oraz grzywna w wysokości 30 tys. euro.

Ale to nie wszystko i nie koniec problemów, jeśli chodzi o walkę z SARS-Cov-2 tego: super rozwiniętego, nowoczesnego, bogatego, demokratycznego i znanego (zwłaszcza w ostatnich latach) z troski o prawa człowieka państwa zachodniej Europy, bowiem do innych francuskich sądów trafiły już dziesiątki kolejnych pozwów związanych z pandemią. Równocześnie trwają śledztwa w sprawie 3 – obecnych lub byłych – ministrów rządu. Oczywiście postępowania również związane z COVID-19 i zaniedbaniach owych urzędników państwowych.

Republika Francuska, jak wiemy to jedno z tych państw, gdzie zagrożenie SARS-Cov-2 jest bardzo wysokie. Oficjalnie liczba zarażonych na dzień dzisiejszy wynosi – 443,869, a zmarłych – 31,056. Śmiertelność to 7 %. Pod tym względem Francja zajmuje 2 miejsce w Europie, a każdego dnia słyszymy o kolejnych tysiącach nowych zainfekowań chińską zarazą. Mówiąc natomiast o „mapie świata” plasuje się na pozycji 11 (po: USA, Indie, Brazylia, Rosja, Peru, Kolumbia, Meksyk, RPA, Hiszpania, Argentyna - kolejność od miejsca pierwszego).

Dla porównania dane na dzień dzisiejszy od początku trwania pandemii w Polsce są następujące:

chorych – 76.571 zmarłych – 2.253

Jest tak dzięki szybkiej i dobrej postawie naszego Rządu.

Przede wszystkim, jednak stanowi zasługę byłego już niestety Ministra Zdrowia pana prof. Łukasza Szumowskiego. Odwaga, determinacja i siła do walki z zarazą tego Człowieka sprawiła, że nie podzieliliśmy losu bogatych oraz rozwiniętych: Włoch, Hiszpanii, Francji czy Wielkiej Brytanii (mówię wyłącznie o Europie).

Tylko, dlatego naszej Ojczyzny nie znajdziemy na poniżej przedstawionym przeze mnie wykresie państw najbardziej dotkniętych SARS-CoV-2.

Mówiąc o Polsce nigdy nie osiągnęliśmy tak potężnej fali wzrostów zachorowań, jaką odnotowywały/odnotowują inne europejskie kraje. Nie sięgnęliśmy nawet 1 tys. zachorowań na dobę. I po raz wtóry powtarzam, jak tę mantrę, do „wrzeszczących” na małą ilość przeprowadzanych testów: zgodnie ze wskazaniami WHO powinno się je wykonywać u osób objawowych i tych kontaktujących się z nimi. Mówiąc krótko: liczba chorych determinuje liczbę testów.

Odsyłam też do innego mojego tekstu:

Dzisiejsze "wyniki" "chińskiego prezentu"