Właśnie
we francuskim Biarritz rozpoczął się szczyt G 7, który potrwa do
26 sierpnia. Tak, jak można się było spodziewać przywódców
powitały demonstracje. Nad bezpieczeństwem „władców świata”
czuwa kilkunastotysięczna armia policjantów.
Gospodarzem
obecnego spotkania jest prezydent Emmanuel Macron. „Nasz” bohater
na otwarcie taką oto odezwę wystosował do świata na Twitterze,
„zaćwierkał”:
„Być
może nie osiągniemy wszystkiego, co zamierzamy, ale uczynimy, co w
naszej mocy, byśmy byli skuteczni, jeśli chodzi o zapewnianie
waszego bezpieczeństwa, tworzenie więcej miejsc pracy i zwalczanie
nierówności, którą cierpicie. Będę was informował o naszych
postępach".
Oczywiście
zrobią wszystko...
Proszę
tylko o przypomnienie: ile razy takie i podobne slogany, puste, bez
pokrycia słowa słyszeliśmy w przeszłości❓❓❓
Już
dzisiaj też policja użyła armatek wodnych przeciwko protestującym.
Jeśli
byłabym złośliwą w tym miejscu zadałabym dwa pytania. Jednak,
nie chcę być pastwiącą się jędzą, gdyż prezydent Macron
i tym razem musiał znieść widok tzw. „żółtych kamizelek”
zrobię to wyłącznie z ciekawości”
- Czy wśród funkcjonariuszy wszyscy rzeczywiście są policjantami❓
- Czy jakaś telewizja zdążyła już nagrać prywatne rozmowy niektórych reprezentantów „elit” „tłumaczących swoją scenę polityczną” temu drugiemu❓
zdj. onet.pl
Komentarze
Prześlij komentarz