Conte to idiota, czy cwany i wyrachowany lis?! Czym były srebrniki???

Niestety żyjemy w takiej rzeczywistości, że kolejny polityk mający odwagę stanąć w obronie swojego kraju i jego obywateli jest niszczony. Z każdej strony i bez litości (odsyłam do wcześniejszych postów). Oczywiście (a jakże inaczej❗❓) został już również "ochrzczony" mianem: "dyktatora", "populisty", a przez niektórych nawet "nowym Mussolinim" i dalszymi niemającymi z prawdę nic wspólnego epitetami...

Inny jego „kolega” stanowi natomiast idealny przykład, jak bardzo można być perfidnym. Właśnie przy jego nazwisku mogę zadać równocześnie pytanie: za ile tak naprawdę się sprzedał❓ Ile „srebrników” kosztował❓

O kim mówię❓

O dotychczasowym premierze Włoch Giuseppe Conte, który ogłosił, że podaje się do dymisji i dyspozycji prezydenta p. Sergio Matterellego.

Ale po kolei:

8 sierpnia wicepremier p. Matteo Salvini ogłosił zakończenie współpracy ze swym dotychczasowym koalicjantem - lewicowym Ruchem Pięciu Gwiazd apelując tym samym o przedterminowe wybory. Rozwiązanie tłumaczył tym, że jego rząd nie ma już poparcia większości i wezwał do głosowania nad wotum nieufności wobec premiera Conte. 

Dzisiaj odbyło się posiedzenie Senatu - tyle tylko, że scenariusz okazał się cyniczną i wyrachowaną grą dotychczasowego rządu pięknej Italii.

Najpierw Giuseppe Conte przez około godzinę w swoim wystąpieniu zarzucał wicepremierowi, Ministrowi Spraw Wewnętrznych p. Matteo Salviniemu odpowiedzialność za obecny kryzys w kraju. Oskarżył go o m.in: „poważny brak kultury konstytucyjnej”, „oportunizm”, złamanie umowy koalicyjnej, kierowanie się prywatnymi i partyjnymi interesami oraz posługiwanie symbolami religijnymi podczas wystąpień przez co, jak się wyraził naraził państwo na „duże ryzyko”.

Conte swój swego rodzaju spektakl zakończył słowami:

„Demokracja wymaga przeprowadzenia wyborów". Tu nastąpiła przerwa, siedzący po prawej stronie sali zaczęli bić brawa będące oznaką dla poparcia decyzji i właśnie w tym momencie jeszcze premier dodał: „Ale nie wyborów każdego roku”.

Przepraszam za słowo, ale do jasnej cholery niech Giuseppe Conte przestanie pieprzyć, że to p. Matteo Salvini jest odpowiedzialny za obecną sytuację w Italii❗ Ten człowiek (zresztą tak naprawdę jeden z nielicznych tych prawdziwych polityków, a nie bawiących się w nią w Europie, a może i na świecie) jest rzeczywistym dla Włoch zbawieniem❗

Niestety tak naprawdę problemem stanowią dwa największe „grzechy” wicepremiera i Ministra Spraw Wewnętrznych❗

Pierwszy: nie jest tchórzem i sprzedawczykiem, jakich wiele w tzw. elitach. Ma odwagę walczyć z nielegalną imigracją i wygrywa na tym polu. Tym samym „nastąpił na odcisk” niektórym wpływowym osobom. Mówiąc wprost: odciął potężne źródło finansowania pewnych ugrupowań. Bądźmy szczerzy mowa o potężnych pieniądzach.

Drugie „świętokradztwo” to konserwatywne poglądy oraz nie ukrywanie tych religijnych.

Niestety właśnie w taki sposób, jaki możemy zaobserwować obecnie we Włoszech, załatwia się sprawy w „praworządnej UE”. Tak robią to ci, którym nie podoba się, że suwerenne kraje chcą nimi pozostać nie godząc się na dyktat Brukseli.

Zresztą podobnie mieliśmy w przypadku Austrii - p. Sebastiana Kurza, a cały czas, jeśli chodzi o Polskę. Przypomnę: p. Kurza domagał się zamknięcia bałkańskiego szlaku imigrantów i zapowiadał stanowcze działania wobec osób związanych z radykalnym Islamem.

Ale w przypadku p. Matteo Salviniego jest jeszcze jeden argument, że stał się znienawidzonym przez Brukselę: jego poparcie dla Polski po ostatnich wyborach parlamentarnych. Jak mógł nie zakwestionować wyboru Polaków, stwierdzić, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem i nie zarzucić złamania demokracji❓❗❓❗❓❗

Toż przecież niewybaczalne❗

Aha i nie zapominajmy, że podobno „Liga” p. Matteo Salviniego jest sponsorowana przez (a jakże!) Moskwę. Właśnie to, że kampania wyborcza partii była wspierana przed ostatnimi wyborami do Parlamentu Europejskiego można było usłyszeć wielokrotnie.

Gdybym była złośliwą, jak też wredną – a co mi tam będę nią❗ Przecież przykład idzie z góry – czyż nie❓❓❓

Zapytam wprost: jaki jest prawdziwy stan zdrowia p. kanclerz Niemiec Angeli Merkel❓ Owszem napisałam, że każdy ma prawo do prywatności (PODTRZYMUJĘ❗), jednak ta pani chce odgrywać czołową rolę w Europie i przewodzić UE. Mam prawo to wiedzieć jako mieszkaniec kontynentu i obywatel Unii! Chyba wszyscy chcemy znać prawdę, czy ostatnie problemy ze zdrowiem p. kanclerz nie wpływają na jej decyzje dotyczące nas i czy możemy czuć się bezpiecznie❓❓❓

Drugie pytanie dotyczy prezydenta Francji Emmanuela Macrona. W niedzielę w Onecie przeczytałam o nim artykuł, którego tytuł zaczynał się od słów: „Król Europy...”.


Jaką rolę w życiu Macrona odgrywa jego były ochroniarz Alexandre Benalle❓ Cóż, ale wymagam prawdomówności od podobno „króla Europy”, kogoś uważającego się za jednego z najważniejszych polityków. I do cholery nie interesuje mnie, czy obaj sypiają (sypiali❓), zabawiali się, a małżeństwo Emmanuela to fikcja, ale to raczej nie jest normalne, że ktoś taki, jak Benalle ubrany w hełm policyjny bije demonstrantów pierwszomajowej demonstracji - wyciąga z tłumu i szarpie młodą kobietę, a następnie uderza leżącego mężczyznę. Nie wiadomo, w jaki sposób wszedł w posiadanie oficjalnego stroju mundurowego oraz dlaczego to zrobił. Dodam, ze Benalle był wiceszefem kancelarii Macrona. To tylko jedna z wielu „wpadek” głowy Francji. 

Polecam również przeczytać o pewnej rozmowie - "uprzejmościach" p. kanclerz A. Merkel i premiera Giuseppe Contego w Davos: 


zdj. https://gds.it/articoli/politica

Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi