Panama wita młodych i papieża Franciszka. I łyżka dziegciu.


Już jutro rozpoczynają się kolejne, 34, Światowe Dni Młodzieży. Tym razem ich gospodarzem jest Panama i potrwają do 27 stycznia. W tym miejscu składam serdeczne gratulacje wszystkim Panamczykom z prezydentem kraju p. Juanem Carlosem Varela Rodríguezem na czele. Pamiętam tamtą radość jaka gościła 31 lipca 2016 roku na twarzach mieszkańców tego państwa. Przed oczami mam widok z Krakowa, a dokładnie z Brzegów, gdzie podczas kończącego się w naszym kraju, jak można to nazwać swoistego święta młodych została ogłoszona wiadomość, że jego kolejnym gospodarzem będzie właśnie to środkowoamerykańskie państwo. Prezydent Juan Carlos Varela Rodriguez z małżonką podeszli do młodzieży ze swego kraju, uściskali się, wspólnie się cieszyli. Naprawdę, aż miło było patrzeć...






Decyzja papieża Franciszka wśród wielu wywołała zaskoczenie. Najważniejszym zarzutem był: Panama to malutkie, niespełna czteromilionowe państwo nienależące do bogatych. Później do tego doszło jeszcze głośne Panama Papers... A ja na przekór mówiłam, że wszystko będzie dobrze, uda się i jestem przekonana, że tak właśnie będzie!


Historia ŚDM


Światowe Dni Młodzieży to Święto młodych ludzi z całego świata i wbrew pozorom nie tylko katolików. Zapoczątkował je w 1985 r. papież Jan Paweł II. Jego inicjatywa w tej sprawie uważana jest, i przeszła do historii, jako jedna z najważniejszych pontyfikatu. Watykaniści uważają ich ideę za realizacje coraz silniejszego przekonania, że Kościół ma wiele do powiedzenia młodym ludziom, a oni sami jemu.
Światowe Dni Młodzieży odbywają się, co dwa, trzy lata. Za ich początek uważny jest odbywający się w Rzymie tzw. Jubileusz Młodych mający miejsce w Niedzielę Palmową 15 kwietnia 1984 r. W Kościele trwał wtedy Rok Odkupienia. Z tej okazji do Watykanu na papieską Mszę św. przybyły dziesiątki tysięcy młodych wiernych. Na życzenia papieża w bazylice św. Piotra obok ołtarza umieszczono 4-metrowy drewniany krzyż, który przekazał młodzieży mówiąc: „Nieście go na cały świat jako znak miłości Pana Jezusa do ludzkości”.
Inicjatywa ŚDM związana jest też z ustanowionym przez ONZ w 1985 roku, Roku Młodzieży popartym przez Kościół katolicki. Z tej okazji papież Jan Paweł II napisał list apostolski skierowany do ludzi młodych z całego świata. Był pierwszym specjalnym do tej grupy osób. Zaprosił ich też ponownie do Watykanu na kościelne obchody dedykowanego im roku.
Pierwsze wielkie spotkanie papieża z młodzieżą świata odbyło się 30 marca 1985 r. w Rzymie na placu na Lateranie. Młodzi ludzie przynieśli krzyż podarowany im przez Jana Pawła II, który powiedział: „Jesteście wezwani, aby uczestniczyć w prawdziwym postępie, który poprzez właściwe proporcje między ‘być’ a ‘mieć’ musi coraz bardziej stawać się postępem zgodnie z zasadami sprawiedliwości w różnych zasięgach i wymiarach; postępem w cywilizacji miłości” oraz: „Jesteście też wezwani, aby uczestniczyć w tym wielkim nieodzownym wysiłku całej ludzkości, który ma na celu odsunięcie widma wojny i budowanie pokoju”. Karol Wojtyła postanowił też na stałe wprowadzić spotkania z młodzieżą do kalendarza życia Kościoła.
Zdecydował, że w Niedzielę Palmową Dzień Młodzieży będzie obchodzony jednego roku na szczeblu diecezjalnym. Odbywać się będą spotkania młodych ze swoimi biskupami, a co dwa-trzy lata w wymiarze światowym, w mieście przez niego wskazanym i z jego udziałem. W miejscu tym należy zaznaczyć, że papież z Dalekiego kraju, jak Karol Wojtyła lubił mówić o sobie już w dniu inauguracji swojego pontyfikatu, 22 października 1978 r., skierował słowa do młodych ludzi, mówiąc: "Wy jesteście nadzieją świata, nadzieją Kościoła, wy jesteście moją nadzieją". Hymnem Światowych Dni Młodzieży jest pieśń autorstwa zmarłego w grudniu 2015 r. Ojca Jana Góry pt. "Abba, Ojcze", jak też drugi – każdorazowo specjalnie napisany i skomponowany na to wielkie święto młodych, któremu towarzyszą również przesłania.

Czym są ŚDM ?



Powtórzę to, co napisałam w którymś z wcześniejszych postów. ŚDM są pełnymi żywiołowości, spontaniczności i radości spotkaniami młodych z papieżem. Mają postać olbrzymiego festiwalu religijnego skupiającego młodzież z całego świata, która chce wspólnie spędzić czas i modlić się. Towarzyszą temu: pikniki, koncerty, wspólne modlitwy, medytacje. Po za tym nie wolno nie wspomnieć, że młodzi poznają się, zapadają liczne znajomości i przyjaźnie, nawet na całe życie. Najbardziej podkreślanym i powszechnie znanym motywem jest jedność i obecność wielu różnorodnych kultur. Ilość flag i innych wizytówek państw stanowią dowód na udział w nich różnych narodów z każdego, nawet najdalszego zakątka kuli ziemskiej i ukazanie własnego sposobu przeżywania katolicyzmu. Podczas tych w Polsce, w 2016 r., po raz pierwszy w historii ich uczestnikami byli nawet młodzi z m.in.: Sudanu Południowego, Palestyny, Bangladeszu i Kiribati - małego wyspiarskiego państewka położonego na Oceanie Spokojnym wokół Równika. Wiele z tych osób mogło stać się świadkami Światowych Dni Młodzieży dzięki pomocy i sponsorom nawet z innych krajów, jak w przypadku ostatniego z wymienionych. Podczas głównych wydarzeń pielgrzymi wymieniają się flagami, koszulkami, krzyżykami i innymi przedmiotami związanymi z wiarą.
Młodzież przybywającą z odległych zakątków kuli ziemskiej goszczą parafie. Dla wielu z nich domem na te kilka dni zanim wyruszą na najważniejsze chwile, czyli spotkania z papieżem, są te prywatnych ludzi, którzy podejmują wcześniej decyzję o ich przyjęciu. Odbywają się wspólne spotkania, zabawy, festyny. Młodym ludziom stara się też ukazać historię i kulturę kraju oraz najważniejsze miejsca regionu, gdzie przebywają. Temu wszystkiemu towarzyszy wspólna modlitwa, medytacja i czytanie Słowa Bożego. Królują: dobroć, miłość – oczywiście w odpowiednim tego słowa tutaj znaczeniu do Boga i bliźniego, przyjaźń, miłosierdzie, radość, szczęście. Młodość obecna jest w każdym niezależnie od daty urodzenia zapisanej w dowodzie osobistym. Nic nikogo nie dzieli, a wprost przeciwnie – łączy. Chwile te są niezapomnianym przeżyciem dla każdego ich uczestnika. We wszystkim tym bierze udział lokalna społeczność, a zwłaszcza, co nie powinno dziwić młodzież. Właśnie podczas tego czasu zawieranych jest wiele przyjaźni. O przygotowania dbają organizatorzy wydarzenia na niższych szczeblach- zarówno kościelne, jak też samorządowe przy pomocy wolontariuszy.

I łyżka dziegciu


Niestety na koniec muszę dołożyć przysłowiową łyżkę dziegciu, bo oglądając relacje, które będą do nas płynąć z dalekiej nam Panamy odniosę to samo wrażenie, co 3 lata temu, gdy gospodarzem Światowych Dni Młodzieży była Polska. Niestety wszystko pozostanie tak, jak do tej pory. Po staremu. Dlaczego? Odpowiedzi udzieliłam we wcześniejszych postach dotyczących tego tematu, jak też tutaj: Światowe Dni Młodzieży — refleksja po dwóch latach . Dlatego jest mi przykro patrząc na papieża Franciszka, który wierzę, że chciałby lepszego świata, ale niestety jedna, czy mała garstka ludzi to o wiele za mało.



Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi