Zasrany nietoperz to brednia! Brukselskie wesołe miasteczko i śmiech Pekinu

Ponownie zabieram głos w sprawie koronawirusa wywołującego zarazę COVID-19 (SARS-CoV-2).

Zacznę od postawienia pytania: jaki system polityczny mógłby stworzyć i wyprodukować takie świństwo przeciwko ludzkości



zdj. zdj. https://www.o2.pl/artykul/koronawirus-z-chin-dr-li-wenliang-nie-zyje-zabil-go-wirus-przed-ktorym-ostrzegal-innych-6475797219088001a



Odpowiadam: jedynie taki mający ludzkie życie za nic. Który w imię własnej głupiej ideologii traktuje człowieka jako – powiem to w najprostszych słowach – mięso armatnie do rozwijania swojego imperium. Bez zastanowienia się, że obecnie nie ma już zwycięzców i zwyciężonych, a egzystencja ludzka na Ziemi balansuje na cienkiej oraz słabej linii. Resztę wniosków wyciągnijcie sami.

Nie chcę pisać tych słów, ale zostałam zmuszona: już kiedyś był ktoś szukający przestrzeni życiowej dla swojego narodu. Dzisiaj, jak widzimy, czego jesteśmy naocznymi świadkami, owy „dżentelmen” znalazł swojego „godnego” następcę.

Niestety, ale te właśnie wnioski nasuwają się same.

Chiny od wielu lat szukają sposobu na zagarnięcie nowych połaci ziemi dla swojego narodu. Najlepszą drogą do inwazji jest użycie broni biologicznej atakującej wyłącznie jeden typ populacji np. białą. Covid-19 jest prawdopodobniej kolejnym testem sprawdzanym na ludziach. Przeszedł negatywnie, gdyż Chińczycy też chorowali.

Gdyby powyższe było prawdą należy poważnie zastanowić się nad naszą przyszłością.

Nie wiem jak Wy śledzicie historię pandemii COVID-19, ale na początku 2020 roku, gdy zaraza zaatakowała świat rząd Australii zwrócił uwagę potrzeby powstania specjalnej, międzynarodowej komisji (nie WHO będącej „w chińskim portfelu” i właśnie to było powodem, iż prezydent Donald Trump zaprzestał finansowania fasadowej organizacji jaką jest ta powyżej wspomniana) w celu zbadania sprawy. Jaka była odpowiedź Pekinu❓ Wściekłość i finansowy atak na Antypody. Nałożenie niesamowitego cła zaporowego na australijskie produkty eksportowe do Chin (nawet o kilkaset %). Chińczycy chcieli tym sposobem, jak to się kolokwialnie mówi, „zamknąć buzię” i nastraszyć australijski rząd. O tym „wycinku” sprawy pisałam też niejednokrotnie na blogu (nawet niedawno). 

Ten „myk” Pekinowi jednak się nie udał, gdyż wtedy do „gry” weszły Indie rozpoczynając zakup produktów, którym Chiny nałożyły takie cła (taka „drobna” uwaga: jak dla mnie taki krok, gdyż Chiny i Indie zbyt do siebie miłością nie pałają). Zwróćcie, także uwagę, iż nawet w ostatnim czasie Pekin groził Australii wystrzeleniem w ich stronę pocisków.

Państwo Środka chciało pokazać światu, jak one potrafią „przywołać do porządku” „grożąc paluszkiem małym niesfornym krajom”, jeżeli nie jest po ich myśli.

Chiny, dzięki pazerności zachodnich firm, ich inwestycjom i nowym darmowym technologiom doszły do takiej potęgi, że mogą straszyć wszystkich, jak nie ekonomicznie to militarnie.

Niestety to, także świat Zachodu pozwolił Chinom stać się potęgą w produkcji substancji czynnych potrzebnych do produkcji leków. Produkcji stali wykorzystywanej do tworzenia maszyn, samochodów, sprzętu domowego, narzędzi (w tym lekarskich).... także.

Każdy śledzący informacje zaczerpnięte nie z mediów (które są zakłamane i cały czas manipulują), nie te oficjalne, płynące „z góry”, lecz naukowców nigdy nie dopuszczonych do ujawnienia, dokładnego przedstawienia i przeanalizowania swoich teorii (dlaczego miało to miejsce napisałam nawet kilka dni temu), bezpośredniego starcia z obecnymi uczonymi twierdzącymi, że zaraza powstała naturalnie, „narodziła” się bez udziału człowieka w LAB, iż to dziadostwo powstało samo wie, o czym piszę. Dużo jest powiązań wykazujących powstanie wirusa, aby zniszczyć Europę i USA, w ten sposób, by Pekin przejął całą gospodarką światową wraz z farmacją i nimi rządził, „położył na nich łapę”, a „przywódcy” z „wesołego miasteczka” w Brukseli nadal trzymają się Chin jakby nic się nie stało. 

Dosyć mocno biorę pod uwagę również opcję następującą: prezydent Donald Trump jakieś 2 lata temu (w tym momencie dokładnie nie pamiętam) wypowiedział wojnę handlową Chinom. I ten wirus może być odpowiedzią.

To że korona pochodzi z laboratorium, a nie od jakiegoś – powiem już brzydko i dosadnie – zasranego nietoperza wie już najprawdopodobniej każdy, nawet z minimalnym IQ (z tzw. „elit” też, tylko boją się tego głośno powiedzieć, ewentualnie nie pozwalają „srebrniki” - zamykające usta – byleby tylko nie na „amen”). Można wciskać ludziom kity o chińskich bazarach i inne bzdety, ale chyba niewiele trzeba, żeby zrozumieć, że takiego koronawirusa Matka Natura nie wyprodukowała tak nagle, pstryk, i jest to w 100% dzieło ludzkich rąk. Oczywiście o ile tego, co to kazał zrobić można nazwać człowiekiem...

Ja (niestety❓) nie mogę. 

Natomiast mogę z całą pewnością zgodzić w kwestii odpowiedzialności za SARS-CoV-2 z włoskim politykiem – senatorem LEGI, jej sekretarzem, panem Matteo Salvini






Sporo osób twierdzi jednoznacznie, iż za pandemią stoją przede wszystkim koncerny farmaceutyczne, ale ja powiem: nie patrz na zyski Pfizera, ale Chin za 2020 rok❗ Zaopatrywali w maseczki, respiratory, strzykawki, leki, fartuchy, przyłbice, kombinezony, pulsatory, termometry i inne wyposażenie medyczne cały świat. Ich dochody z eksportu osiągnęły szczyty podczas, gdy cała Europa i USA pojechały w dół. Które państwo powiększyło PKB o 18,5 % w pierwszym kwartale tego roku❓

No właśnie.

Chiny jako jedyna duża gospodarka świata zanotowała wzrost w pandemicznym 2020 roku, chociaż to właśnie w tam zaczęła się pandemia COVID-19. Chiński eksport także bił rekordy.

Niestety, ale tak kończy się pazerność (czyt. wprowadzenie globalizacji) cwaniaków z Davos. I głupota tych chcących zaoszczędzić kupując wszystko jak leci „made in China”, zamiast produkowanych u siebie.

Kiedyś mądry człowiek powiedział mniej więcej w ten sposób: „Jeśli nie wiesz, o co chodzi w aferze, podążaj śladem pieniędzy, zysku”. Pytanie zasadnicze brzmi: kto najbardziej skorzystał na pandemii❓ Kto był na nią najlepiej przygotowany❓ Kto na niej najlepiej zarobił❓ 

Odpowiedź jest jedna: Chiny.

Inne kraje walczą z Covidem już ponad półtora roku, ofiary – mówimy o liczbach z sześcioma zerami, a w Chinach wszystko wygasło (oficjalnie) w przeciągu kilku tygodni. Mieli przygotowane: maski, środki dezynfekcyjne, szpitale polowe powstałe w moment, procedury. Dlaczego❓ Po co❓ Przecież nawet SARS dotyczył zaledwie znikomej ilości zakażeń. Nawet USA nie były przygotowane na taką skalę❗ Powtarzam: to zwykła wojna o dominację ekonomiczną, gospodarczą w świecie. Gdyby nie szczepionki Pfizera, Astra-Zeneca, czy Moderny pewnie dziś błagalibyśmy Chiny o Sinovac (chińska szczepionka), która przypominam: była gotowa niemal od razu po wykryciu Covid❗


P.S.

W minioną sobotę (29.05.2021) dowiedzieliśmy się, że Chiny zamykają dzielnicę Megalopolis (południowo-wschodnie Chiny w pobliżu delty Rzeki Perłowej, nad Morzem Południowochińskim) liczącym około 100 mln mieszkańców, gdyż w tamtejszym mieście Kanton w prowincji Guangdong są nowe przypadki zarażeń Covid-19. Jak podała Agencja Associated Press mówimy o 20 w ciągu ostatniego tygodnia.

Władze zarządziły natychmiastowy lockdown. Zamknięta została jedna z dzielnic miasta, obowiązuje m.in: zakaz spożywania posiłków w restauracjach, nie działają lokale rozrywkowe, a szkoły podstawowe zawiesiły zajęcia stacjonarne.

Wprawdzie Pekin codziennie donosi o kilku nowych przypadkach, lecz utrzymywana retoryka cały czas brzmi: do zakażeń dochodzi za granicą. Oficjalna liczba zakażonych koroną na dzień dzisiejszy od początku pandemii wynosi w Państwie Środka: ….........., zmarło............... .tys.

Tylko chyba nikt przy dobrych zmysłach, znający realia i choć odrobinę Chiny oraz ich historię wraz z polityką nie był tak naiwny (i nie jest❗), by wierzyć tamtejszym oficjelom (i naukowcom współpracującym z rządem❗)❗ Napisałam już kiedyś i powtórzę brutalną prawdę: Chiny liczą 1,42 mld ludzi i nawet, gdyby zmarło 20 mln będzie to dla władz bez znaczenia❗

I „dziwne”, że akurat o nowych zainfekowaniach zarazą słyszymy w kilkanaście godzin po ogłoszeniu dwóch naukowców w "Daily Mail" o pochodzeniu korony.

Po prostu chińscy dygnitarze chcą teraz pokazać naiwnej (jak dla mnie bardziej prawdziwe stwierdzenie to: strachliwej idącej na smyczy Pekinu, takie „drobiazgi”: made in China) reszcie świata, „iż” oni również cierpią z powodu koronawirusa, którego (sami) wypuścili „w siną dal”.

Do tej pory wygodnie u nich "nic się nie działo". Żeby produkcja szła, ale jak świat zaczyna się zastanawiać skąd się zaraza wzięła, to nagle lockdown❗

Kolejne bajki.

Stek bzdur oraz przekaz dla „elit” i „niepokornych”: siedźcie cicho, ani „mru mru” o tym skąd korona się wzięła. Nawet o tym nie myślcie❗

Najpewniej w Chinach zakaziło się kilka milionów ludzi, kilkaset tysięcy zmarło (możne nawet liczba z 7 cyframi❓) a ich zwłoki spalono, jak w Wuhan, gdzie krematoria pracowały 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Ubiegłoroczna wiosna. W sieci nie trudno (a wprost przeciwnie❗) znaleźć filmiki nagrane komórkami, można zobaczyć tę apokalipsę. Armagedon.




Graf. Matteo Salvini Twitter

Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi