Majowy Blue Moon


Jesteśmy po majowej Pełni Księżyca, jej nazwy to: Milk Moon – Mleczna Pełnia, Pełnia Zajęcza, Pełnią Kwiatów, Matczyna Pełnia i Pełnia Sadzenia Kukurydzy. Nawiązują one do okresu w przyrodzie, kiedy nastaje czas zwiększenia płodności natury. Niemal koniec przymrozków i wyższe temperatury pozwalają zwierzętom mieć potomstwo, a roślinom wykiełkować. Następuje rozkwit życia w pełnej krasie.

Ciekawostką jest, że nazywanie kolejnych pełni Srebrnego Globu to zwyczaj pochodzący z krajów anglosaskich i azjatyckich. Niestety w Polsce nie mamy odpowiednika. Moim zdaniem szkoda, gdyż to nie tylko coś nawiązujące w pewnym sensie do naszej odległej słowiańskiej przeszłości, czasu pełnego tajemnic i wiary w magiczną siłę nieznanego, ale po prostu piękne.

Dzisiejszej nocy mieliśmy okazję zaobserwować Blue Moon - tzw. pełnię Niebieskiego Księżyca. Niestety nazwa nie odnosi się do tego, że nasz naturalny satelita zmieni swą barwę, no chyba, że użyjemy specjalnych filtrów lub Photoshopa (jak poniżej 😊)...😉  W ten sposób mówi się o drugiej pełni Srebrnego Globu mającej miejsce w jednym miesiącu kalendarzowym. W dawnej definicji astronomicznej mianem niebieskiego księżyca określano trzecią pełnię w ciągu astronomicznej pory roku, kiedy występowały cztery. Nazwa pochodzi natomiast od angielskiego zwrotu językowego "once in a blue moon" tłumaczonego jako słowa "od wielkiego dzwonu", co rozumiemy jako bardzo rzadko. Zjawisko ostatnio mogliśmy oglądać w Polsce 31 stycznia ubiegłego roku.





Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi