W
sobotę na ekrany - a raczej monitory komputerów, wkroczył długo
oczekiwany film braci Sekielskich o pedofilii w polskim Kościele
katolickim. „Tylko nie mów nikomu” jedynie w ciągu niecałej
doby – miało 2,3 mln odtworzeń, dziś po dwóch dniach to
już...7,4 mln.
Cóż...
Bardzo dobrze, że produkcja powstała i ma taką oglądalność. Ogromne brawa dla twórców. Nadmienię, jednak, iż każdy, choć odrobinę myślący i wiedzący, co się dzieje w kraju i świecie doskonale wie o tym poważnym problemie polskiego kleru. Przecież nie od dziś, czy wczoraj mówi się o pedofilii, przestępstwach seksualnych i ukrywaniu sprawców w tej grupie społeczeństwa. Również nie jest prawdą, że chodzi o ich niewielki procent – nawet, gdyby dotyczyło jednego przypadku to i tak za dużo, bo nigdy, przenigdy nie powinien mieć miejsca! Nie chcę też słyszeć bredni, jak to ktoś związany z Kościołem katolickim ujął: "Zauważmy jednak, że najpierw ktoś współczesny świat od lat seksualizuje. Gdzie są głosy oburzenia przeciwko deprawacji dzieci?"
Bardzo dobrze, że produkcja powstała i ma taką oglądalność. Ogromne brawa dla twórców. Nadmienię, jednak, iż każdy, choć odrobinę myślący i wiedzący, co się dzieje w kraju i świecie doskonale wie o tym poważnym problemie polskiego kleru. Przecież nie od dziś, czy wczoraj mówi się o pedofilii, przestępstwach seksualnych i ukrywaniu sprawców w tej grupie społeczeństwa. Również nie jest prawdą, że chodzi o ich niewielki procent – nawet, gdyby dotyczyło jednego przypadku to i tak za dużo, bo nigdy, przenigdy nie powinien mieć miejsca! Nie chcę też słyszeć bredni, jak to ktoś związany z Kościołem katolickim ujął: "Zauważmy jednak, że najpierw ktoś współczesny świat od lat seksualizuje. Gdzie są głosy oburzenia przeciwko deprawacji dzieci?"
Przeczyć
tym faktom mogą wyłącznie całkowici hipokryci i zaślepieni
niechcący widzieć brudu w strukturach Kościoła katolickiego!
Skończmy, także z za przeproszeniem pieprzeniem, że mówienie o
pedofilii wśród duchownych stanowi atak na całą instytucję - to
zwyczajne brednie! Chodzi o konkretne osoby, ukrywanie ich i
tuszowanie przestępstw! Skoro polscy biskupi i cały Episkopat nie
umieli sobie z tym poradzić niech ponoszę teraz konsekwencje.
Trudno za głupotę, arogancję, butę, a czasem chciwość i służbę
mamonie zamiast temu, któremu powinni ponosi się konsekwencje. Nie
współczuję, a za przykład walki z procederem stawiam Australię.
Ponadto uważam, że Papież Franciszek powinien powtórzyć w Polsce to, co miało miejsce w Chile.
Ponadto uważam, że Papież Franciszek powinien powtórzyć w Polsce to, co miało miejsce w Chile.
Jestem
też zdania, że księża w KK powinni móc legalnie zakładać
rodziny. Uważam, że w ten sposób można by było uniknąć wielu
potwornych dramatów i tragedii. Po każdej ze stron. Przynajmniej w
części. Ponadto zdajmy sobie sprawę z jeszcze jednego aspektu –
mianowicie grupa księży-pedofili i kryjący ich pożal się Boże
obrońcy (zresztą, także przestępcy, gdyż osoba wiedząca o
dokonaniu przestępstwa ma obowiązek poinformować odpowiednie
organa) rzutują na wszystkich kapłanów – a większość z nich
to naprawdę osoby w porządku!
Oczywiście
hierarchowie nie chcą o tym głośno mówić przyznając się do
winy, gdyż najlepiej zamieść zbrodnię i jej winowajcę pod
przysłowiowy dywan. Zazwyczaj gwałciciel zostaje przeniesiony na
inną parafię, zdarza się, że do innego kraju. Czasami zresztą w
zatuszowaniu sprawy pomagają pieniądze. Ofierze - jeśli już nie
ma się innego wyjścia – wypłacane jest finansowe odszkodowanie z
zaznaczeniem, żeby „trzymała buzię na kłódkę”, nie raz
próbując na nią zrzucić odpowiedzialność. Warto
przypomnieć, że skrzywdzony musi przysięgać na Boga, że dochowa
tajemnicy, gdy przychodzi ze skargą na duchownego do jego
przełożonego.
Powtórzę
to, co napisałam powyżej.
Księża
katoliccy powinni móc zakładać legalnie rodziny.
Ksiądz
jest najpierw człowiekiem. Rodzi się przede wszystkim chłopcem
stając się z czasem mężczyzną. Później wybiera kapłaństwo.
Zdaję
sobie doskonale sprawę, że ww. zmiana niestety nie nastąpi, gdyż
nie pozwolą na nią dwie najważniejsze w instytucji rzeczy: mamona
i władza. Możliwość zakładania rodzin przez duchownych
uszczupliłby skarbiec. Właśnie to stanowiło powód zarządzenia,
że kapłani mają być samotni (przynajmniej oficjalnie). Jestem
zdania, że gdyby było inaczej nie tylko uniknęlibyśmy wielu
dramatów, ale i lepiej ludzie ci wypełnialiby swą posługę.
Dodam,
także, że nigdzie nie jest napisane, że duchowni muszę być
kawalerami zachowującymi celibat. Popatrzmy wstecz - mężami i
ojcami byli papieże, a pierwsi apostołowie posiadali rodziny.
Pytaniem otwartym pozostaje, czy sam Jezus, także był w związku
małżeńskim z Marią Magdaleną? Nie ukrywajmy w końcu i tego, że
księża nie stosują się do „reguł gry” żyjąc w czystości!
Tak nie było, nie jest i nie będzie! Przecież to tacy sami faceci,
jak inni. W obecnej sytuacji są zmuszani do spotkań z partnerami po
kryjomu, zwłaszcza w małych miejscowościach. Zresztą i tam ludzie
wiedzą swoje. Skończmy, więc raz na zawsze z hipokryzją!
To,
co ma miejsce w polskim (i nie tylko) Kościele katolickim tak
naprawdę niszczy jego samego od wewnątrz przyczyniając się do
potwornych dramatów wielu ludzi – nie tylko tych, którym odbiera
się podstawowe prawo człowieka do szczęścia.
Nie wolno niszczyć
drugiej osoby i w jakie właściwie imię?
No właśnie: kogo lub
czego?
Bo Boga na pewno nie!
Jak wspomniałam wcześniej On nie
wymaga celibatu i wyrzeczenia się rodziny - zadecydowali o tym przed
wiekami ludzie - hierarchowie instytucji. Jestem
zdania, że jeśli istnieje Bóg to z pewnością nie chce, nie żąda
rezygnacji ze szczęścia i cierpienia swoich dzieci. Wprost
przeciwnie, tylko, jak ktoś kiedyś powiedział religia (każda!)
jest dla ludzi mądrych.
Uważam,
że wszystkie przypadki pedofilii oraz molestowania seksualnego przez
duchownych, jak też ich ukrywania należy ujawnić natychmiast, a
sprawców ukarać. Obojętnie, czy to wikariusz, proboszcz, biskup.
Winni powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej i
najsurowiej osądzeni przez prawo cywilne – nie kanoniczne! Żadnej
taryfy ulgowej i bez znaczenia, że jesteś tzw. sługą Bożym, czy
wykonujesz inny zawód! Zero tolerancji i unaocznienie, że dla zła
nie będzie pobłażania nikomu. Dopuszczający
się pedofilii są przestępcami i tak właśnie należy o nich
mówić! Kapłan oskarżony o ten haniebny czyn powinien być od razu
odsunięty od wykonywania jakichkolwiek obowiązków, aż prokuratura
wkraczająca od razu, a nie żądna komisja kościelna - wyjaśni
sprawę! Po udowodnieniu przestępstwa więzienie o zaostrzonym
rygorze na wiele lat.
Obecnie
po projekcji „Tylko nie mów nikomu” policja powinna od razu
wkroczyć też do winnych kapłanów pokazanych w filmie dokonując
aresztowania! Zresztą sami się do tego przyznali. Nie widzę
żadnych okoliczności tzw. łagodzących.
Od
soboty zdążyłam się również nasłuchać, jak to rodzimi
hierarchowie kościelni przepraszają ofiary księży pedofilów.
Niestety, ale one nic nie pomogą, nawet jeśli są szczere – w co
u części wątpię. Liczą się kroki. Powiedzieć można wszystko i
ładnie. Oczywiście ofiarom należy się zadośćuczynienie,
choć i tak w żaden sposób nie zagoi to ran, nie naprawi szkód i
nie spowoduje amnezji. Rekompensata powinna być jak najwyższa i nie
z moich, Twoich i kogokolwiek z mieszkających w tym kraju pieniędzy
normalnych ludzi. Może niech ekscelencje pozbędą się swoich
bogactw i majątków? Cóż straciliby sporo, oj bardzo dużo, ale
może wtedy zrozumieliby pewne rzeczy, a Kościół katolicki stałby
się tym, czym miał być.
Natomiast
za coś takiego, co odpowiedział Sławoj Leszek Głódź na pytanie,
czy oglądał film: „Nie
oglądam byle czego”
powinien z miejsca zostać odwołany ze stanowiska. Haniebne,
bulwersujące, podłe, nikczemne i pycha. Używając przyzwoitych
słowa.
Witaj!
OdpowiedzUsuńWpadłam tu przypadkiem przez Twittera, ale przeczytałam twój wpis. Zgadzam się z nim szczerze i głęboko wierzę, że więcej ludzie myśli jak Ty. Czemu mam dowierzać samotnemu mężczyźnie oddanemu wyższej Istocie w sprawach rodzinnych? Intymnych?
Niestety mam jednak poczucie, że mamy dwa oddzielne światy. Nadal, choć i to się zaciera: starsze pokolenie, które nie dopuszcza do siebie myśli o złych poczynaniach księży i młodsze, które staje w opozycji do Kościoła.
Tajemnicą nie jest sytuacja Kościoła w Irlandii. W takim tempie polska instytucja skończy tak samo.
***
https://dailyviewer.home.blog