Niewinne ofiary pazerności "elit". Hipokryzja władzy.


Doskonale wiem, że co dzień, na całym świecie zdarzają się wypadki, w których giną dzieci. Inne zabierają choroby, a kolejne to ofiary: przemocy, konfliktów i wojen, jednak, gdy czytasz coś takiego, a dodatkowo widzisz takie zdjęcia musisz, choć na krótką chwilę wyłączyć się. Wydaje mi się, że chyba każdy mający odrobinę: wrażliwości, sumienia, a zwłaszcza rozumu zmusi się do refleksji... Boże, nawet nie wyobrażam sobie, co czują teraz tata i mama tych dzieci... Pan Anders Holch Povlsen, jego żona i ich jedyna ocalała córeczka... Nawet nie próbuję sobie tego wyobrazić... Kolejny przykład do czego doprowadzają wielcy naszego świata swoimi decyzjami lub ich brakiem, jak też wszelkiego rodzaju rasizm❗❗❗

Ci ludzie w przerażającym, barbarzyńskim zamachu w Sri Lance w jednej chwili stracili prawie całą swoją najbliższą rodzinę – trójkę ukochanych dzieci❗

21 kwietnia, Wielka Niedziela. W Chrześcijaństwie najważniejsze święto w roku, Zmartwychwstanie Chrystusa ukrzyżowanego w Wielki Piątek. Dzień powitał nas” informacją o zamachu na hotele i kościoły katolickie w Sri Lance, gdzie ok. 10 % mieszkańców stanowią chrześcijanie. Najpierw mówiło się o kilkudziesięciu ofiarach śmiertelnych i rannych. Brutalnie zabitych, bo inaczej nie da się powiedzieć, zostało 290, osób a poszkodowanych ponad 500. Wśród zamordowanych z zimną krwią rodzina tego pana z Dani. Państwo Ci przebywali tam na wakacjach.

W minioną sobotę odbył się pogrzeb Tych Dzieci. W ceremonii uczestniczyło ok. 2 tys. ludzi. Byli wśród nich, również premier Danii Lars Lokke Rasmussen oraz duńska para książęca z dziećmi. Ładny gest, tylko, że niestety tak naprawdę dla rodziny, zwłaszcza Taty, Mamy i siostrzyczki tych dwóch dziewczynek i chłopca nic nie da...😢


Szacunek dla portalu internetowego www.nteria.pl , że zablokowała możliwość komentowania pod tą informacją.


zdj.www.interia.pl

Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi