Nie
wiedziałam, że prezydent Francji Emmanuel Macron zmienił płeć. Uświadomił mi to
dopiero w dniu wczorajszym poczciwy Onet
(za, co oczywiście dziękuję jego redaktorom!). Aż dziw bierze, że do tej pory
nikomu nie udało się zdobyć tej informacji!!!
Jeśli byłabym
cyniczna i patrzyła tylko przez pryzmat polityki zostawiłabym to, co napisałam
powyżej. Jednak po raz kolejny powiem, że jestem osobą, która stety, a może
niestety nie zgadza się z obecnymi - nazwijmy to standardami dziennikarstwa. Pomijam
w gazetach i w Internecie literówki oraz błędy językowe, które można
zaobserwować niemal każdego dnia (co mnie też drażni), ale zmienić komuś
płeć?!?!?!?!
O nie… Przepraszam, ale to jest już całkiem coś nie tak…
Powtórzę: nie znoszę publikowania
głupot, wcześniej nie sprawdzonych informacji, a jak przysłowiowa czerwona płachta
na byka działa na mnie mylenie osób, ich imion, nazwisk, stanowisk, robienie z
najzwyklejszych zjawisk nadprzyrodzonych.
Naprawdę proszę mi wierzyć
rozumiem, że błędy się zdarzają, nie ma osoby nieomylnej, ale Drodzy Piszący zanim
coś opublikujecie przeczytacie to i nie serwujcie czytelnikom głupot, bo są one
obrazą dla ich inteligencji i również to jest nie fajne dla Was.
P.S
Screen ze zmienieniem płci
prezydenta Emmanuela Macrona na moim Instagramie i Twitterze:
Komentarze
Prześlij komentarz