21/22 kwietnia głowy w górę - Lirydy!!!


Dzisiaj odpoczywam (a przynajmniej częściowo…) od polityki. Tym razem kilka zdań i zapowiedź tego, co czeka nas we wtorek, a dokładnie z wtorku na środę. Moim zdaniem to jedno z najbardziej urokliwych i urzekających zjawisk astronomicznych – noc „spadających gwiazd”. Najlepiej spoglądać w niebo od mniej więcej godz. 23 do około 3 nad ranem.

Obserwować będziemy Lirydy i z tego, co wiem aura ma być dla nas łaskawa. Więcej o Lirytach tutaj:



Moja zasadnicza uwaga❗❗❗

Obserwować będziemy meteoroidy – nie meteoryty❗

Kiedy któryś z meteoroidów wejdzie w atmosferę Ziemi, mamy do czynienia ze zjawiskiem świetlnym, śladem, zwanym meteorem. Meteorytem staje się on dopiero wtedy, jeśli dotrze do powierzchni naszej planety.

Może niektórzy stwierdzą, że się „czepiam”, ale mówię o jednym z największych błędów popełnianych przez ludzi, w tym też tych pracujących w mediach.  

Legenda głosi, iż widząc „spadającą gwiazdę” należy wypowiedzieć w myślach życzenie, a ono się spełni. To jeden z prastarych zwyczajów przetrwałych do naszych czasów.

Cóż dobrze, gdyby była to prawda. Niestety „wypróbowałam” – efekt❓ Czasem coś się spełniło, czasem nie. Jednak zawsze staram się jakieś wypowiedzieć, a że jestem marzycielką mam ich sporo. Wśród nich, żeby wreszcie w Polsce nastała normalność, jak również kilka innych dotyczących polityki.


Dla mnie powtarzam: to jedno z najbardziej urzekających zjawisk astronomicznych. Oprócz jego piękna samego w sobie, gdy pomyślimy, że właśnie widzimy: odłamek, pyłek, drobinkę materii przemierzające od niewiarygodnej dla nas liczby lat bezmiar Kosmosu, którego wielkość jest również dla przeważającej części ludzi niemożliwy do wyobrażenia, a właśnie my mamy to szczęście, że możemy go dostrzec można poczuć się co najmniej dziwnie.




Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi