(Niezłośliwy) żart, który stał się ponurą rzeczywistością


Niedawno, w rozmowie z moim tatą zażartowałam, że włoski polityk, o którym pisałam (i będę) wielokrotnie – Pan Matteo Salvini ma szczęście, iż nie jest Polakiem. Będąc nim miałby poważnego konkurenta w osobie Ministra Łukasza SzumowskiegoOczywiście w sensie respektu i zaufania w społeczeństwie.

Zaznaczam: w tym porównaniu, nie było absolutnie nic złośliwego❗ Raczej wydaje mi się wprost przeciwnie❗ 

Obaj Panowie są według mnie: dobrymi, poważnymi i inteligentnymi ludźmi, jak też to: patrioci, wyznają pewne zasady, konserwatyści oraz nie ukrywają, iż są osobami wierzącymi. Ponadto nie są w polityce dla poklasku, sławy i innych podobnych korzyści, lecz chcąc zrobić coś dobrego dla rodaków. Dla mnie osobiście również jedni z bohaterów obecnego czasu (żeby była jasność – największymi są lekarze, pielęgniarki, pracownicy medyczni i inne osoby związane z służbą zdrowia❗) wykazując się charyzmą, dobrymi decyzjami i działaniem w porządku❗ Pomijam kwestię podobieństw w wyglądzie, i że obaj Panowie mają małe córeczki i starszych synów, absolutnie nie o to tutaj chodzi❗

To tak w skrócie i takie jest właśnie moje zdanie. Wracając jednak do słów wypowiedzianych kilkanaście dni temu do mojego taty, wtedy nawet przez myśl mi nie przeszło, że dosłownie „za chwilę” historia obu Panów stanie się jeszcze bardziej podobną, i aż tak❗ Niestety, dzisiaj okazało się, że politycy (choć Minister Szumowski mówi, że jest przede wszystkim lekarzem) mają ze sobą jeszcze więcej wspólnego.


Dlaczego piszę „niestety”


Zdj. https://www.tokfm.pl

Dlatego, bo po przeczytaniu dzisiejszych informacji doszłam do wniosku, że żyjemy w naprawdę podłym i nikczemnym świecie

We Włoszech były wicepremier, Minister Spraw Wewnętrznych, obecnie senator Matteo Salvini będzie sądzony za wzorowe wykonywanie swoich obowiązków wynikających ze: sprawowanej funkcji jako minister w rządzie oraz Konstytucji za: działania na rzecz bezpieczeństwa swoich rodaków, kraju oraz jego granic będących równocześnie zewnętrznymi Unii Europejskiej. Proces Senatora LEGI rozpocznie się 4 lipcaW Polsce natomiast w zasadzie jego odpowiednika – też ministra, tylko, że w Resorcie Zdrowia opozycja chce sądzić w zasadzie za nic, za wyrażenie swojej opinii na temat wyborów prezydenckich w maju.

Salvini ma zarzut „uprowadzenia imigrantów”, którzy przebywali przez kilkadziesiąt godzin na statku pływającym pod nie włoską banderą, pisałam o tym wcześniej, więc odsyłam do postów. Ministra Zdrowia Pana Łukasza Szumowskiego – Małgorzata Kidawa-Błońska i Borys Budka z Platformy Obywatelskiej chcą sądzić natomiast za „możliwość popełnienia przestępstwa z art. 165 kodeksu karnego:

Ten, kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej podlega karze. Jej wymiar może sięgnąć od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.”

Tak mają zamiar postąpić wyżej wymienieni politycy Platformy Obywatelskiej

Różnica pomiędzy Senatorem Salvinim, a Ministrem Szumowskim jest wyłącznie taka, że we Włoszech zgodę na rozpoczęcie procesu wyraziła obecnie rządząca koalicja głosując za odebraniem politykowi immunitetu, w Polsce złożenie wniosku do prokuratury obwieściła opozycja.     

I tu taka uwaga: w Polsce opozycja robi, co w jej mocy, żeby do wyborów korespondencyjnych (i żadnych innych) w maju nie doszło, a kiedyś właśnie nie kto inny, tylko ta sama PO postulowała wprowadzenie ich w takiej formie❗

Oczywiście głosowanie korespondencyjne ma wady, ale mamy sytuację szczególną. Stan wyjątkowy nie jest konieczny do zwalczania epidemii, generowałby dodatkowe koszty i nie wiadomo o ile "przesuwać" wybory, gdyż zapowiada się wielomiesięczna epidemia. Powiedział o tym wczoraj, bardzo zresztą wyraźnie, Minister Szumowski. Mówią to też inni lekarze, epidemiolodzy z całego świata i WHO ostrzegając, że jesienią nastąpi druga fala zachorowań na COVID-19.

Powtarzam, także, żeby wyraźnie dać do zrozumienia (po fali hejtu widać, że u Polaków naprawdę potężnym problemem jest słuchanie i czytanie ze zrozumieniem❗❗❗): Pan Szumowski poinformował w TV, iż wybory należy przełożyć o 2 lata❗ Dodał, że nie jest zwolennikiem korespondencyjnych, lecz „normalnymi” i w Sejmie jest taki właśnie projekt, jednak, jeżeli „Koalicja Obywatelska” (opozycja❗) nie zgodzi się na przełożenie wyborów, jedyną ich formą bezpieczną, pozostaje głosowanie korespondencyjne❗

I tu też uwaga, co do „2 lat”

Muszę to zrobić, gdyż po raz kolejny Polakom kłania się – i to bardzo nisko – czytanie i słuchanie ze zrozumieniem❗

Właśnie o okresie kilkunastu miesięcy – najbardziej realny to od 1,5 do 2 lat mówią lekarze, epidemiolodzy i ludzie nauki – w tym wybitne, na światową skalę autorytety❗ Wystarczy uważnie słuchać, czy poczytać choćby w internecie, gdzie zagłębiać się nie trzeba Bóg wie, jak daleko i „poświęcać” czasu! Stąd też słowa u Pana Szumowskiego, że 2 lata – i wbrew sporemu gronu „oświeconych” to nie wymysł Ministra Zdrowia.

Wracając jednak do tematu wyborów. Niestety obawiam się, że szanse na zmianę Konstytucji to „mission impossible”, więc nic innego nam nie pozostaje❗ Wybory muszą się odbyć, by był prezydent kraju❗ Jedyne logiczne wyjście to korespondencyjne. Należy je przygotować i zobaczyć czy da się przeprowadzić. To tak naprawdę mniejsze zło❗

Zresztą wybory korespondencyjne były cały czas i naprawdę nie są niczym nowym, nadzwyczajnym, tylko nie na tą skalę. Zaznaczam, że wiem doskonale, o czym mówię, bo w komisji byłam nie raz i nie dwa❗

Chciałabym również bardzo wyraźnie zaznaczyć, iż wyborów nie organizuje Minister Zdrowia❗ On wyraził wyłącznie opinię z medycznego punktu widzenia. Ponadto nie wiemy jak będzie wyglądało ich przygotowanie, a Pan Szumowski powiedział, że wczorajsza rekomendacja jest pierwszą❗ Kolejna wyda znając szczegóły planowanego głosowania❗ Raczej nie zauważyłam wśród komentujących (a komentarzy przeczytałam sporo pijąc przygotowanych sobie wcześniej kilka litrów herbaty z melisy), żeby dużo osób zwróciło na te słowa uwagę❗

Rekomendacje dotyczące wyborów korespondencyjnych – Minister Zdrowia: "będziemy mogli wydać, gdy poznamy szczegóły techniczne takich wyborów."

Ogólne rekomendacje są takie, żeby maksymalnie zmniejszyć liczbę kontaktów międzyludzkich, aby utrzymywać reżim sanitarny. Będziemy mogli wydać rekomendacje, jako Ministerstwo Zdrowia, posiłkując się opinią inspekcji sanitarnej, wtedy gdy będziemy znali szczegóły techniczne przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych.”

Ponadto pragnę zauważyć - i tu o uwagę proszę zwłaszcza panią Małgorzatę Kidawę-Błońską i pana Borysa Budkę - Pan Minister Szumowski wydając rekomendację nie powiedział, kiedy mamy zagłosować❗ Wyraźnie zaznaczył, iż w czasie pandemii lepsze są wybory korespondencyjne, niż zwyczajnie przy urnach❗ Te tradycyjne mogą się jednak odbyć dopiero wtedy, gdy sytuacja stanie się bezpieczna - będziemy mieli leki i szczepionki❗ Zauważył też, że druga fala COVID-19 może nadejść jesienią i zimą.

Przykre, ale ta informacja nie, także  "nie załapała" się w przekazach medialnych i szeregu komentarzy❓ᅠᅠ

Więc naprawdę trudno mi zrozumieć, o co obecne „pienienie” opozycji❓❗

Jedyne, co jako osobie racjonalnie myślącej przychodzi mi do głowy to: chęć zrobienia jeszcze większego fermentu w społeczeństwie, które nie jestem i nie chcę być złośliwą, ale naprawdę nie interesuje się polityką, prawem, by zagłębiać się w owe „szczegóły”. Ewentualnie, co niektórzy mają nadzieję, iż dzięki wrzaskom, ubliżeniu Panu Szumowskiemu naprawdę coś „ugrają” dla siebie (dla  mnie akurat pogardę).

I na koniec taka uwaga w stronę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, bo za cholerę nie mogę zrozumieć tej kobiety❗❗❗ Skoro uważa, że wybory korespondencyjne są złe, tak niebezpieczne, że, aż chce sądzić Pana Ministra Szumowskiego, to dlaczego sama w nich startuje❓❗ Dlaczego chce narażać na niebezpieczeństwo swoich potencjalnych wyborców❓❗ Wprawdzie wielu ich nie ma (nie będzie), o czym bardzo wyraźnie napisałam wczoraj, ale to iluś ludzi❓❗ Dlaczego pani Kidawa-Błońska chce mieć ich na sumieniu❓ Czyżby wbrew temu, co mówi tak dążyła do władzy i stanowiska najważniejszej osoby w Polsce❓ 

Cóż... Przecież wszyscy słyszeliśmy zresztą „Konstytucja jest ważniejsza od ludzkiego życia" 25 marca br.


Po za tym same przytoczone powyżej słowa pani Kidawy-Błońskiej też za bardzo dobrze nie świadczą o niej, jako wieloletniej polityk, ukazując „pewną” dozę niewiedzy – jej braku.


Zdj. PAP

Zdj. Twitter Matteo Salvini

Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi