I
znowu Bruksela kręci nosem. Prezydent Donald Trump ogłosił, że od
północy, w piątek 13 marca, na 30 dni, zawieszone zostaną
wszystkie przyloty samolotów z Europy do Stanów Zjednoczonych.
Zakaz nie obejmie Wielkiej Brytanii.
Amerykański
przywódca powiedział: "Unia Europejska nie podjęła takich
samych środków ostrożności i ograniczeń podróży z Chin i
innych zapalnych miejsc (...) znaczna część ognisk koronawirusa w
USA rozpoczęła się od podróżujących z Europy”.
Wcześniej
Stany Zjednoczone w celu ochrony swoich obywateli podobnym zakazem
objęły Chiny i obecnie zmuszone są powtórzyć ten krok w stosunku
do Europy. Nie obejmie on osób mających stały pobyt oraz
najbliższych członków rodzin amerykańskich obywateli.
W
odpowiedzi Przewodniczący Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej -
Charles Michel i Ursula von der Leyen skrytykowali decyzję
prezydenta USA.
Tekst
wystosowanego oświadczenia brzmi 😀 :
"Koronawirus
to globalny kryzys, który nie ogranicza się do żadnego kontynentu
i wymaga współpracy, a nie jednostronnych działań. Unia
Europejska krytykuje fakt, że decyzja USA o zakazie podróży
została podjęta jednostronnie i bez konsultacji".
Podkreślono
też, że Unia Europejska podejmuje „zdecydowane działania” w
celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa (WHAT❗❓❗❓❗❓❗❓❗❓❗❓❗❓ )
Cóż,
najzupełniej właściwa decyzja Pana Prezydenta Donalda Trumpa❗ Tak
postępuje prawdziwy przywódca i mąż stanu. Nie pacynka i
marionetka. Pokazał, jak to się mówi, kto nosi spodnie, a nie
różową sukieneczkę z falbankami i bufiastymi rękawkami.
Nie
chcę być złośliwą, kolejny raz pastwić się nad unijnymi
urzędnikami, ale to naprawdę dobre, że biurokraci z Brukseli są
oburzeni, iż przywódca USA dba o zdrowie i interesy swoich
obywateli oraz Ojczyzny❗ Niestety oni raczej chyba nigdy nie
zrozumieją, że Stany Zjednoczone są niepodległym, podejmującym
suwerenne decyzje państwem. W imię "europejskich wartości"
i bezmyślnej tak zwanej "poprawności politycznej" zapewne
w „walce” z koronawirusem do końca utrzymają otwarte granice,
zamiast realnie walczyć z pandemią.
Podjęte stanowisko przywódcy USA dowodzi, że nie ma on zaufania do antywirusowego działania władz Unii Europejskiej. Jest to najzupełniej zasadne, czego dowodzi katastrofalny rozwój zarazy w głównych państwach UE, oraz opieszałość i bezradność jej biurokracji.
Pandemia COVID-19 obnażyła
prawdziwe oblicze Unii i jej instytucji. Ich paraliż. Każdy rząd i
państwo działają, ratują się same w swoim zakresie. Czyż błędem
będzie stwierdzenie, że pierwszy gwóźdź do trumny projektu UE
został wbity❓ Śmiem mieć takie zdanie. Donald Trump obserwując
bierność i brak jakichkolwiek działań podjął decyzję najlepszą
z możliwych, gdyż byłoby kompletną głupotą i ignorancją
czekać, aż „ospałe koty” w Brukseli się obudzą.
Prezydent
Trump powtarzam jest prawdziwym przywódcą, prezydentem nie tylko na
papierze. Wie, co ma robić dla dobra obywateli oraz kraju i nie
będzie konsultował prostej decyzji z jakaś panią z Niemiec będącą
urzędniczką unijną❗ Nie jest głupi i zdaje sobie sprawę jakie
kroki należy podjąć w pewnych kwestiach. UE wystarczająco długo
pokazywała światu swą nieudolność w walce z zarazą. Na, co też
miał Prezydent jeszcze czekać❓
Europa
jest dziś głównym ogniskiem draństwa, a jeszcze ostatnia
wypowiedź niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, że w jej kraju na
koronawirusa „załapie się” 70–80 % mieszkańców. Zresztą
mówiąc o tym państwie to, czy to prawdą jest, co obiło mi się o
uszy, że nie o wszystkich zachorowaniach można usłyszeć❓
Dzisiaj
okazało się że Tramp chodzi w spodniach nie dla szpanu. Krótko i
rzeczowo. Unia wyraża niezadowolenie z braku konsultacji. Powtarzam:
Bruksela miała 2 miesiące na podjęcie decyzji i wszystko do czego
doszli to wczorajsze oświadczenie Merkel że 70-80% zachoruje?!
Czekają nadal na zbudowanie wspólnych zaleceń
niemiecko-francuskich❓ Nawet aktor-komik, prezydent Ukrainy
zdecydował konkretnie. Nie będzie robił igrzysk. jak pożal się
Boże unijne „elity”❗
No
właśnie.
Na
podstawie podjętej przez Pana Trumpa decyzji widać, iż w USA
prezydent bardziej umie zadbać o swoich obywateli, niż „mędrcy”
UE. Podjęte przez niego kroki jakoś wcale mnie nie dziwią. Myślę,
że każdy rozsądny człowiek na jego miejscu zrobiłby dokładnie
to samo.
Unia
krytykuje przywódcę za jednostronną decyzję, bez konsultacji.
To
jest właśnie kwintesencja działania Unii: konsultować wszystko
miesiącami, nawet latami, najlepiej tak długo, aż problem sam się
rozwiąże. Donald Trump pokazał, jak rządzi prawdziwy, sprawny
przywódca, któremu naprawdę zależy na własnym narodzie. I pewnie
za tym krokiem zapewnił sobie wybór na następną kadencję❗ Pamiętajmy, że wybrali go Amerykanie i to przed nimi, a nie UE
poniesie odpowiedzialność za decyzje.
Niech mi ktoś też odpowie na
pytanie: jaki ma sens konsultowanie czegokolwiek z ciałem niedecyzyjnym i do tego
jakby to delikatnie ująć - niezbyt roztropnym❓
UE
powinna zawiesić strefę Schengen już w styczniu, a wszyscy
obywatele przekraczający granice państw odbywać przymusową 14
dniową kwarantannę❗ Jedyny wyjątek: kierowcy tirów, autobusów,
samolotów i maszyniści. Cała reszta, co 3 dni badania kontrolne.
Donald
Trump zrobił wyłącznie to, co unijni biurokraci powinni już 2
miesiące temu z Chinami i Azją❗
Powtórzę:
facet potwierdził, że jest prawdziwym przywódcą chroniącym swój
kraj i obywateli, bez względu na to, co szczekają inni. Brawo
Prezydencie Trump❗ UE pokazała nie tyle, że są tchórzami
niezdolnymi już nawet do zamknięcia granic, ale choćby zawieszenie
Schengen i wprowadzenie kontroli granicznych.
Problem
z koronawirusem obnażył UE: bierność, nieudolność i brak
świadomości, czym jest pandemia. Władzę na tak wysokim szczeblu
powinny sprawować osoby kompetentne, z wyobraźnią, rozsądne.
Niestety wszystko z czym mamy do czynienia pokazuje, iż na czele
najwyższych unijnych instytucji umocowane są pacynki, które, jeśli
się nimi nie steruje, są całkowicie bierne. Prezydent USA miał
zapytać się jakiejś kompletnie przypadkowej pani Ursuli Van Der
Leyen, czy może zamknąć swoje granice❓ Jak nawet odrealnionym
trzeba być, by formułować takie stwierdzenia❓❗
Tylko
w tym wszystkim zastanawia mnie, jak najbardziej jedno: pani Ursula
mówi:
„UE
podejmuje zdecydowane działania w celu ograniczenia
rozprzestrzeniania się wirusa." Czy mógłby mi ktoś
powiedzieć, co to za „zdecydowane działania”❓
Oprócz
miliarda danego Polsce, zresztą z pieniędzy z kasy na którą i tak
wszyscy się „zrzucamy”, nie słyszałem o żadnych innych❗ Od
kilku dobrych dni włoski Senator Matteo Salvini mówi o pomocy
niezbędnej dla jego kraju w obecnej krytycznej sytuacji i też jakoś
cisza...
Chyba, że pani Van Der Leyen chodzi o to, że mamy poumierać razem, tak należy to rozumieć❓
Pytam konkretnie: co Ursula von der Leyen z Komisją Europejską zrobiła w celu powstrzymania rozprzestrzeniania koronawirusa❓
NIC❗❗❗
Granice
otwarte, brak zakazu dla imprez masowych (te poszczególne kraje same
odwołują), brak zintegrowanego działania na skalę europejską (o
co zresztą też od dawna apeluje Senator Matteo Salvini❗), kraje
same wprowadzają własne procedury! Całe szczęście, że w Europie
jest część silnych rządów lokalnych w przeciwnym wypadku Europa
by teraz dogorywała❗
Tu
też mamy kolejny przykład hipokryzji Brukseli.
3
dni tremu podobne kroki, jak USA wobec UE przedsięwziął Izrael i
jakoś cisza.
Podobnie
wygląda owa „święta solidarność” unijna.
Jeszcze
niedawno pouczali polski (a we Włoszech, gdy w poprzednim rządzie
Ministrem Spraw Wewnętrznych i wicepremierem był Senator Matteo
Salvini robiono z Niego najgorszego drania) rząd, żeby byli
solidarni z krajami członkowskimi w sprawie imigrantów, że jak się
wstąpiło do UE to trzeba wspomagać upadające euro, a wczoraj
słyszeliśmy, iż Francja i Niemcy zamykają się na handel z resztą
UE❗
Włosi
nie mogą się doprosić od tych samych państw, by te sprzedały im
maseczki, ubrania specjalistyczne czy inne artykuły niezbędne w
walce z koronawirusem.
Nawet
takiej pomocy nie może otrzymać włoski premier Giuseppe Conta,
który za stanowisko sprzedał się Brukseli (odsyłam do moich
wcześniejszych postów).
Tak
właśnie w praktyce wygląda owa unijna solidarność.
Odpowiedzialne
rządzenie państwem to nie tylko ekonomia, ale trochę
zdrowego rozsądku również nie zaszkodzi - tym właśnie różnią
się decyzje Prezydenta Donalda Trumpa, a „miauczenie” urzędników
z UE❗
I
jeszcze jedno: decyzja o utrzymaniu ruchu do Wielkiej Brytanii
pokazuje, jakie zagrożenie niesie ze sobą brexit - żadne❗ Brytyjska Wspólnota Nardów wraz z USA stanowi niepodważanie o
zabezpieczeniu brytyjskiej gospodarki. Prędzej cyrk (bo inaczej już
teraz nazwać tego nie można, gdyż w walce z koronawirusem Bruksela
pokazała dobitnie swą nieudolność) zwany EU padnie, niż w
Wielkiej Brytanii zabraknie towarów i wymiany handlowej. Niech
martwią się Niemcy, ze im się kolejne kraje zrywają ze smyczy, co
jest bardzo prawdopodobne i wcale złe by nie było❗
Komentarze
Prześlij komentarz