2020.
Mamy dopiero jego początek. Nie minęły jeszcze nawet 3 miesiące,
a mi się wydaje, że już wszyscy wiemy z czego zostanie
zapamiętany. Pomimo, że rok będzie obfitował w sporo ważnych
wydarzeń, inne zostały albo będą odwołane, ewentualnie
przełożone na późniejszy termin, niektóre zaplanowane lub nie za
nami – w tym niedoszła wojna będące efektem zabicia terrorysty
numer 1 – irańskiego generała Kasama Sulejmaniego oraz kolejny atak imigrantów na
Europę „sprezentowany” przez prezydenta Turcji Recepa Erdogana
koniec drugiej dekady XXI wieku zostanie zapamiętany tym, co dzieje
się teraz. Ten rok, a być może dziesięciolecie, pozostanie
w pamięci, i w historii, zwłaszcza przez zarazę zwaną
koronawirusem COVID-19. To,
z czym mamy obecnie do czynienia - swego rodzaju wojną.
Konflikt
na światową skalę z niewidzialnym wrogiem. Diabelstwem, o którym
tak naprawdę wyłącznie wiadomo, że pierwszy raz pojawiło się
kilkanaście tygodni temu w dużym – 12-sto milionowym chińskim
mieście Vuhan rozprzestrzeniając się na cały świat. W
rzeczywistości nawet nikt z nas nie wie, czy jest zaraza❓ Jedynym
pewnym jest jego przerażające żniwo❗
Na
litość Boską żegnając 2019 rok, wcale nie radosny dla Europy i
świata, kto z nas mógł nawet w najgorszym koszmarze śnić o tym,
co przyniosą następne dni❓❗ Nikt z nas nie przypuszczał, nikomu
nie przeszło przez myśl, iż początek 2020 stanie się niczym
Armageddon❗
Smutne,
przerażające i wywołujące wściekłość z bezsilności❗
Teraz
pomijam, co czeka nas po przejściu zarazy. Wierzę, chcę wierzyć,
iż sobie poradzimy. Ludzkość, życie musi zwyciężyć❗ I obyśmy
zapłacili, jak najmniejszą liczbą niewinnych niczemu ofiar, które
trzeba za wszelką cenę ratować. Myślę, że w tym momencie
właśnie to jest najważniejsze. Priorytet.
Gdy
nastanie koniec diabelstwa dla nikogo nie stanowi tajemnicy, że
gospodarki wielu krajów będą tonąć. Na całym świecie.
Przerażenie budzi też Afryka – zarówno przez wzgląd na
śmiertelność, jak i późniejszą egzystencję.
Niestety
już dzisiaj samych ofiar śmiertelnych są tysiące. Wiele
tysięcy... Liczby zarażonych i zmarłych z dnia na dzień są coraz
bardziej przerażające i mogące niejednego zdrowego zwalić z nóg.
Świat:
chorzy
– 245 613
zmarli
– 10 048
Europa:
chorzy
– 110 408
zmarli
- 5015
Włochy:
chorzy
– 41 513
zmarli
– 3 405
Włochy
mają za sobą najgorszą dobę. W ciągu ostatnich 24 godzin zmarło
475 osób zarażonych koronawirusem. Odnotowano 4 207 nowych
przypadków. W całym kraju w szpitalach leży ponad 14 tysięcy
osób, z czego 2 257 na oddziałach intensywnej terapii, o 197 więcej
niż wczoraj. Brakuje: lekarzy, pielęgniarek, sprzętu i ochronnej
odzieży. Zresztą wielkie niedostatki panują w całej Europie
zarażonej diabelstwem❗
Walka
z zarazą ujawniła potężną słabość naszych przywódców,
polityków (olbrzymiej części) i Unii Europejskiej, którzy wraz z
WHO ponoszoną odpowiedzialność za wszystko (przynajmniej w
Europie❗). Do tego „szacownego grona” uważam (zresztą nie tylko
ja❗), że należy też dodać pewnego „dżentelmena” znad Morza
Śródziemnego. Szefa jednego z rządów, gdyż w kraju tym był ktoś
inny proszący od stycznia, apelujący do rządu o podjęcie
konkretnych kroków w celu przeciwdziałania zarazie, mówił, co
czeka region. Niestety słyszał wyłącznie „NIE” oraz szereg
obelg typu: „rasista” czy „szakal”.
Ignorancja,
zbyt wielkie ego niektórych, głupota, bierność, brak umiejętności
podjęcia decyzji i jakiegokolwiek działania. To tylko niektóre z
cech tych osób.
Uważam,
że, gdy tylko to parszywe draństwo zwane koronawirusem COVID-19
zakończy się wszyscy (bez wyjątku❗) winni jego przedostaniu się
do Europy poprzez decyzje – a w zasadzie ich brak – zasiądą w
ławach oskarżonych!
Zdaję
sobie sprawę, że niestety jest to nierealne, ale winni zaniechań w
ochronie ludzi, doprowadzeniu gospodarek wielu państw do ruiny
powinni ponieść jak najbardziej surowe konsekwencje❗
Zero
litości❗
Czy
oni będący odpowiedzialni poprzez piastowanie swoich najwyższych
stanowisk martwili się o nas❓❗ Czy podjęli odpowiednie decyzje
wynikające z tego jakimi osobami decyzyjnymi i od czego są❓ Czy w
ogóle coś zrobili w celu ochrony nas i swoich krajów❓
Nie❗
Myślę
również, że zdjęciem, które przejdzie do historii jako obraz
końca drugiej dekady XXI wieku będzie to przedstawiające włoską
miejscowość Bergano, gdzie wojsko ciężarówkami wywozi zwłoki.
Liczba
zgonów przerasta możliwości działającego 24 godziny na dobę
krematorium w Bergamo. Niektóre z ciał czekały na kremację ponad
tydzień. Zmarłych
w środę wieczorem zabrało kilkadziesiąt wojskowych ciężarówek
do Modeny, Brescii, Parmie, Piacenzie, Rimini i Varese.
Fotografia
wystarczy za potoku słów.
Dawniej
polityk, wojskowy lub ktoś inny będący osobą decyzyjną, który
doprowadził do czegoś fatalnego w skutkach wiedział, co zrobić.
Przykładał pewną rzecz do skroni i wykonywał pewien jeden,
ostatni w swoim życiu gest. Jednak, w tych przypadkach, jeszcze
wtedy, co niektórzy wiedzieli czym jest honor i odwaga. Dzisiaj
większość tzw. „elit”, żeby znać owe znaczenia musieliby ich
definicje wcześniej przeczytać w słowniku wyrazów obcych lub w
Wikipedii.
Oczywiście
nikomu nie życzę nic złego i do tego broń Boże nikogo nie
namawiam, ale po prostu nasunęła mi się na myśl ta właśnie
analogia.
Zdj. Twitter Matteo Salvini |
Komentarze
Prześlij komentarz