Spokojnie. UE znów nie taka hojna...


Bruksela poszła w końcu po rozum do głowy i zrozumiała, że państwom tworzącym UE trzeba, jednak pomóc w walce z koronawirusem COVID-19, żeby gospodarczo jakoś przetrwały.

Polska ma otrzymać 7,4 mld euro.

Tylko tak się składa, że te pieniądze w Polsce już są, tylko obecne decyzje Brukseli pozwalają na ich przesunięcie, na co mogą zostać przeznaczone. 

Tylko otwarte pozostaje pytanie: Unia robi to rzeczywiście z „dobroci serca”, czy raczej „elity” (jak zawsze) kierują się egoizmem, myśląc wyłącznie o sobie, a pieniądze dla innych, by dalej czerpać korzyści na swoją stronę❓ Prościej: Komisja Europejska ma wielkiego stracha, że obecne wydarzenia fatalnie wpłynął na przyszłość Unii stając się gwoździem do jej przyszłej trumny.

Zresztą należy pamiętać np. o tym ile i jakie firmy niemieckie, czy francuskie działają w Polsce i skąd do tychże państw wpływa niemała kasa. Ponadto: z czego UE wzięła pieniądze, którymi chce wspomóc pogrążone w chaosie koronawirusa kraje❓

Od nas wszystkich. Polaków, Węgrów, Włochów i innych państw❗ Z naszej, ludzkiej ciężkiej pracy oraz płaconych podatków❗ Państwa najpierw „srebrniki” dały, a teraz następuje ich redystrybucja. Oczywiście nie zapominajmy o istnieniu: porozumień, układów, układzików zwanych ładnie przetargami. Coś w stylu: Wy weźmiecie nasze firmy, nasz sprzęt, a my Wam w zamian to, czy tamto. Bo nie oszukujmy się, że sprawy wyglądają inaczej! W Brukseli nikt nikomu nie da nic za darmo. I jeszcze drobna uwaga: ile Polacy musieli wydać pieniędzy, żeby dostosować się do przepisów Unii zawsze faworyzujących tych z tzw. „pierwszej prędkości”❓ Jak wiele firm, zbankrutowało❓ Ludzi straciło majątki, gdyż produkowali czegoś za dużo lub nie tak, jak nakazywały „normy” Brukseli❓

Powtarzam: pieniądze przyznawane przez Unię nie są z dobroci serce, czy z miłości, lecz stanowią zimną, a właściwie lodowatą, idealną kalkulację dla chcących grać główne skrzypce w Brukseli❗

I tu wyjaśnienie, dlaczego Polska otrzyma 7,4 mld euro:

Pieniądze pochodzą z funduszu unijnego opiewającego na kwotę 37,3 mld euro mającego złagodzić wpływ koronawirusa na gospodarki.

Nasz kraj dostanie wyżej wymienioną kwotę, gdyż jesteśmy największym beneficjentem polityki spójności. Otrzymuje najwięcej z tej puli przewidzianej w budżecie na lata 2014-2020. Więc niech nikt nie pomyśli, nawet niech nie znajdzie się ktoś mający nadzieję, że to NOWE pieniądze❗ Gdyby nie pandemia COVID-19 i tak poszłyby dla nas, lecz mogłyby zostać przeznaczone na inny cel.

W skrócie: nastąpiły przesunięcia w unijnym budżecie

Tylko tyle❗❗❗

Polska ma mieć do dyspozycji ze swojej kwoty bardzo szybko 1,1 mld euro, a gdy wyda te środki otrzyma dostęp do pozostałych. Jedynie 1,125 mld euro nasz kraj miał zwrócić do budżetu UE jako niewykorzystane środki, ale teraz może je przeznaczyć na walkę z koronawirusem.

Reszta to pieniądze JUŻ PRZYZNANE DAWNO (powtarzam: polityka spójności).




Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi