„Na
koronawirusa nie ma leku ani szczepionki; tym, co możemy robić,
jest izolowanie się i przestrzeganie ograniczeń (...) Bądźmy
rozsądni i najbliższe dwa tygodnie spędźmy w maksymalnej
izolacji, a mamy szanse uratować życie innych.”
Oto
dzisiejsze liczby, jak cyniczny i wyrachowany jest koronawirus
COVID-19:
Polska:
zarażonych – 2 311 zmarłych - 33
Włochy:
zarażonych - 105 792, zmarłych – 12 428
Hiszpania:
zarażonych – 95 923 zmarłych
– 8 464
USA:
zarażonych – 188 280, zmarłych 3 883 (więcej niż w Chinach)
Europa:
zarażonych – 448 775, zmarłych
– 30 243
Świat:
zarażonych – 854, zmarłych
– 42 014
Z
nieukrywanym zadowoleniem przyjęłam dzisiejsze decyzje Panów:
Premiera Mateusza Morawieckiego i Ministra Zdrowia Profesora Łukasza
Szumowskiego o nowych ograniczeniach związanych z pandemią zarazy
zwanej COVID-19.
Brawo❗
Niestety
znając Polaków mam obawy, że słowa wypowiedziane na konferencji
prasowej nie trafiły na podatny grunt. Widzę to na przykład w
komentarzach internetowych „ekspertów”, gdyż specjalnie
poświęciłam trochę czasu na przeczytanie części wypowiedzi.
Po
raz kolejny jest mnie wstyd za spory procent naszego społeczeństwa.
Mówię też ponownie, że dostęp do możliwości publicznej
wypowiedzi (w jakiejkolwiek formie!) powinien być jednak
ograniczony, a co niektórzy ponosić odpowiedzialność za swoje
słowa i ubliżanie innym.
Jeśli
chodzi o mnie, to ja jednak wolę słuchać specjalistów - to znaczy
przede wszystkim ludzi związanych z medycyną, gdyż uważam, że są
najbardziej kompetentnymi w tych sprawach. Stosuję się, i tak
będzie nadal, do wytycznych nam przekazanych. Radziłabym również
zrobić to innym, ponieważ nie raz zostało nam udowodnione, że na
głupocie nigdy dobrze się nie wychodzi. Wprost przeciwnie. Na
cwaniactwie podobnie. Wolę poświęcić teraz kilkanaście dni
przebywając w domu niż zachorować, a wtedy być może zarazić
innych. Dla mnie zdrowie i życie są wartościami.
Jak
ładnie ujął to na wspomnianej konferencji prasowej Pan Minister
Łukasz Szumowski:
„Zobaczymy,
jak wyglądają przyrosty, ile osób będzie zakażonych. Oczywiście
czas świąt jest szczególny, ale na pewno jeśli ma to być święto
nowego życia, to powinniśmy maksymalnie stosować zalecenia i reżim
niespotykania się. Na pewno te wzrosty będą do świąt; pytanie –
jak duże. Ale przy dużych spotkaniach rodzinnych to ryzyko jest na
pewno bardzo duże”.
Proste,
ale mądre i wyważone słowa poważnego człowieka.
P.s.
Na koniec nie tyle chcę (a chcę), ale muszę odnieść się do
wczorajszego programu „Fakty po Faktach” w TVN 24. Prowadzącym
był redaktor Grzegorz Kajdanowicz, a jego gościem Minister Zdrowia
Pan Łukasz Szumowski. Dziennikarz przedstawiając Pana Profesora
powiedział nieprawdę, że Pan Łukasz Szumowski jest członkiem
Prawa i Sprawiedliwości. Dopiero Minister sprostował, iż jest
bezpartyjny. Redaktor przeprosił za błędne słowa. Jednakże jakoś
bardzo dziwi mnie, że doświadczony dziennikarz jakim jest Pan
Kajdanowicz tej informacji nie wiedział i stanowiło to zwykłą
pomyłkę.
To
już zresztą kolejna „pomyłka” w tej stacji, która mi się
wyjątkowo nie spodobała.
Zdj. https://www.polsatnews.pl/ |
Komentarze
Prześlij komentarz