Tak,
jak było do przewidzenia – decyzja prezydenta Emmanuela Macrona o
przeprowadzeniu pierwszej tury wyborów samorządowych we Francji
zbiera żniwo. Po tym, jak 15 marca Francuzi (wprawdzie niewielu, ale
zawsze...) poszli do urn ewidentnie widać, że prośby głowy
państwa V Republiki do społeczeństwa o wypełnienie swojego
obywatelskiego obowiązku było najgorszym, co można było zrobić.
Coraz więcej członków komisji wyborczych okazuje się być
zarażonymi koronawirusem.
Ponadto
ponad
600 francuskich lekarzy pozywa do Trybunału Sprawiedliwości
Republiki premiera Édouarda Philippe'a i byłą minister zdrowia
Agnes Buzyn za bezczynność i ukrywanie informacji o
rozprzestrzenianiu się chińskiego koronowirusa z Vuhan COVID-19. Zastanawiam
się tylko, dlaczego akt oskarżenia nie dotyczy, także prezydenta
Emmanuela Macrona❓
Lekarze
zwracają między innymi uwagę na brak masek ochronnych, kłamstwo,
że mają się pojawić i ukrywanie przez rząd informacji o
nadchodzącej epidemii oraz związaną z tym bezczynność.
Co
bardzo interesujące była minister zdrowia Agnes Buzyn 17 marca w
wywiadzie dla gazety "Le Monde" stwierdziła, iż
rezygnując w lutym ze swojego urzędu, by kandydować na stanowisko
mera Paryża wiedziała "o zbliżającym się tsunami"
oraz, że jego wynikiem będą tysiące ofiar zarazy. Mimo to jest
zdania o właściwej decyzji odnoście marcowego pójścia do urn. W
tym samym wywiadzie kobieta mówi, iż o nadchodzącym zagrożeniu
koronawirusem poinformowała zarówno prezydenta Emmanuela Macrona,
jak i premiera Édouarda Philippe'a.
Niestety
też dzisiaj obserwujemy kolejny drastyczny wzrost zachorowań i
śmierci pandemii. Taka sama sytuacja zarówno na świecie, w
Europie, Włoszech i w Polsce...
Liczby,
które: przerażą, smucą i wywołują wściekłość z
bezsilności...
Komentarze
Prześlij komentarz