Złe wieści z Londynu...


Złe wieści nie tylko z Niemiec. Do złego aktu przemocy doszło, także w Londynie. Wczoraj właśnie tam w meczecie zaatakowano muezina nawołującego wiernych do modlitwy. Jak podają świadkowie starszy człowiek został raniony w okolice szyi. Ranny trafił do szpitala i według mediów jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja ujęła też niedoszłego mordercę, jednak personalia nie są ujawnione.


Zdj. AFP wnętrze meczetu, gdzie doszło do ataku

To były informacje z wczoraj. Jakby nie było newsów „tego typu” dość, dzisiaj usłyszeliśmy kolejne przerażające, do czego miało dojść również w stolicy Wielkiej Brytanii. Na szczęście i (lub) dzięki Bogu udało się masakr uniknąć. Jak poinformowały media Saffiya Shaikh należąca do grona „wiernych fanek” ISIS chciała pozbawić życia, jak największą liczbę niewinnych ludzi. Planowała przeprowadzić zamachy bombowe w londyńskiej katedrze św. Pawła oraz w jednym z hoteli. W dniu dzisiejszym przyznała się do tego przed sądem. Marzyła o wysadzeniu w powietrze kościoła w taki dzień, jak na przykład Boże Narodzenie lub Wielkanoc. Na szczęście pozostanie ono niespełnionym.

W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że katedra św. Pawła jest budowlą barokową. Jej budowa trwała 35 lat i ukończono ją w 1710 roku. To jeden z najbardziej znanych kościołów anglikańskich w Wielkiej Brytanii i budowli w Londynie. Katedra jest trzecią co do wielkości na świecie. Większe są tylko Bazylika św. Piotra w Rzymie i podziemna katedra w Lourdes. Długość nawy głównej wynosi 146 metrów, a wysokość do szczytu krzyża 110 m. Kopuła świątyni jest natomiast drugą co do wysokości. U jej podstawy znajduje się galeria widokowa na panoramę Londynu.

Terrorystka została aresztowana w październiku 2019 roku i pozostaje w areszcie. 12 maja czeka ją kolejna rozprawa sądowa. Była nieświadoma, że jest w kontakcie z rozpracowującymi ją będącymi pod przykrywką policjantami. 

Mam nadzieję, że ta niedoszła morderczyni zostanie potraktowana z największą surowością i przykładnie ukarana. Bez jakiegokolwiek pobłażania i kiedyś możliwości zmniejszenia wyroku. Nie będą miały najmniejszego znaczenia: pochodzenie, wyznawana religia, fakt, że jest kobietą i tym podobne tak zwane "okoliczności łagodzące". Zero tolerancji, żadne ceregiele, opowiadanie bajek przez "różnej maści" adwokatów, apele "autorytetów" czy organizacji "broniących praw człowieka" lub innych babskich❗ Kara ma być karą adekwatną do czynu, a prawo niech będzie prawem❗


Zdj. www.pl.wikipedia.org

Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi