Kolejny kandydat do polskiego prezydenckiego fotela


Jako, że kilka dni temu pewna osoba poprosiła mnie, żebym na blogu napisała coś o Polsce, tak ponownie to robię. Będzie o kolejnej osobie, która weźmie udział w wyścigu prezydenckim.

Dzisiaj oficjalnym, pewnym kandydatem – siódmym – został pan Leszek Samborski.

Leszek Samborski pochodzi z Dębicy. Był Posłem na Sejm RP IV kadencji. Od lat 90-tych należał do Unii Polityki Realnej. W 2001 roku był współtwórcą i głównym negocjatorem porozumienia wyborczego pomiędzy tym właśnie ugrupowaniem, a Platformą Obywatelską. Dotyczyło ono współpracy w wyborach parlamentarnych. Sam kandydował z okręgu warszawskiego. Mandat poselski uzyskał jednak dopiero 18 czerwca 2004 roku w miejsce Pawła Piskorskiego, gdy ten został europarlamentarzystą. Następnie odszedł z Unii Polityki Realnej wchodząc w skład Platformy Obywatelskiej. Rok później ponownie wystartował w wyborach parlamentarnych. Wygranej nie było, zresztą tak samo, jak w 2006 roku będąc kandydatem do sejmiku mazowieckiego. Leszek Samborski w 2015 roku stanął na czele warszawskich władz Kongresu Nowej Prawicy. Obecnie jest prezesem partii Odpowiedzialność działającej oficjalnie od zeszłego roku.

Leszek Samborski o swoim starcie w wyborach pisze na swoim Facebooku m.in: 

"Do polityki idzie się po to aby robić rzeczy wielkie" mówiła Małgorzata Thatcher. Jeżeli mi uwierzycie i powierzycie urząd Prezydenta RP to zrobię, zrobimy wspólnie rzeczy wielkie. Jestem gotowy i zdecydowany na ich podjęcie.

Będziemy mieć bezpieczne granice budując silną armię i odbudowując polską dyplomację. I wreszcie nasze portfele będą bezpieczne dzięki niskim podatkom i uczciwemu systemowi emerytalnemu.

Państwo przestanie zajmować się rzeczami i sprawami, które są przynależne naszym indywidualnym decyzjom.

Przestanie decydować o tym jak mamy żyć i myśleć. To każdy z nas będzie decydować o tym, co jest dla niego dobre i korzystne, a co szkodliwe.

Wolność jest nam immanentnie przynależna. I dlatego żaden
 człowiek ani instytucja nie ma prawa odbierać wolności osobistej drugiemu człowiekowi.

Państwo nie może ingerować w gospodarkę i zajmować się nią, a jedynie stać na straży przestrzegania reguł prawa w zawieraniu i realizowaniu umów przez podmioty prywatne i prawne.

Będę zabiegał o to - i dokonam tego - aby państwo oddało każdemu człowiekowi wolność, którą mu zabrało.

Socjalizm, który opanował nasz kraj, niszczy i dzieli nas wszystkich.

Dlatego przywrócę w Polsce wolność, która buduje i jednoczy. Ale wraz z wolnością musi kroczyć odpowiedzialność.

Będą się nią kierować zarówno rządzący jak i obywatele."

Nie chcąc się powtarzać powiem wyłącznie: nie widzę tego pana w drugiej turze wyborów, w których zwycięzcą, wbrew wielu głosom, będzie obecny Prezydent RP Andrzej Duda. W poprzednim poście odpowiedziałam, także na pytanie „dlaczego” tak się stanie.




Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi