Polowania
na Donalda Trumpa ciąg dalszy. Tym razem to przegłosowanie w Izbie
Reprezentantów projektu uchwały dotyczącego dochodzenia w sprawie
odsunięcia go od władzy wniesionego przez – a jakże❗ -
Demokratów. Obecnie, żeby skutecznie zniszczyć
demokratycznie, w wolnych wyborach wybranego prezydenta wybrano drogę
prawną. Jak widać, nie tylko w Europie, ale i w USA konieczna jest
reforma sądownictwa
Cóż,
czego innego mogliśmy się spodziewać skoro to samo ma miejsce od
kilku lat. Każdy, kto choć odrobinę interesuje się polityka wie,
że Donald Trump od początku swojej prezydentury – a nawet
wcześniej, bo kiedy ogłosił, iż będzie ubiegał się o urząd
prezydenta Stanów Zjednoczonych miał ze wszelkich stron rzucane
kłody pod nogi. Był dyskredytowany na każdym kroku, ośmieszany i
poniżany. Już podczas kampanii wyborczej spora część mediów,
ludzi należących do świata show biznesu drwili z niego
bezlitośnie, wyciągali na światło dzienne prywatne rodzinne
sprawy atakując jego najmłodszego małoletniego syna, i wykorzystując swoją popularność chcieli wykończyć i
obrzydzić ludziom, byleby tylko na niego nie zagłosowali❗
Szczerze
po ludzku współczułam temu człowiekowi, który na szczęście 45.
prezydentem USA został❗ I nie tylko moim zdaniem, bo wielu innych
również, to najlepszy prezydent Stanów Zjednoczonych od lat.
Przynajmniej człowiek poważny, stanowczy, niedający sobie dmuchać
w przysłowiową kaszę i nie marionetka w rękach bankierów,
biznesmenów, który nic nie robi po za poklepywaniem innych
„przywódców” po plecach z uśmiechem na ustach podający ręce,
wszczynający wojenki, czy inny nieudacznik. Po za tym Trump wyznaje
przynajmniej jakieś zasady i nie jest celebrytą.
Demokraci
od samego początku nie mogli pogodzić się z tym, że w Białym
Domu nastąpił koniec porządków „ich prezydenta”, a Gabinetu
Owalnego po Obamie nie zajęła Hillary Clinton. Nie wybaczyli tego,
że nastąpił czas republikańskiego prezydenta robiąc, co tylko w
ich mocy, żeby zatruć mu życie. Nawet największą głupotę
wynosili do niebotycznie wysokiej rangi. Trump miał być istnym
szatanem.
Stało
się jednak inaczej i nie mogą tego przeboleć.
Szczerze
mówiąc w tym momencie mam gdzieś za, co Trumpa miałby czekać
impeachment,
bo bardziej interesującymi dla mnie kwestiami są te dotyczące
śledztwa
wszczętego przez pełniącego obecnie urząd prokuratora generalnego
Barre przeciwko dochodzeniu Muellera. Dla niezorientowanych powiem,
że jest ono uważane za próbę przeprowadzenia zamachu stanu w USA.
Demokraci włącznie z byłym prezydentem, a zarazem laureatem
Pokojowej Nagrody Nobla Barackiem Obamą, CIA i Hillary Clinton na
czele próbowało obalić obecnego prezydenta, czyli przeprowadzić
puch. Niestety media o tym milczą. Przynajmniej te w Polsce,
ponieważ można sporo przeczytać dzięki linkom gazet i telewizji
podawanym przez użytkowników Twittera.
W
tej sprawie interesujące dla mnie są na przykład związki
czołowych włoskich polityków – w tym byłego premiera Republiki
Matteo Renziego oraz obecnego Giuseppe Conte z amerykańskimi
służbami specjalnymi. Ponadto jaką rolę odegrały w tym wszystkim
Francja, Malta oraz kilka innych krajów.
Moim
skromnym zdaniem do impeachmentu nie dojdzie, bo Demokraci tak
naprawdę na Trumpa nic nie mają, ciekawe będzie jednak śledzić
ich próby naciągania "sprawiedliwości", naginania
światków itd.
Ponadto
Pan Trump ma nadal wysokie notowania wśród wyborców. Ostatecznie
zdecyduje oczywiście, jak zawsze gospodarka, a ona się ma dobrze.
Wbrew wielu opiniom, również polityka zagraniczna jego gabinetu
zmierza w kierunku oczekiwanym przez Amerykanów, co się nie podoba
politykom w innych krajach (czyż to wszystko nie podobnie było w przypadku
Salviniego we Włoszech❓). On dobrze i skutecznie realizuje hasło:
America First. Aby uzyskać wstęp Polaków do ruchu bezwizowego
(ciągle ograniczonego) musieliśmy zakontraktować zakup gazu
skroplonego w USA i zobowiązać się do zakupów broni na sumę
przekraczającą 300 mld dolarów. Trump zmusił też inne kraje
członkowskie NATO do płacenia za bezpieczeństwo. Popatrzcie,
także, co się dzieje z cłami. Wszystko to się wyborcom w USA
podoba.
zdj. www.polityka.pl |
Komentarze
Prześlij komentarz