Tegoroczne
Noble rozpoczęte.
Dzisiaj
ogłoszono jej laureatów w dziedzinie fizjologii i medycyny.
Otrzymali ją naukowcy: William
G. Kaelin Jr, Sir Peter J. Ratcliffe i Gregg L. Semenza za badania
nad „gospodarką tlenową w komórkach”.
Powiem
szczerze: medycyna nie jest tym, „co czuję” i w tym temacie
wypowiadać się nie będę. W każdym razie Komitet Noblowski swą
decyzję uzasadnił następująco: „ma fundamentalne znacznie w
fizjologii i utorowało drogę dla nowych obiecujących strategii
walki z anemią, nowotworami i wieloma innymi chorobami”.
Mówiąc
o Nagrodach Nobla powiem coś, co niektórym może się nie spodobać,
no ale już trudno. Jestem zdania, że część z nich po prostu
powinna zostać zlikwidowana. Przyznawana pozostać w następujących
dziedzinach: fizyka, chemia oraz właśnie fizjologia i medycyna.
Pozostałe moim zdaniem nie mają większego znaczenia – zwłaszcza
ta dotycząca pokoju. To, jakże zaszczytne kiedyś wyróżnienie w
zasadzie całkowicie utraciło swoją rangę. Pan Alfred Nobel widząc
to, co z nim zrobiono przewraca się w grobie.
Jeśli
byłabym osobą cyniczną powiedziałabym, że obecnie jej wartość
równa się z kwotą pieniężną wypłacaną z okazji jej nadania. O
laureatach z grzeczności nie wspomnę.
Kilka
tygodni temu zadałam też pytanie: kto w tym roku otrzyma Pokojową
Nagrodę Nobla?
Jako,
że jestem idealistką chce wierzyć, iż kiedyś odzyska ona
utracony prestiż. Ja w każdym razie wiem, kogo bym nią uhonorowała. Wbrew
pewnym głosom osoba ta robi naprawdę kawał dobrej roboty. Niestety
obserwując to, co dzieje się wokół nas jest to zwyczajnie
nierealne. Zapewniam jednak, że to ktoś o wiele bardziej na nią
zasługujący niż „dostojnicy” z poprzednich lat, w których
rękach już jest.
Powtórzę
również jeszcze raz: gdybym była osobą cyniczną wskazałabym na
jej tegorocznych laureatów (laureatki, żeby pewnej grupy osób broń
Boże nie urazić!) dwie panny: Gretę oraz Carolę (to ta Niemka z
organizacji pozarządowej od ratowania ludzi na Morzu Śródziemnym).
Komentarze
Prześlij komentarz