Rodzina Hudyków w „Świecie wiedzy”


Kilka miesięcy temu opisałam pewną mało znaną historię związaną z II wojną światową i rolą jaką odegrała w niej moja rodzina. Mówi ona o ludziach niosących pomoc walczącej Warszawie i Armii Krajowej. Była to jednocześnie prośba o pomoc w celu nawiązania kontaktu z bliskimi osób zestrzelonego przez Niemców Liberatora, którego lotnikom udzielili pomocy i schronienia Państwo Hudykowie.



Jako, że jestem osobą lubiącą wyzwania, niepoddającą się, a na dodatek z masą różnych pomysłów postanowiłam zrobić coś, czego wcześniej nie wzięłam pod uwagę.

W tym miejscu wymienię pewien tytuł - „Świat wiedzy”. Mówię o popularno-naukowym miesięczniku wydającym również: „Sekrety medycyny” (co 3 miesiące), „Świat wiedzy kosmos” (co 3 miesiące) oraz, co 2 miesiące „Świat wiedzy historia”, jak też od czasu do czasu wydania specjalne. Jestem stałą czytelniczką tych magazynów od pierwszego numeru, kiedy pojawiły się na naszym rynku.

Jaki ma to wszystko związek z przedstawioną przeze mnie historią?

Jakieś 3 tygodnie temu napisałam list właśnie do Redakcji „Świata wiedzy” przedstawiając w nim sprawę Liberatora i jego związku z moją rodziną. W otrzymanej odpowiedzi było, że to ciekawa historia i mają nadzieję, iż uda się mi nawiązać kontakt z pilotami lub ich potomkami.
Jakież było dzisiaj moje zdziwienie, gdy kończąc aktualny numer magazynu na przed ostatniej stronie przeczytałam swój list (nadmienię, że w tym miejscu są zapowiedzi tego, co będzie można przeczytać za miesiąc oraz wybrane listy czytelników do Redakcji)! Odpowiedź skierowana do mnie była następujące:

Z historią zapoznaliśmy się i chętnie przybliżymy ją naszym Czytelnikom. Na razie zdradzimy tylko, że chodzi o losy załogi bombowca Liberator, który został zestrzelony w październiku 1944 roku przez Niemców w okolicach Tarnowa. Co się stało z ósemką żołnierzy z Afryki Południowej oraz Wielkiej Brytanii i jaką rolę odegrała w dramatycznych wydarzeniach rodzina Autorki listu, będzie można przeczytać w jednym z kolejnych wydań Świata Wiedzy Historia”

Było to dla mnie szokiem, zaskoczeniem i jednocześnie wywołało zadowolenie z tego, że tak prestiżowy magazyn zainteresował się przedstawionym przeze mnie tematem, tym bardziej, że historia ta związana jest bezpośrednio z moją rodziną






Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi