Salvini: „Czas jest dżentelmenem, narkotyki są złe”. Część 2 z 21 stycznia 2020, Bolonia.

Drodzy Czytelnicy❗ Nie wiem ilu z Was pamięta historię opisaną przeze mnie 26 stycznia ubiegłego roku, ale właśnie dzisiaj, po 12 miesiącach mamy dalszy jej ciąg.



zdj. https://www.rassegneitalia.info/ricordate-la-famosa-citofonata-di-salvini-dopo-un-anno-arrestata-coppia-italo-tunisina-per-spaccio-di-droga/


Pokrótce przypomnę:

Przedmieścia Bolonii, 21 stycznia 2020. Włoski senator pan Matteo Salvini dokonał interwencji w mieszkaniu pewnego nieletniego (17 lat) młodzieńca podejrzanego o handel śmiercią – narkotykami. Stało się tak, po przekazaniu informacji przez jedną z sąsiadek (mówimy o kobiecie, która sama straciła dziecko z powodu przedawkowania narkotyków), iż pod wskazanym adresem mieszka diler tych piekielnych środków. Politykowi, gdy zadzwonił do domofonu towarzyszyli dziennikarze. Nieletni zaprzeczył, że handluje prochami, zresztą za niedługo sam miał zostać ojcem. Przyznał, iż problemy z dragami miał jego brat, jednak z bagna wyszedł. W obronie młodzieńca stanęły również „autorytety”, jak Romano Prodi (przypominam były premier i ex przewodniczący Komisji Europejskiej) oraz włoski sędzia i konstytucjonalista Gustavo Zagrebelsky.

Cała historia: 


Ile ciosów może znieść człowiek?!


Pierwszy z wymienionych powyżej „dżentelmenów” w tym, co zaszło zauważył... „czasy stalinizmu” (cóż... ja też widzę ową analogię do tej przeklętej przeszłości, jednak paradoksalnie do sieniora Prodi jest dla mnie całkowicie wyraźna w postępowaniu włoskich władz wobec senatora Salvini, którego chcą z wszelkich sił zniszczyć).

Powiedział:

"Salvini używa informatorów jak za czasów Stalina."

Ta sprawa dotknęła mnie i całą zagraniczną opinię publiczną. Salvini wykorzystał informator o budynku mieszkalnym, tak jak miało to miejsce w Związku Radzieckim, kiedy sąsiad szpiegował antykomunistę...”






Drugi natomiast porównał interwencję do... Hitlera i nocy kryształowej:

Zadzwonienie do domu jest bardzo podobne do tego, co wydarzyło się w Niemczech podczas tragicznej nocy kryształów.”






Temu z kolei panu proponowałabym udać się do biblioteki (lub księgarni) i zaopatrzyć się w odpowiednie książki z zakresu historii przedstawiające dokładnie wydarzenia dotyczące II wojny światowej. Ewentualnie informacji poszukać w Internecie. Nie wymaga to zbyt wiele wysiłku.

Zresztą jestem bardzo ciekawa, co by owi „dżentelmeni” uważający się zapewne za „elity” powiedzieli, gdyby jakiś handlarz narkotyków sprzedał je komuś z ich rodzin? Dzieciom, wnukom, siostrzeńcom. Czy też mieliby takie samo zdanie❓

Na polityka rzuciły się, także (a, jakże❗) hordy mediów oburzonych interwencją.

Natomiast senator Salvini w ten sposób podsumował sprawę: "Walka z ich handlarzami powinna nas jednoczyć, a nie dzielić" dodając, że dla niego, jako zwolennika zerowej tolerancji wobec handlarzy prochami nie ma różnicy "czy są to Włosi, czy cudzoziemcy".

A, jak dla mnie ten Pan wykonał po prostu swój obowiązek – zarówno jako człowiek, obywatel, ojciec, jak i polityk. Wtedy 26 stycznia 2020 roku opisałam wszystko dokładnie.

Jaka jest dalsza część tej historii❓

Wczoraj (27 stycznia) carabinierii aresztowali rodziców (mężczyzna pochodzenia tunezyjskiego, 59 lat, kobieta urodzona w Szwajcarii, lat 58) podejrzanego rok temu młodzieńca.

Jaki zarzut został postawiony owemu państwu❓

Posiadanie narkotyków, handel nimi oraz nielegalne przechowywanie broni.

W domu znaleziono również fałszywe pieniądze i amunicję.

Antynarkotykowa akcja została rozpoczęta 2 dni temu, a pojawienie się cerabinierii całkowicie zaskoczyło małżeństwo.

Oto, co znaleziono w mieszkaniu: kokainę, marihuanę, haszysz, precyzyjny materiał używany do pakowania narkotyków, magazynek do pistoletu półautomatycznego, kule różnych kalibrów, pistolet elektryczny (typu Taser) oraz fałszywe euro. W oczekiwaniu na rozprawę mężczyznę zabrano, natomiast wobec kobiety zastosowano areszt domowy.

Reakcja senatora Matteo Salvini na informację o aresztowaniu❓

Napisał i powiedział m.in. „Czas jest dżentelmenem, narkotyki są złe”.

Dzięki pracy policji i sędziów Bolonia jest dziś piękniejsza”.

Cieszę się, że mogłem dać głos szanowanym mieszkańcom tego bolońskiego przedmieścia, wiem, że kilka matek z sąsiedztwa jest dziś szczęśliwszych i spokojniejszych, kilka dzwoniło do Ligi, aby nam podziękować. Nie interesują mnie wymówki tych, którzy tak mnie zaatakowali i znieważali, dla mnie walka z narkotykami jest priorytetem. Ci, którzy proponują darmowe narkotyki, prawie rozrywkę i „handlarz narkotyków”, są w błędzie. Narkotyki to gówno, narkotyki zabijają. Dla mnie San Patrignano, Nuovi Orizzonti, Incontro i wszystkie społeczności, które ratują młodych ludzi przed narkotykami i nałogami, są jedną z najlepszych części naszych pięknych Włoch”.



zdj. https://www.rassegneitalia.info/citofono-la-rivincita-di-salvini-bologna-oggi-e-piu-bella-la-droga-e-merda-la-droga-uccide/

Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi