Portugalczycy wybierali dzisiaj prezydenta.
Reelekcja.
Według wstępnych wyników (po przeliczeniu 98,5 % głosów) głową państwa pozostanie pan Marcelo Rebelo de Sousa z centroprawicowej Partii Socjaldemokratycznej (PSD, co do nazwy partii wiem, że to, jakby powiedzieć: kanibal – wegetarianin, ale zaręczam, że pisząc nie pomyliłam się❗). Nie będzie drugiej tury, gdyż dotychczasowy prezydent zdobył 61,6 % głosów.
Drugie miejsce do socjalistki (PS) Ana Gomes. Kandydatka lewicy, była eurodeputowana związana z rządzącą Partią Socjalistyczną uzyskała 12,3 % poparcia spośród tych, którzy udali się do urn.
Trzeci jest pan Chege Andre Ventura – 11,9 %. Mówimy o liderze uważanej za skrajnie prawicową (Boże❗ Dlaczego nigdy nie słyszę/nie czytam o partii skrajnie lewicowej❓❓❓) partię CHEGA❗
Frekwencja według wstępnych danych była podobna do tej z 2016 roku, wyniosła pomiędzy 45-50 %.
Jeśli wyniki po podliczeniu wszystkich głosów utrzymają się będzie to stanowić o gigantycznym sukcesie polityka Change Andre Ventury.
Dlaczego❓
Ponieważ nie tylko uzyskał wyższe poparcie, niż prognozowano, w zasadzie również blisko 2 razy tyle, ile w sondażach parlamentarnych. Taki wynik prognozowała ponadto wyłącznie jedna ankieta na całą resztą - kilkadziesiąt. Tak był zaniżany.
I kilka takich uwag:
Portugalia jest jednym z tych krajów, w którym COVID-19 szaleje najbardziej. Największy przyrost zakażeń na świecie w przeliczeniu na liczbę mieszkańców w państwach (Portugalia liczy ich około 10 milionów). „Tylko” w ciągu ostatniej doby zmarły 274 osoby, a nowe zakażenia chińskim koronawirusem potwierdzono u ponad 15 tysięcy. To najwyższa liczba zanotowana od początku pandemii w tym kraju. W ubiegłym tygodniu odnotowano ponad 80 tysięcy zakażeń.
W tym momencie przypominam wydarzenia w Polsce sprzed ponad pół roku, walkę, aby wybory prezydenckie się nie odbyły, kiedy liczba chorych była w zasadzie na bardzo niskim poziomie. Burza opozycji i robienie wszystkiego, by Polacy nie mogli wybrać głowy swojego Państwa. Przerażające, całkowicie pozbawione krzty honoru oraz kłamliwe histerie o „zabójczych kopertach”. Strach pomyśleć, co byłoby dzisiaj.
Gdybym była złośliwą, zajadłą, wredną zapytałabym w tym momencie: dlaczego dzisiaj tak uparcie milczą politycy polskiej opozycji odnośnie wydarzeń z Portugalii❓ Oraz: czy według nich rząd w tym kraju skazał swoich obywateli na śmierć organizując wybory❗❓
zdj. https://jornaleconomico.sapo.pt/noticias/marcelo-rebelo-de-sousa-ha-varias-ideias-que-me-incomodam-em-varios-partidos-681939 |
Komentarze
Prześlij komentarz