Afery z zaszczepieniem po kryjomu: celebrytów, byłego premiera a obecnie europarlamentarzysty Leszka Millera, dyrektora programowego TVN pana Edwarda Miszczaka, a jak dzisiaj dowiedzieliśmy się, także jednego z założycieli stacji pana Mariusza Waltera ciąg dalszy.
Afera szczepionkowa w WUM (Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego) to nie tylko kradzież lekarstw przez zorganizowaną grupę. To, także paserstwo (KK Art. 291 § 1.). Beneficjenci nielegalnej dystrybucji szczepionek są, także ludźmi wykształconymi, potrafiącymi czytać i pisać, zdającymi sobie sprawę z tego, że nie są w grupie 0.
No, ale cóż okazuje się, że mają swoich zagorzałych obrońców.
Zarówno w swojej kaście, jak i wśród polityków opozycji. Swoje przysłowiowe „3 grosze” wtrącił, także mecenas-celebryta Roman Giertych. Owy „dżentelmen” widzi aferę wybuchłą w celu zakrycia przejęcie przez NBP banku jego klienta Leszka Czarneckiego (któremu, także poświęciłam - w sumie niedawno - kilka postów na blogu, więc odsyłam do nich, ale i w jego biografii znajdziemy odniesienie do stacji TVN24).
Ani wstydu, ani honoru.
Wśród gorących obrońców celebrytów jest również m.in. niedoszły kandydat na Urząd Prezydenta RP, obecny prezydent Poznania – pan Jacek Jaśkowiek.
Co owy pan mówi❓
M.in.
Na swoim Facebooku:
„Uważam, że artyści są naszym dobrem narodowym. Dajemy im ordery, robimy sobie z nimi zdjęcia, dokonujemy wpisów na facebooku. A może warto o nich zadbać bardziej konkretnie, póki żyją? Gdyby to ode mnie zależało, w pierwszej kolejności zaszczepiłbym honorowych obywateli Miasta Poznania, w tym Agnieszkę Duczmal, czy Andrzeja Wituskiego. Naród powinien dbać o swoje elity. W Polsce, gdzie władza, mentalnie tkwiąca w socjalizmie, systemowo je niszczy, wciąż mamy z tym problem.”
Oraz w jednym z wywiadów:
„Odmówiłbym szczepienia poza kolejnością, bo jestem zdrowy jak koń. Mam wprawdzie 56 lat, ale morsuję, dużo ćwiczę, uprawiam sport, a wyniki badań mam rewelacyjne. Nie boję się wirusa, nie boję się śmierci, nie mam chorób współistniejących, nie jestem osobą w grupie ryzyka, więc nie zamierzam się wciskać. Nie oburza mnie natomiast, że ktoś inny z takiej propozycji skorzystał - mówi Interii prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, który bierze w obronę Krystynę Jandę, Wiktora Zborowskiego czy Andrzeja Seweryna, którzy zaszczepili się poza kolejnością (…) żyjemy w społeczeństwie mocno osiadłym w socjalizmie z wdrukowaną awersją do elit. Tacy ludzie jak Krystyna Janda, Wiktor Zborowski czy Andrzej Seweryn, przez znakomite kreacje w wielu filmach w okresie słusznie minionym, mieli bardzo duży wpływ na odzyskanie naszej wolności i demokracji. Są to też osoby w wieku senioralnym. Podobnie zresztą jak Leszek Miller, który wprowadzał nas do Unii Europejskiej. Dziś jest europarlamentarzystą i pomimo wieku musi latać regularnie do Strasburga. Zasłużeni ludzie powinni być traktowani inaczej...)
Po całość wywiadu odsyłam tutaj:
Jacek Jaśkowiak: Ludzie, którzy zadzwonili do Jandy i Zborowskiego, zrobili słusznie
Tylko ja zapytam się pana prezydenta Poznania, czy: gdyby wiedział, iż szczepionka może trafić do któregoś z celebrytów albo kogoś z jego bliskich, to również tak ochoczo podzieliłby się fiolką❓
A gdyby miała trafić do niego lub któregoś z wymienionych - zakładam, że byłaby wyłącznie jedna i nie wiadomo, kiedy kolejna szansa na antidotum❓
No właśnie.
Więc niech zastanowi się, co mówi.
Każde życie stanowi wartość i nie można powiedzieć, że jakiś celebryta jest ważniejszy od innej osoby ❗
Czyli wartościuje Pan Społeczeństwo❓ Dzieli Pan nas na tych lepszych i gorszych.
Współczuję Panu tak po ludzku takiego myślenia.
Panie Prezydencie Jaśkowiak takie mówienie, jest dla mnie, co najmniej niesmaczne❗ Równoznaczne z innym, z miejscem, gdzie również dokonywano wyboru, kto ma przeżyć ❗❗❗
Z grzeczności i kultury nie wymienię jego nazwy mówiąc wyłącznie: II wojna światowa. Inteligentni będą wiedzieli, co mam na myśli.
Odnosząc się natomiast do byłego premiera Leszka Millera również nie jest dla mnie ważniejszy od innej osoby, gdyż jest w takim wieku, że może spokojnie, miło, bezpiecznie siedzieć sobie w domu. Osiągnął już wiek emerytalny, więc w polityce nie musi uczestniczyć. Jest w niej, bo chce. Ma taki kaprys i nie małe profity. Chciał to startował do Parlamentu Europejskiego, nikt go do tego nie zmusił przykładając pistolet do skroni❗ Z tego, co wiem, jak nie chce lub obawia się wykonywać swoje obowiązki (za, które powtarzam ma sowitą wypłatę z płaconych przez nas podatków), to mandat eurodeputowanego może złożyć w każdej chwili❗ Zresztą bycie w Brukseli zawdzięcza wyborcom, którym dzisiaj pokazał, jak ich szanuje. Wyraził swą wdzięczność w sposób najbardziej jednoznaczny: „mój strach jest lepszy i ważniejszy niż wasz” (wy będziecie mi za to potrzebni przy następnych wyborach, gdy przyjdzie postawić krzyżyk przy moim nazwisku). Argument o „wprowadzeniu nas przez niego do UE” też jakoś do mnie nie trafia, by miał zostać potraktowany ulgowo, uprzywilejowany. Wykonał wyłącznie swoje obowiązki wynikające z piastującego stanowiska.
Ale na koniec, mimo wszystko, pójdźmy tokiem myślenia pana prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka (tylko w bardziej poważny i logiczny sposób). Niestety moje słowa miłe (dla niego) nie będą, gdyż gdybyśmy dokonywali realnej oceny grup społecznych tymi bardziej wartościowymi (nawet od jego urzędu) będą rolnicy. Tak panie prezydencie Jaśkowiak bez powiedzmy prawdę cholernie trudnej pracy rolnika nie będzie miał pan do zjedzenia nawet kromki chleba, więc odrobina szacunku dla innych❗ Jak będziesz pan chory to nie pójdziesz też leczyć się do aktora albo biznesmena telewizyjnego.
zdj. https://www.bankier.pl/wiadomosc/Debata-prawyborcza-PO-Malgorzata-Kidawa-Blonska-i-Jacek-Jaskowiak-walcza-o-prezydenture-7785963.html |
Komentarze
Prześlij komentarz