Niedawno
napisałam, że dwóch „dżentelmenów” z naszej rodzimej
polityki mogłoby bez problemu wcielić się w rolę Sherlocka
Holmsa i doktora Watsona, gdyby kręcono remaik filmu (serialu) o
przygodach tej dwójki. Ewentualnie wersję polskiej produkcji.
Oczywiście
było to z mojej strony sarkazmem,
co wtedy dla jasności zaznaczyłam.
I
cóż się okazało❓
2
dni temu przeczytałam w Onecie, iż owi Posłowie na Sejm RP sami za
te postaci się uważają (a przynajmniej jeden z nich mówi za
tworzony przez nich duet), tylko z różnicą, iż w „wersji
rodzimej” mamy do czynienia nie z jednym Sherlockiem, ale z dwoma
(w zasadzie, jakby ten prawdziwy został sklonowany, ot takie
porównanie wyjaśniające rodzimą sytuację).
Kim
są panowie❓
Dariusz
Joński i Michał Szczerba.
Michał
Szczerba: „Śmieją
się z nas koledzy, że jesteśmy z Darkiem jak papużki
nierozłączki. Mamy już ustalony podział ról, wiemy który ma o
co zapytać, mamy ustalone formy komunikacji, także niewerbalnej. To
działa bez pudła”.
Dariusz
Joński: „Nie jesteśmy jak Sherlock Holmes i dr Watson, raczej jak
dwóch Sherlocków. Każdy z nas ma swój kawałek roboty do
wykonania. A bywa, że jest to praca wyjątkowo żmudna, bo siedzenie
po osiem-dziewięć godzin nad dokumentami to czasem prawdziwy mozół
i harówka. Ale my kondycyjnie jesteśmy dobrze przygotowani i
przyzwyczajeni do picia ogromnych ilości kawy. Kanapek nam w
kontrolowanych przez nas instytucjach raczej nie dawali.”
Skoro
owi panowie są tak świetnymi – nazwijmy ich „wykrywaczami
niejasności”, to może swoje umiejętności detektywistyczne
wykorzystaliby na innym polu, w bardziej przydatny sposób, a
zbliżony do spraw, którymi „zajmują się” obecnie.
Co mam na
myśli❓
Na pewno nie rzucanie nikczemnych, bezpodstawnych insynuacji w stosunku do innych osób.
Proponuję
owym „dżentelmenom” wykrycie, czym tak naprawdę jest koronawirus i kto za nim
stoi❓ Skoro tutaj w kraju mają na tym polu tyle zasług... W świetle tego, co wczoraj dla hiszpańskiego „El Mundo”
wyjawiła pani doktor Li-Meng Yan myślę, że powinni wykazać się
tutaj swoimi niebagatelnymi umiejętnościami. Gdyby im się udało
rozwiązać tą „zagadkę”, to dopiero byłoby coś, a swoimi
osobami zaszczyciliby firmament. Co tam do tego porównując obecne
zajęcie❗ Wuhan to, jak porównać mrówkę do słonia❗
Tylko,
że kwestii – czym tak naprawdę jest koronawirus, co zdarzyło się
w Chinach, i co nam oraz światu grozi nie słyszałam, aby
wypowiadali się chociaż raz❗
Komentarze
Prześlij komentarz