Pan Zbigniew Boniek rozczarował :(

Zawsze szanowałam pana Zbigniewa Bońka, nie tylko jako sportowca. Podobała mi się np. jego wypowiedź na Twitterze o Alfie Evansie, 

Panowie życie i śmierci. Hitler byłby dumny. 

Panie Prezesie DZIĘKUJĘ!!!

dlatego tym bardziej nie przypadły mi do gustu ostatnie słowa (dokładnie tweety), a nawet zrobiło się trochę przykro. Mam na myśli dokonaną przez niego ocenę pierwszej tury wyborów prezydenckich w naszym kraju.

Wczoraj Pan Boniek napisał:

„Prezydent Polski dzisiaj może być wybrany głosami ludźmi środowiska wiejskiego, głosami emerytów i ludzi z podstawowym wykształceniem. To chyba trochę dziwne w tak pięknym i rozwijającym się kraju jak nasza Polska”.

Odpowiadając Prezesowi PZPN powiem, że niestety, albo właśnie stety mamy taką ordynację wyborczą. Konstytucja RP wyraźnie określa, że Prezydent RP jest w naszym kraju wybierany w wyborach: powszechnych, równych, bezpośrednich, głosem każdego pełnoletniego, czyli tego, kto ukończył 18 rok życia (nawet w dniu wyborów).

Nie wiem, czy ktoś odebrał słowa pana Zbigniewa Bońka w podobny sposób do mnie. Ja częściowo porównałam je do niedawnych wydarzeń z niektórych państw (w tym tych z zachodniej Europy). Mówię o początku pandemii COVID-19. 

Jeszcze kilka tygodni temu lekarze byli zmuszani dokonywać przerażających wyborów, kogo mają leczyć❓ Któremu choremu na SarsCoV-2 podłączyć respirator, a komu nie❓ Czy wiek pacjenta lub jego status społeczny pozwalają i są (o zgrozo❗) warte ratunku, czy też ten człowiek jest z góry skazany na śmierć❓

Wiem, że wielu przedstawione porównanie może się nie spodobać. Stwierdzą, iż tych dwóch spraw absolutnie nie da się można zestawiać, zrównywać, ale właśnie po przeczytaniu tweeta pana Bońka to przyszło na myśl.

Dodam, także, iż Polska jest demokratycznym krajem. Każdy jest równy i niby dlaczego jego wiek lub pochodzenie miałoby go dyskwalifikować przy decyzji o wyborze głowy Państwa❓❗

W mojej opinii zresztą wykonaniu swojego obywatelskiego obowiązku❗

Dla mnie fakt, że ktoś pochodzi ze wsi, czy z małego miasteczka nie oznacza, iż jest kimś gorszym❗ Nie wolno tak myśleć i mówić❗ I nie piszę tego, gdyż sama mieszkam w kilkunastotysięcznej miejscowości (czego wcale się nie wstydzę❗). Znam też bardzo wiele osób z tych środowisk mających wyższe wykształcenie (nie rzadko więcej nawet niż jeden fakultet)❗ Zaznaczam również, iż są (i to nie mało❗) ludzie po szkole średniej lub zawodowej z wiedzą nieporównywalną do sporej liczby studentów.

Ponadto taka jest prawda, że ogromna większość z nas mamy korzenie właśnie w tych niewielkich społecznościach. Czy to oznacza brak zgody na naszą decyzję odnośnie najważniejszych spraw dotyczących naszej Ojczyzny i nas samych❓ Czy jesteśmy gorsi❓❓❓

Nie❗ 

Słowa pana Zbigniewa Bońka absolutnie do mnie nie przemawiają.

I takie ciekawostki:

1. Pan Zbigniew Boniek mieszka zarówno w Polsce, jak też w jego ukochanych Włoszech.  W Italii prezydent nie jest wybierany w wyborach powszechnych i to właśnie chce zmienić jeden z tamtejszych polityków. Mówię o panu senatorze Matteo Salvini sekretarzu LEGI, mam nadzieję w przyszłości (tej bliższej) przyszły premier tego państwa.

2. Na 100 największych miast w Polsce Andrzej Duda wygrał w 57, zaś Rafał Trzaskowski w 43. 

Ponadto jakie wykształcenie ma sam pan Zbigniew Boniek, że poniża innych❓

Jeśli byłabym złośliwą napisałabym, że na szczęście fani piłki nożnej to dziś wyłącznie elitarni specjaliści i doktorzy habilitowani. Zresztą tacy sami są działaczami PZPN-u.

I tak jeszcze na marginesie jakie szkoły ukończyli i mają naukowe tytuły oraz pochodzenie ma większość działaczy PO❓

Pozwolę sobie dzisiaj na tym ten temat zakończyć, gdyż zbyt wiele gorzkich słów musiałabym napisać. Ja, także wielka fanka piłki nożnej.