Skoro
podczas weekendu „odpoczywam” od polskiego politycznego podwórka
to dzisiaj, po dłuższej przerwie wracam do Włoch.
Zgodnie
z zapowiedzią wczoraj w Rzymie odbyła się antyrządowa
manifestacja trzech największych tamtejszych prawicowych partii.
LIGA, Bracia Włosi (Fratelli
d'Italia)
i Forza Italia. Wszyscy pod wspólnym hasłem „Razem dla pracy
Włoch”. Ze sceny do zebranych zwrócili się:
Matteo Salviniego, Giorgia Meloni i Antonio
Tajani. Na przeciwko nich, na przybyłe osoby czekało 4 tysiące
specjalnie przygotowanych krzeseł z flagami Italii. Nie było
symboli partyjnych. Organizatorzy zadbali, także o bezpieczeństwo,
by wszyscy mogli czuć się bezpiecznie, nie musząc obawiać się
zarażaniem chińską zarazą.
Z
ust polityków padło wiele gorzkich słów pod adresem rządu i
premiera Giuseppe Conte.
Wraz z większością Włoch domagają się
oni przeprowadzenia jesienią przedterminowych wyborów
parlamentarnych, by społeczeństwo mogło wybrać nowe, stabilne
władze, które przeprowadzą kraj przez zły czas. Obecna koalicja
stworzona z Ruchu 5 Gwiazd i Partii Demokratycznej nie dość, że
nie potrafiła zawczasu zadbać o bezpieczeństwo swoich obywateli,
podjąć stanowczych decyzji (podobnie, jak to zrobiła Polska), by
uchronić swą ojczyznę przed COVID-19 (o czym pisałam wielokrotnie
i odsyłam zainteresowanych do wcześniejszych tekstów) to
doprowadzono do sytuacji, iż Włochy są jednym z najbardziej
poszkodowanych państw.
Ponadto olbrzymie problemy gospodarcze
(będące zresztą już przed zarazą), niedostateczna
pomoc finansowa dla poszkodowanych przez SarsCov-2, zbyt wielka biurokracja,
dalszy napływ nielegalnych imigrantów (trwający
cały czas) i kłopoty między innymi ze szkolnictwem.
Sekretarz LEGI senator Salvini jako jednego z najgorszych ministrów
w obecnym rządzie wymienia właśnie ministra spraw wewnętrznych
Luciane Lamorgese.
I
jeszcze jedno: MES – Europejski Mechanizm Stabilności (mechanizm
przywracania stabilności finansowej gospodarek państw strefy euro –
w skrócie: z którego pomoc finansową będą zwracać przyszłe
pokolenia).
Nawiasem
mówiąc, jeśli chodzi o nielegalnych imigrantów to nie dalej, jak
dzisiaj ci z Ocean Vikin (180 osób) znajdą schronienie na włoskiej
ziemi po tym, jak zaszantażowali rząd popełnieniem przez siebie
samobójstwa skacząc do wody.
Tylko
chwila, moment❗ Mówimy o norweskiej organizacji pozarządowej, więc
niech ich przyjmie Norwegia❗ Ewentualnie Francja lub Niemcy, bo nie
kto inny, tylko kanclerz Angela Merkel zaprosiła „uchodźców”.
Matteo
Salvini o obecnym rządzie powiedział: „Obiecany: zrobimy
wszystko, co możliwe, aby wysłać ich do domu tak szybko, jak to
możliwe (…) Jedynym planem B dla Włoch są wybory, oddanie głosu
ludowi (…) Tu, na tym placu, jest drużyna, która może rządzić
Włochami przez następne lata".
Plac
Ludu kontra spotkania w willach, tu jest naród, tam elity — taki
jest najważniejszy przekaz prawicy.
„Dalej
z uśmiechem i nadzieją. Budujemy przyszłość w oparciu o szkołę,
ochronę środowiska, wolność biznesu, a przede wszystkim pracę.
Włochy potrzebują infrastruktury, fabryk i pracowników, ponieważ
musimy zostawić naszym dzieciom Włochy, które rosną i odbudowują.
Odważny, innowacyjny, rozwijający się, mający nadzieję,
kochający ten piękny kraj, dziś bardziej niż kiedykolwiek.
Jesteśmy gotowi.”
Przypominam,
że właśnie za kilka tygodni w części włoskich regionów (dokładnie
w 7) odbędą
się wybory samorządowe (zwane tam regionalnymi). Obecny rząd
zrodził się w ubiegłym roku w bólach. Jedynym wspólnym punktem
koalicjantów było niedopuszczenie do przedterminowych wyborów
(które wygrałaby LEGA,) i zostania premierem przez Matteo
Salviniego❗ Zresztą napisałam wyraźnie to, co stało było jawnym
zamachem stanu dokonanym, jak to się mówi w „białych
rękawiczkach”, przy pomocy obcych państw. Cieszę się, iż to
nie tylko moja opinia, miałam się okazję przekonać całkiem
niedawno.
zdj. Antonio Tajani, Giorgia Meloni i Matteo Salvini https://www.ilsussidiario.net/news/dietro-le-quinte-salvini-e-berlusconi-gioco-di-ruoli-per-sgretolare-la-maggioranza/2044507/
|
Komentarze
Prześlij komentarz