W
styczniu rozwiązując umowę z Plusem, czyli z Polsatem Cyfrowym, bo
w sumie jest to jednym i tym samym myślałam, że nareszcie skończą
się moje kłopoty z Internetem i telefonem. Przeszłam do T Mobile
mając nadzieję zaznania spokoju, gdyż wcześniej słyszałam od
kilku osób pozytywne opinie o firmie.
Niestety
właśnie przekonałam się, jak to się mówi na własnej skórze,
że wcale nie jest „ok.” i zrobiono ze mnie zwykłego złodzieja
niepłacącego rachunków przy okazji - powiem mało elegancko –
spieprzając mi Święta.
Zanim
opiszę zaistniałą sytuację kilka słów wstępu. Oczywiście czas
Świąt, Wielkanocy czy Bożego Narodzenia, to okres rodzinny,
spędzania czasu we wspólnym gronie. Ja, także przeżywam tak owe
dni, tylko, jeżeli mam podłączony Internet to choć nie muszę z
niego w danej chwili korzystać chcę wiedzieć, że działa. Jasne
mam go, też w komórce, jednak wolę ten pierwszy.
Właśnie
w minioną niedzielę we wczesnych godzinach popołudniowych chciałam
sprawdzić m.in. pocztę. Niestety po kilkunastu minutach Internet
przestał działać. Najpierw pomyślałam, że może to jakaś
awaria, jednak, gdy po ponad 2 godzinach sytuacja nie uległa
poprawie sprawdziłam na smartfonie, czy T Mobile ma jakieś kłopoty?
Nic takiego nie znalazłam, dlatego zadzwoniłam na infolinię. Po
przedstawieniu sprawy usłyszałam od pana, z którym rozmawiałam,
że żadnych kłopotów sieć nie ma i sprawdzi moje połączenie. Co
usłyszałam? W sumie, że jestem złodziejem. Wprawdzie samo to
słowo w moją stronę nie padło, jednak, jakie można odnieść
inne wrażenie słysząc, że Internet zablokowano...bo nie płacę
abonamentu od 3 miesięcy!!! Nawet mało inteligentna osoba wie, co
oznacza korzystanie z czegoś uchylając się od opłaty. Nie muszę
pisać, że poczułam się, jakby ktoś przysłowiowym obuchem
uderzył mnie w głowę, bo wszystkie rachunki są zapłacone, a
słyszy się, że nie! Pan nie przyjął do wiadomości nawet tego,
iż trzymam w ręku poprzedni uiszczony. Oczywiście winna byłam ja,
bo jakby miało być inaczej! Stwierdził również brak wpłaty za
ostatnią fakturę (powinna wpłynąć do 20 IV) - tylko tak się
składa, że podpisując umowę zaznaczono, iż rachunki mam
otrzymywać pocztą do domu, a ten, o którym mowa nie przyszedł. W
ubiegłym miesiącu do 20 marca również nie została mi doręczona
i sama udałam się do punktu z pytaniem, jak mam zapłacić? Samo to
chyba świadczy, że jestem uczciwą. W niedzielę stanęło na tym,
że pan zapytał, czy ma mi odblokować Internet i przesłać mailem
rachunek. Chyba oczywiste, że kazałam tak zrobić, tylko głupi
postąpiłby inaczej. Miałam mieć wszystko ok. za pół godziny.
Niestety nie było ani za pół, ani godzinę, ani do drugiego dnia.
Czyli oprócz oskarżenia, że jestem złodziejem, także z ich
strony kłamstwo.
Rankiem
w poniedziałek udałam się do punktu T Mobile. Co się okazało?
To, że miałam włączone coś nazywające się „usługami
premium”, czymkolwiek to jest, i dzięki temu rzeczywiście
musiałam dopłacić... Jednakże powiedziano mi, żebym złożyła
reklamację, gdyż bardzo wiele osób nie wiedząc, że owe „premium”
nabijające rachunki ma włączone składa zażalenie będące
rozpatrywane na ich korzyść. Zapytałam, dlaczego podpisując umowę
nie zostałam o tym poinformowana? Pani udzieliła mi odpowiedzi, że
może zapomniała...
Naprawdę
mam już najserdeczniej dość tej chorej sytuacji w naszym kraju i
zastanawia mnie, kiedy w końcu do jasnej cholery nasze Państwo
zrobi porządek w tym kierunku?!?!?! Nie jest to normalna sytuacja,
gdy firmy telekomunikacyjne w taki sposób postępują z ludźmi
dzięki, którym mają pracę i niebagatelne zyski!!! Chyba nam ich
klientom minimum szacunku się należy!!! Najwyższy już czas, żeby
porządnie zajął się tym wszystkim Urząd ds. Konsumentów i
prokuratura!!! Chyba Państwo i jego organa są m.in. po to, żeby
stawać w obronie swoich obywateli, gdy są oszukiwani i okłamywani
na każdym kroku (w tym przez zagraniczne firmy!). To podstawowy
obowiązek Państwa, a prawo powinno być takie samo dla każdego,
obowiązywać wszystkich jednakowo.
Masakra, trzeba na pewno coś z tym zrobić... Oszustów jest pełno
OdpowiedzUsuń