Mała garstka
wspomnień. Przed wczoraj był Międzynarodowy Dzień Dziecka – dzisiaj z tej
okazji w moim mieście (w Dąbrowie Tarnowskiej) zorganizowano święto
milusińskich, a głównym punktem programu był koncert p. Jana Wojdaka.
Dla tych,
którzy nie wiedzą o kim piszę przybliżę krótko sylwetkę artysty.
Pan Jan Wojdak jest Krakowianinem – wydaje mi się, że mogę
tak napisać, ponieważ urodził się w powiecie wielkickim. To nie tylko
piosenkarz, ale również kompozytor. Najbardziej znany jest jako lider –
wokalista i gitarzysta – założonego w 1966 r. zespołu „Wawele”, z którym
współprace od 1971. Grupa koncertuje do dziś. Był kompozytorem i
współkompozytorem większości piosenek z jej repertuaru. Za swoje zasługi na
polu artystycznym został nagrodzony „Złotym Krzyżem Zasługi” oraz Brązowym
Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Artysta od 15 lat to, także dyrektor
Ogólnopolskiego Festiwalu Dzieci i Młodzieży „Tęczowe Piosenki Jana Wojdaka”.
Za działalność na rzecz najmłodszych otrzymał przyznawany przez dzieci Order
Uśmiechu. Wcześniej współorganizował koncerty dla najmłodszych i młodzieży
„Szlagiery do kariery” gromadząc setki śpiewających uczestników. Doświadczenia te
sprawiły, że narodził się ruch festiwalowy jego twórczości. Jako dyrektor
artystyczny wspomnianych „Tęczowych Piosenek” sprawił, że w ich corocznych
edycjach uczestniczą tysiące dzieci z całej Polski. W swoim programie p. Jan
Wojdak prezentuje piosenki ze swojego repertuaru znane z TVP i radiowych list
przebojów.
Dzisiejszy
koncert p. Jana Wojdaka był jego kolejnym w mojej miejscowości. Kilka lat temu
zaśpiewał wraz z zespołem „Wawele” jako tzw. gwiazda wieczoru podczas
corocznych Dni Dąbrowy - ja jednakże pamiętam jeszcze wcześniejszy. Mówię o
wydarzeniu sprzed ok. 25 lat w Dąbrowskim Domu Kultury, na którym byłam z moją
mamą. Wtedy też do nabycia była kaseta – tak, jeszcze wtedy nie było płyt – z
piosenkami zaśpiewanymi przez córkę p. Jana – Sylwię, a ja ją kupiłam i mam po
dziś dzień. Do chwili obecnej nagrane na niej „kawałki” są miłe dla mojego ucha.
Przywołują na myśl jak to się potocznie mówi „smak dzieciństwa”. Dziś p. Jan
Wojdak zaśpiewał kilka z nich – w tym dla mnie tamte niezapomniane, do których
tańczyłam udając, że jestem łyżwiarką figurową (jeden oprócz piłki nożnej w
moich ukochanych sportów!): „Kacarabę”, „Nareszcie mam 13 lat” … Oczywiście nie
mogłam sobie odmówić pamiątkowego zdjęcia z piosenkarzem i przypomnieć Jego koncert
z moich dziecięcych lat 😊
Komentarze
Prześlij komentarz