Panie Prezydencie R. Biedroń proszę się nie martwi!


W dniu wczorajszym w jednym z wieczornych programów stacji TVN 24 gościł niegdysiejszy Poseł na Sejm RP, a obecnie prezydent Słupska Robert Biedroń. Główny temat rozmowy stanowiło zmniejszenie o 20 % pensji parlamentarzystów i samorządowców. Jego opinia była negatywną, a wśród argumentów, że: jest to sytuacja poniżająca, ubliżająca tym ludziom oraz przyczyni się do korupcji.

Otóż Panie Prezydencie tak się składa, że ja akurat w 100 % popieram tą decyzję. Mało - o tym mówiłam już od wielu lat. Przed wyborami (czy to samorządowymi czy parlamentarnymi) słyszymy od kandydatów o ich wielkiej trosce o ojczystą ziemię, kraj, nas Polaków itd., że startują właśnie po to, żeby nam wszystkim lepiej się żyło obiecując ciężką pracę dla wspólnego dobra. Oczywiście kampania wyborcza rządzi się własnymi prawami i polega na tym, żeby naiwni wyborcy postawili krzyżyk przy określonym nazwisku nie używając własnego rozumu tylko wierząc w przedwyborcze - w większości brednie. Naturalnie nie generalizuję,  są w tym gronie zacni, uczciwi, skromni i rzeczywiście chcący coś dobrego zrobić, niestety spory procent stanowią ich przeciwnicy.

Panie Prezydencie pozwolę sobie napisać coś jeszcze. Politycy, jak też samorządowcy i tak zarabiają olbrzymie pieniądze w porównaniu do przeważającej części społeczeństwa – mówię o „zwykłych” Polakach. Dla mnie byłoby czymś żenującym tak bronić swoich nad wyraz wysokich dotychczasowych uposażeń i na żadnego z biorących udział w tym medialnym spektaklu krytyki nie oddałabym głosu. Uważałabym, że go po prostu marnuję. Pomijając wynagrodzenia otrzymują fundusze na prowadzenie swoich biur i inne dodatki, o których „zwykłym śmiertelnikom” nawet się nie śni. To wszystko za nasze w – w tym mój -  podatki, do płacenia których jestem przez państwo zmuszona.

Mówiąc zarówno o parlamentarzystach, jak i samorządowcach osoby te nie są nikim innym niż my, nie są jak to się potocznie mówi „ulepieni z lepszej gliny”. Nie muszę spędzać wakacji w dalekich egzotycznych krajach w pięciogwiazdkowych hotelach, jeździć najnowszymi modelami samochodów, robić zakupów w butikach, kupować ubrań od najlepszych projektantów czy posiadać wszelkich nowoczesnych gadżedtów itd. Powtarzam: żyjecie jak zwykli Polacy i przekażcie swoim dzieciom czym jest pokora, nauczcie normalnego życia i, że są normalnymi ludźmi, a nie kastą wybrańców. Niech mi nikt również nie mówi, że uposażenie parlamentarzysty i samorządowca powinno być godne dla reprezentantów kraju! Bzdura! Powinno być takie, jak innych ludzi, bo jak zaciskamy pasa to wszyscy, a nie tylko „zwykli” obywatele! Ponadto nie chcę słyszeć głosów, że pensję tych osób muszą być choć częściowo na poziomie ich odpowiedników z innych krajów, bo oczywiście mogą i mają do tego prawo, ale najpierw niech społeczeństwo żyje na takiej właśnie stopie, jak mieszkańcy owych państw.

Jak jeszcze wielu spraw nie rozumiałam, nie zdawałam sobie z nich sprawy - czyli jak byłam dzieckiem wierzyłam naiwnie, że większość urzędników pracujących w parlamencie czy w samorządzie rzeczywiście chce działać dla naszego wspólnego dobra. Dzisiaj niestety mam kolejny dowód, że chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze oraz, że pazerność ludzka nie zna granic. Ponownie pod płaszczykiem troski o nas, polskich obywateli część tzw. elit robi sobie z nas kpiny! Większy szacunek miałabym do polityka czy samorządowca, który nie narzekałby na swoje zarobki, a wprost przeciwnie choć raz powiedział, że to za dużo i ma mniejsze wymagania, a po zakończonej kadencji nie udawałby przyspawanego do stanowiska tylko podjął „normalną” pracę, jak każdy inny „zwykły” człowiek nie uważając, że to nie dla niego. Rozumiem niech ludzie zarabiają nawet Bóg wie jak duże pieniądze, ale niech to będzie w prywatnych zakładach pracy, ale nie tu, gdzie ich wynagrodzenie pochodzi z ludzkich i to ciężko zarobionych pieniędzy, którzy ich opłacają.

I jeszcze na koniec odniosę się ponownie do słów p. prezydenta R. Biedronia – skoro, jak Pan powiedział obecna sytuacja przyczyni się do korupcji to zaproponuję wtedy program „Cela+” z czego będzie dwojaki pożytek: po pierwsze przestępcy znajdą się tam, gdzie ich miejsce, a po drugie: zaistnieje potrzeba budowy nowych więzień, więc ludzie, którzy nie mają dziś pracy będą mogli ją znaleźć i przestać być bezrobotnymi.

Dodam, także, że skoro niektórych tak bardzo boli, że zarobią mniej to również żaden problem niech oddadzą swoje mandaty, a zastąpią ich chętnie inni. Oni natomiast niech znajdą sobie lepiej płatne posady – może akurat im się to uda i nie będą musieli tak ciężko harować za „parę groszy”. Nikt ich siłą w dotychczasowej pracy nie trzyma - raczej robią to sami.

Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi