W dniu
wczorajszym serwis YouTube przeprosił za błędy zaistniałe w tłumaczeniu podczas
wystąpienia telewizyjnego premiera RP Mateusza Morawieckiego 1 lutego na temat nowelizacji
ustawy o IPN.
Mateusz
Morawiecki powiedział m.in., że Polska była pierwszą ofiarą III Rzeszy, a śmierć
i cierpienie w niemieckich (premier dodał tu też drugie słowo „nazistowskich” –
ja go nie uznaję) obozach koncentracyjnych były wspólnym doświadczeniem Żydów,
Polaków oraz wielu innych narodów. "Obozy, w których wymordowano miliony
Żydów nie były polskie. Ta prawda musi być chroniona, ponieważ jest częścią
prawdy o Holokauście".
Niestety angielskie napisy
wprowadzone przez YouTube poinformowały świat, że:
"obozy, w których
wymordowano miliony Żydów były polskie" – „Camps where millions of Jews
were murdered were Polish".
Adam Malczak,
rzecznik prasowy YouTuba, przepraszając za to, co się stało powiedział „Błąd
został spowodowany automatycznym tłumaczeniem na YouTube, za który
przepraszamy".
„The camps in which millions of
Jews were murdered were not Polish”.
Jak słowa "nie były" da
się przetłumaczyć na "were - były"? Jest to kpina w żywe oczy i
obraza dla ludzkiej inteligencji! Tam jest słowo "NIE", którego
tłumacz nie może pominąć! Nie może tego zrobić bez celowego działania!
Mam również
wielkie zastrzeżenia do formy, w jakiej sprostował sprawę YT. List skierowano do
Polski, ale nie dodano tych słów do materiału że oszukiwali (bo inaczej nazwać
tego działania nie mogę!). Najpierw przemówienie premiera RP poszło w eter na
cały świat, został obejrzany w zakłamanej wersji przez dziesiątki (jak nie
setki, czy nawet więcej) tysięcy osób, a na końcu małe oświadczenie.
To kpina!
Osobiście
uważam, że za swoje działanie serwis YT powinien ponieść konsekwencje. Duże i
surowe. Jeśli ktoś podejmuje się jakiejś usługi powinien być za nią
odpowiedzialny. Zresztą już jakiś czas temu zauważyłam, że największe portale
społecznościowe cenzurują tzw. niepoprawne politycznie wypowiedzi. Powtórzę, że
zaistniałej sytuacji też nie odbieram jako przypadek tylko celowe działanie.
Teraz mogę wszystkim zwrócić
uwagę na pewną kwestię: powinno się pamiętać że Żydzi podczas II wojny
światowej nie mieli innego obywatelstwa, jak tylko polskie. Izrael jako państwo
nie istniało (istnienie Izraela datuje się od 1948r. roku), więc mówienie że
zginęli jego obywatele jest również kłamstwem. Należy również sprostować słowo przypisywane
Polakom naziści przez powojenną propagandę niemiecką. Słowa naziści nie można
używać wymiennie z niemieckim, bo nazistą był członek NSDAP. Obozy
koncentracyjne również nie zostały założone przez NSDAP tylko Niemcy
hitlerowskie, wiec błędne jest mówienie o nazistowskich obozach.
Pamiętajmy
też, że Światowy Kongres Żydów od lat żąda 65 mld dolarów od Polski. Powtarzam:
nie jestem źle nastawiona do narodu żydowskiego, ale mam wrażenie, że, gdybyśmy
wypłacili wspomnianą kwotę nie byłoby dzisiaj takiej sytuacji na linii obu
państw. Polacy nie słyszeliby, co rusz o „polskich obozach śmierci” i
odpowiedzialności za wydarzenia sprzed 70 kilku lat. Również na stawiane
zarzuty Polakom zadałabym pytanie: jaki był stosunek Żydów po wojnie do
Polaków? Pamiętajmy, że możliwość oskarżania Polaków o Holokaust to
również sposób na wysuwanie roszczeń o odszkodowania.
Komentarze
Prześlij komentarz