Ludzie: rozum, rozum i jeszcze raz rozum!!! Lans za wszelką cenę nie jest warty!!!


Dziś w Gdańsku-Brzeźnie doszło do potwornej tragedii.😢 Zginęło dwóch chłopców w wieku 16 i 17 lat. Boże przecież tak naprawdę to jeszcze dzieci... Obaj kąpali się najprawdopodobniej na niestrzeżonym kąpielisku. Jako pierwszego odnaleziono starszego. Ratownicy starali się mu pomóc, jednak w szpitalu lekarze orzekli zgon. Młodszego szukano wciąż przez kilka godzin. W akcji uczestniczyli: ratownicy WOPR, jednostka Straży Granicznej, Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa oraz śmigłowiec z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.

Nie ukrywam, że nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co czują ich rodzice, jednak mam w tym temacie niezmienne zdanie.

Mówiąc o dzieciach i małoletnich osobach rodzice jadąc z nimi, lub wysyłając je, w miejsca takie, jak góry czy akwen wodny powinni pociechom wytłumaczyć, gdzie będą, i co grozi nieprzestrzeganie pewnych obowiązujących zasad. Po ludzku przeprowadzić odpowiednią rozmowę. Ci starsi – nastolatki z racji swojego wieku posiadający w głowach – przynajmniej w teorii - więcej rozumu wypadałoby, żeby zresztą sami wyciągali odpowiednie wnioski, jak niebezpieczne jest nieodpowiedzialne, wprost głupie zachowanie.

Mówiąc o wodzie ludzie – na Boga po jakiego diabła wchodzicie tam, gdzie nie wolo się kąpać i pływać – na kąpieliska niestrzeżone lub nie ma ich wcale❗❗❗ Bezmyślność i lans za wszelką cenę! Dajcie spokój, chyba stokroć ważniejsze jest życie i zdrowie❗❗❗ Nawet, gdy jesteście pewni, że nic się nie stanie pomyślcie o bliskich np. wychowujących od przyjścia na świat, troszcząc się i ciesząc, że Was mają rodzicach. Co będą czuć, gdy przez chęć lansu, wygłupu, bezmyślności czy zaimponowania kumplom zamiast radosnego dziecka, które przyjechało z wakacji dostaną wiadomość z policji lub szpitala o śmierci córki czy syna?! W zamian uśmiechniętej twarzy zobaczą dziecko w trumnie, gotowe do pochowania w grobie. Ewentualnie ze straconym zdrowiem. Więc trochę rozumu. Lans za wszelką cenę najczęściej jest jej nie warty.

To samo dotyczy gór. Chodźmy tylko tam, gdzie można i najlepiej nie samemu. Do tego: odpowiednie ubranie, buty, powiadomienie kogoś jaką wybieramy trasę oraz patrzmy na warunki pogodowe. Kiedy te ostatnie są nieodpowiednie nie grajmy bohatera. Nie ryzykujmy zdobycia jakiegoś szczytu szafując tym, co najważniejsze i mamy tylko jedno - przynajmniej na Ziemi. Chyba, że wierzymy w reinkarnację, ale i tak powrócilibyśmy w zupełnie innym, nie ludzkim wcieleniu.

Po za tym uczulam jeszcze przed jednym: są wakacje, więc jak znam życie wielu będzie chwaliło się w mediach społecznościowych zdjęciami z wojaży. Spore grono robi to z zamiarem zdobycia, jak największej liczby „laików”. W tym miejscu powracam do powyższych słów: one, także nie są warte ryzykowania życia i zdrowia. Nie szafujmy nimi na lewo o prawo, żeby zrobić jak najefektywniejszą fotkę. Prawdą jest, że ludzie „laikują” je, jednak, tylko niewielkiej części faktycznie one się podobają. Większość robi to po prostu z głupoty, bezmyślności, nie myśląc, jak jednym kliknięciem zagrażają życiu innych osób próbujących naśladować całkowity brak rozsądku.




zdj. www.gazeta.pomorska.pl

Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi