Dzisiejszy
tekst miał być o kolejnych problemach Giuseppe Conte piastującego
(mam nadzieję, że już niedługo) urząd premiera Włoskiej
Republiki i sypiącego się powoli jego „rządu”, gdyż do
dymisji podał się minister edukacji Lorenzo
Fioramonti. Jednak moimi przemyśleniami na ten temat podzielę się
jutro – teraz muszę napisać coś innego – i robię
to z naprawdę wielką i nieukrywaną przyjemnością 😀
Mówiłam
wielokrotnie, że jedną z moich pasji (chyba tylko większą jest
polityka❗) jest fotografia. Raczej nigdy i nigdzie nie wybieram się
bez aparatu lub smartfona (a zdarza się, że z obydwoma rzeczami 😉 ). Właśnie w związku z tym chyba mogę powiedzieć, że jestem
teraz jedną z najszczęśliwszych osób, i dlatego zamieszczam te
słowa! Wczoraj całkiem niespodziewanie zostałam uczestniczką
pewnego konkursu fotograficznego. Właściwie to stało się to
dzisiaj późno po północy, gdy skończyłam wybieranie zdjęć,
które wysłałam.
Ale
po kolei.
Wczoraj
wieczorem na oficjalnym Twitterze partii włoskiego Senatora Pana
Matteo Salviniego – LEGI zobaczyłam informację o konkursie
fotograficznym na najładniejszą choinkę i szopkę. Oczywiście,
jak tylko ją spostrzegłam nie namyślałam się ani chwili od razu
podejmując decyzję: wysyłam zdjęcia❗
I
nie chodziło wyłącznie o konkurs, „jakiś konkurs”, ale, kto
jest jego organizatorem – Osoba, którą szanuję jako: polityka,
człowieka, mężczyznę i rodzica! Ktoś, kto jest dla mnie Wielkim Autorytetem. Ktoś, kto sprawił, że ponownie uwierzyłam, iż wśród
polityków można znaleźć kogoś, kto będzie dla Ciebie ważną
osobą, kogo obdarzysz szacunkiem i czujesz wobec Niego respekt. Ktoś
ważny zwłaszcza dla osób młodych (mam nadzieję, że siebie mogę
do tej grupy jeszcze zaliczyć❓❗).
Gdyby
organizatorem konkursu był ktoś inny to nie wiem, czy wzięłabym w
nim udział. Mówię szczerze, bo moje plany na wczorajszy wieczór
oraz dzisiejszy dzień były całkiem inne. Jednak, jak to się mówi
są rzeczy ważne i ważniejsze, dlatego właśnie spędziłam trochę
czasu przeglądając płyty ze zdjęciami mojego autorstwa (sporej
kolekcji😉) wybierając te moim zdaniem najlepsze i najbardziej
pasujące do tematu. Skąd w ogóle taki❓
Oczywiście
jesteśmy w okresie Bożego Narodzenia, ale dla tych, którzy może
nie wiedzą Senator Matteo Salvini nie waham się powiedzieć, że
jest Bohaterem Europy i ostatnim wojownikiem o prawdę!
Myślę, że wyjaśniłam w tym swoim tekście wszystko dokładnie.
Grupo
po północy wysłałam część fotografii, a dzisiaj resztę.
Teraz
powiem coś naprawdę serio. Nie będę „kokietować” i robić z
siebie osoby skromnej – taką nie jestem i nienawidzę udawania
kogoś innego. Mówię (czasem niestety dla mnie) to, co myślę.
Jasne, miło, bardzo przyjemnie, byłoby wygrać – i to powtarzam:
taki konkurs organizowany przez człowieka, który jest dla mnie
ważną osobą i autorytetem❗ Byłby to jak spełnienie najskrytszych
marzeń, albo powiem inaczej: dla mnie prawdziwy bożonarodzeniowy
cud, ale oceniam swoje szanse realnie. Wystarczy pamiętać, jak duże
poparcie Sanator Matteo Salvini ma we Włoszech oraz sprawdzić, ile
osób śledzi Jego profile na portalach społecznościowych –
odpowiednio: Facebook – ponad 3,9 miliona osób, Twitter – 1,2
miliona i Instagram – 1,8 miliona. Dodatkowo w regulaminie konkursu
nie było napisane, że jest on skierowany wyłącznie do osób
mieszkających na terenie Italii.
Ale,
jak się za coś zabieram to na maxa, więc zdjęcia wysłałam.
Dlatego tym większym dla mnie zaskoczeniem było, że dwa spośród
nich zostały opublikowane na portalach:
To
naprawdę dla mnie wielki zaszczyt, że fotografie mojego autorstwa
są właśnie w tych miejscach i nie waham się powiedzieć, iż to
najważniejszy konkurs, w którym uczestniczę (a było ich sporo, w
typ pierwsze miejsca❗)❗ Konkurs jeszcze trwa, nie wiem, jak się
skończy i nie zakładam oczywiście wygranej, ale jestem szczęśliwa:
wykonane przeze mnie zdjęcia są opublikowane u Pana Senatora Matteo
Salviniego.
Zdj. Twitter LEGA |
zdj. https://legaonline.it/ |
Komentarze
Prześlij komentarz