Wdzięczna za brak słów na ten temat!


Powiedziałam sobie, że na czas trwania Świąt Bożego Narodzenia na blogu powstrzymam się od komentowania polityki. I rzeczywiście wiele na ten temat nie będzie, jednak mimo naprawdę szczerych chęci muszę o czymś wspomnieć.

Nie oglądałam wczorajszej pasterki transmitowanej z Watykanu. Nie zrobiłam tego, gdyż wieczerza wigilijna miała miejsce u mnie w domu, a później wybierałam się do kościoła. O tym, co w homilii powiedział papież Franciszek wiem wyłącznie tyle, ile przeczytałam w internecie. Powiem szczerze obawiałam się słów jego słów. Szanuję osobę Papieża, jednak są pewne kwestie, w których nie do końca się z Nim zgadzam. Powiem inaczej: bliższy jest mi światopogląd kogoś innego. Na szczęście ten temat nie został poruszony. Nie podczas tej, jakże ważnej Mszy św. I dzięki Bogu❗

To, co obecnie się dzieje, nie tylko w samej Europie, bo na całym świecie, czego jesteśmy mimowolnymi świadkami pozwoliło mi jakiś czas temu na zadanie pytania: czy żyjemy już w trakcie wojny światowejCzy trwa właśnie III globalny konflikt i czy tego chcemy, czy też nie uczestniczymy w nim wszyscy❓ Nie tylko niewinne ofiary morderców z zimną krwią mordujących Bogu ducha winnych ludzi, ale cała ludzkość poprzez media – doniesienia medialne, nasze myśli, czy nawet komentowanie tych tragicznych wydarzeń podczas rozmów prywatnych lub zamieszczając komentarz na forach internetowych, tweet albo post na Facebooku. Do tego działalność mafii zarabiających krocie na handu ludźmi - nieodłączną częścią nielegalnej imigracji, pieniądze wpływające na konta pewnych należących do tzw. „elit”, gdyż nie jetem głupią ani tak naiwną, żeby nie wiedzieć, o co w tym „interesie” tak naprawdę chodzi.

Nie oskarżam nikogo personalnie, jednak nie wierzę, że w tym podłym, barbarzyńskim „biznesie” „nie siedzą” tak zwane osoby decyzyjne! Zresztą nie raz już napisałam, że za to, co dzieje się w Europie odpowiadają: Bruksela, Berlin, Paryż. To te stolice mają krew niewinnych – zarówno ofiar barbarzyńskich zamachów terrorystycznych, jak i nielegalnych imigrantów przedostających się przez Morze Śródziemne do Europy.

We wcześniejszych postach bardziej dogłębnie napisałam na ten temat, dlaczego Unia Europejska i inne organizacje – podobno broniące praw człowieka nie walczą z tym haniebnym, nielegalnym procederem, a osoby naprawdę w bardzo pozytywnym stopniu działające na rzecz poprawy obecnej sytuacji w Europie (a może nawet i na świecie) są niszczone zarówno jako ludzie, jak i politycy. Jest to robione z wyjątkową perfidią i premedytacją, gdyż zdarza się, że ktoś taki jest popierany przez olbrzymi procent swojego społeczeństwa. Mówię tu o prawdziwych politykach, wielkich patriotach dzięki, którym można odzyskać wiarę, że w tej tak zwanej klasie politycznej są ludzie uczciwi, porządni i rzeczywiście chcący zrobić coś dobrego w naszym obłąkanym rządzą władzy, stanowisk i pieniądza świecie - pseudoelit uważających się za najjaśniejsze gwiazdy firmamentu.


zdj. https://www.dw.com/es/papa-destaca-el-amor-gratuito-en-la-misa-del-gallo/a-51790060


Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi