Moi Drodzy, dzisiaj pozwalam sobie odpocząć od polityki (i być może jutro, także, by miło rozpocząć ten majowy weekend, ale zobaczymy, co z sobą przyniosą najbliższe godziny. Miejmy w każdym razie nadzieję, że będzie wszystko ok., a przynajmniej w miarę ok.), a że przed nami, już w zasadzie niedługo (15/16.05), majowa pełnia Srebrnego Globu kilka słów o tej minionej – kwietniowej zwanej: Pełnią Różowego Księżyca lub po prostu Różowym Księżycem.
Nasz naturalny satelita ukazał się nam w pełnej swej okazałości tuż przed Wielkanocą, dokładnie 16.04 w Wielką Sobotę (czasu obowiązującego w Polsce 20:57). Był to 106 dzień roku, a zarazem jego 15 tydzień.
Ową nazwę zawdzięczamy Indianom zamieszkującym Amerykę Północną i tak naprawdę nasz naturalny satelita nie zmienia wtedy barwy. Mimo, iż rozbudza wyobraźnię zachęcając do wkroczenia w krainę marzeń sytuacja jest bardziej prozaiczna, jak to się mówi twardo stąpająca po Ziemi. Wywodzi się od zakwitających zaraz po odejściu zimy, różowych dzikich kwiatów – konkretnie floksów. Dla pierwszych mieszkańców kontynentu północnoamerykańskiego ich kwitnienie w tym okresie stanowiło oznakę nadejścia wiosny.
Księżyc w tym miesiącu w swej pełnej krasie przez różne kultury został nazwany również: Pełnią Kiełkującej Trawy (ze względu na budzącą się do życia przyrodę, w tym trawę), Jajecznej (jajka symbolizujące płodność) oraz Rybnej (ryby powracające do aktywności po okresie mrozów), Księżyc Zajęczy, Księżyc Nasion, Księżyc Plantatora, Księżyc Rozkwitających Drzew, Księżyc Zielonej Trawy.
Zaznaczę, że pełnia różowego Księżyca stanowi jedno z najważniejszych zjawisk w kalendarzu księżycowym w 2022 roku.
Boa tarde Anna. Através do seu maravilhoso trabalho, tem a oportunidade de conhecer cada vez mais.
OdpowiedzUsuńI thank you for your kind words. I'm glad that I write about interesting topics. Luiz I greet you!
Usuń