Ukradzione, ukryte Igrzyska. Tokio 2020(21)

A dokończenie tytułu tekstu w ostatnim zdaniu❗❗❗

Wczoraj w Tokio odbyła się ceremonia otwarcia XXXII Letnich Igrzysk Olimpijskich.



zdj. PAP



Podobnie jak w przypadku Euro roczny poślizg spowodowany chińskim wirusem z Wuhan, którym został „obdarowany” cały świat (złośliwie mogłabym napisać, że rozniósł go Batman). Różnica pomiędzy piłkarskim turniejem, a IO jest jedynie taka, iż ta najważniejsza światowa impreza sportowa rozgrywać się będzie wyłącznie w Japonii (w Tokio) oraz przy pustych trybunach, gdyż w cesarstwie wprowadzono stan wyjątkowy. No i jeszcze „drobiazg” - Japończycy podobno masowo uciekają z Tokio przed igrzyskami bojąc się rozprzestrzenia koronawirusa, a korki na drogach wyjazdowych ciągną się kilometrami (wieloma, a przynajmniej takie czytałam relacje). Dodajmy: większość społeczeństwa chciała, by impreza się nie odbyła❗

Jak dla mnie igrzyska ukryte i zaprzeczenie idei olimpijskiej.

Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu informacje napływające z Japonii, które można było przeczytać/usłyszeć: z powodu pandemii MKOL zakłada możliwość odwołania igrzysk nawet w ostatniej chwili. W Japonii liczba zarażonych chińską zarazą wzrasta i to dość poważnie. Nie jestem pewna, ale chyba we wtorek dotarła do mnie wiadomość o wykryciu COVID-19 u prawie 100 sportowców bądź innych uczestników imprezy. Osobiście nie wierzyłam, iż do tego dojdzie, gdyż jak powiedziałam sporo temu (TUTAJ❗) - zresztą zrobiłam to jasno i bardzo wyraźnie – sport, wszelkiego rodzaju imprezy sportowe, a przede wszystkim te największej rangi dzisiaj mają z tym prawdziwym sportem niewiele wspólnego. W zasadzie tak naprawdę nic. Pierwsze skrzypce grają: pieniądze oraz władza (a może w pierwszej kolejności jednak ta władza❓❓❓), no i nie oszukujmy się, także polityka. Już sam fakt nie odbycia się IO w ubiegłym roku spowodował, że zbyt wielu straciło zbyt wiele i nie można było sobie pozwolić na kolejne straty – czyli przenosiny nie mówiąc już o odwołaniu imprezy❗



zdj. AFP



To tak w olbrzymim skrócie, gdyż temat mogłabym ciągnąć jeszcze sporo.

Dlaczego ponadto dla mnie obecne Igrzyska stanowić będą ich porażkę (nie, jeszcze nie tę całkowitą – ostateczna to przyszły rok, gdy gospodarzem IO będzie zbrodniczy Pekin)❓

Chociaż teoretycznie można powiedzieć, że w zasadzie mówimy o IO, lecz: obłudy i hipokryzji. Ponieważ – link poniżej❗

Wyjaśniłam wielokrotnie, że na moim blogu nie będzie tzw. „poprawności politycznej” (czym ona tak naprawdę jest❓❗) i „ładnych słówek” - piszę, komentuję i oceniam zgodnie z moim zdaniem (i sumieniem). Nie boję się głośno wyrazić stanowiska, nawet tego niepopularnego, sporej liczbie ludzi się „nie widzącego się”.

Myślę, że dokładnie powyższą kwestię wyjaśniłam tutaj: 


Chiny - nie Tokio & Pekin!!! Ujgurzy, Tybet, COVID-19! 


Polecam też te moje posty: 


IO Tokio. Mimo wszystko chyba jednak szaleństwo igrzysk. 


IO Tokio. Mimo wszystko chyba jednak szaleństwo igrzysk.


Nie dla IO w Pekinie 2022!!! 


Pożegnanie z Tokio 


...Chiny o pokoju i prawach człowieka - naprawdę dobre. Perfidia bez granic!


I jeszcze w sumie taka „drobna” uwaga, gdyż nie bardzo mogę zrozumieć jeden element ceremonii otwarcia. Chciałabym, żeby było w zupełności jasne: „Imagine” Johna Lennona to piękna piosenka i sama ją lubię (wspominałam o niej, także nawet w swojej pracy magisterskiej – wraz z IO w Turynie w 2006 roku. Nie wiem, jak jest obecnie, ponieważ akurat kwestii muzycznych w tym temacie teraz nie śledzę, lecz swego czasu utwór ten stał się hymnem pacyfistów i Alterglobalistów - mówimy o wcześniej nazywanych Antyglobalistami. Podczas imprezy sportowej w Turynie stał się też nieoficjalnym hymnem XX Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Zaśpiewał go Peter Gabriel członek zespołu „Genesis” na ceremonii otwarcia 12.02.2006 roku i odbyło się to w obecności w roli gościa honorowego wdowy po Lennonie – Yoko Ono), ale nie pasuje mi ona w tej uroczystej chwieli – w tym konkretnym wydarzeniu❗ Dlaczego❓ Najpierw prezentują wszystkie kraje, a potem śpiewają słowa "No Country..." - dlatego (i stąd) moje następujące pytanie: czyli dla kogo mają być te IO, jakby nie było państw❓ Z tego, co się orientuję (a robię to nad wyraz dobrze❗) nawet wykonywane są wyliczenie ile dany kraj zdobył medali, z których kruszców one są i klasyfikacja: pod którą flagą jest ich więcej i kto zdobył medalowe podium❗



zdj. AFP



Reasumując ceremonię otwarcia Igrzysk: jak dla mnie atmosfera smutku i przygnębienia. Patrząc na tych sportowców w maskach i machających chorągiewkami do pustych trybun (na których obecne były - w większości: „elity”, dygnitarze i wielki biznes) robiło się naprawdę przykro.

Podsumowuję w następujących słowach, by było krótko, a treściwie: chiński Covid-19, jak na razie nadal niezwyciężony, ma się nad wyraz znakomicie, tak jak okupacja Tybetu oraz Ujgurów❗❗❗🤬


Należy odebrać Chinom organizację IO w przyszłym roku w Pekinie❗ Ponadto zakaz udziału tamtejszych sportowców w międzynarodowych rozgrywkach sportowych, jakichkolwiek Decyzję uchylić dopiero po przeprowadzeniu dogłębnego, międzynarodowego śledztwa w sprawie COVID-19. Oczywiście podstawowym warunkiem byłoby oczyszczenie Chin oraz rządzących nim "elit" z jakichkolwiek podejrzeń i zarzutów, że zaraza wywołująca SARS-CoV-2 narodziła się właśnie tam - w laboratorium w Wuhan, jak też, że oni o tym wiedzieli, maczali w tym łapska❗❗❗ I nie interesuje mnie "śledztwo" WHO.

Chiny powinny zostać wykluczone z Igrzysk Olimpijskich w Tokio! Ewentualnie zawodnicy dostać wybór, że mogą wystąpić, jednak jako tzw. bezpaństwowcy – pod flagą olimpijską❗ W razie zwycięstwa, któregoś z nich również hymn Chin nie zabrzmiałby❗❗❗







zdj. https://sport.tvp.pl/38182077/maskotki-igrzysk-tokio-2020-miraitowa-someity


Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi