Absolutnie
nie zamierzam bojkotować napoju Tiger, do czego nawołują niektórzy
przez wzgląd, że twarzy w reklamie użyczył Mike Tyson, lecz po
prostu od lat jestem wierna Plussszowi Active.
Zbierałam
się do napisania tego postu długo. Doskonale zdaję sobie sprawę,
że to, co tu się znajdzie wywoła wzburzenie. Ba, część osób
odsączy mnie od człowieczeństwa, ale właśnie, dlatego, iż
jestem istotą ludzką – nie tylko, jeśli chodzi o wygląd
zewnętrzny, muszę to powiedzieć.
Niedawno
olbrzymią falę oburzenia wywołały pewne słowa pięściarza o
Powstania warszawskim. Owszem były dość niefortunnymi mam jednak
wrażenie, że to, przynajmniej w części, burza w szklance wody.
zdj. www.natemat.pl
Dlaczego?
Ponieważ
po pierwsze na temat PW mam swoje zdanie i ku rozpaczy niektórych
nie ma w nim miejsca na tą tzw. poprawność polityczną. Używam
czegoś takiego, jak mózg, czyli rozum i logiczne myślenie. Nie
chcąc się powtarzać odeślę do jednego z poprzednich postów ...bo jestem człowiekiem!!! . Powiem wyłącznie: PW to zbrodnia nie tylko Niemców
i jak chce część osób Rosjan, ale także - a może nawet przede
wszystkim - polskich tzw. elit. Tak właśnie, czy komuś się to
podoba, czy nie.
Niestety
taka jest prawda. Skazali dziesiątki tysięcy Polaków – w tym
dzieciaków na pewną śmierć, sami natomiast w większości uciekli
z kraju.
Po
drugie sam Mike Tyson w ubiegłym roku wystąpił w spocie o PW.
Również,
czy może się to komuś podobać, czy też nie, lubi tego człowieka
albo nie darzy sympatią, ale pięściarz nie jest idiotą. Jeśli
zabiera głos w jakiejś sprawie wie, o czym mówi. Może, jak w
przypadku historii Polski nie zna wszystko dokładnie z detalami, ale
pewne fakty są mu znane. Dodam jeszcze jedno: to, że jakiś
obcokrajowiec nie jest na 100 % „za pan brat” z naszą historią
nie oznacza, że to kompletny ignorant.
To,
co teraz napiszę będzie dla niektórych cierniem. Czymś, co nie
miał prawa napisać nikt mający w dowodzie osobistym wpisane
obywatelstwo polskie, ale uzmysłówmy sobie to raz na zawsze: Polska
nie jest najważniejszym krajem, Mesjaszem narodów, jak chcieli
niektórzy rodzimi (?) poeci i im podobni w pewnej epoce. Żaden
obcokrajowiec nie jest zobligowany znać nasze losy, bić pokłony,
wielbić władców i przywódców (a sporo z nich to idioci) i
gloryfikować największe tragedie narodu nazywając je
najwspanialszymi w historii zwycięstwami.
PW
było hekatombą, tym boleśniejszą – powtórzę – wykonaną na
Plakach, kwiecie polskiego społeczeństwa przez innych Polaków.
Wysłanych przez nich na rzeź. Oczywiście Tyson użył
nieodpowiednich słów, ale za nie przeprosił. Zauważmy jednak, że
każdy kraj, naród ma własne bolesne wspomnienia. Tu zgadzam się z
pięściarzem mówiąc o mieszkańcach Afryki przywożonych do
Ameryki. Wystarczy obejrzeć jakiś film, serial, nawet
„Północ-Południe”, aby się o tym przekonać. Ja poznałam te
sprawy trochę dogłębniej, chociażby poprzez pobyt w USA.
Afrykańczycy
dla białych nie byli ludźmi. Ból, tortury, rozdzielanie rodzin,
niewolnicza praca. Niczym zwierzęta sprzedawano ich na targach.
Niestety kimś gorszej kategorii byli jeszcze kilkadziesiąt lat
temu. Polecam jeden z rozdziałów świetnej książki p. Tomasza Michniewicza pt. "Świat równoległy". Dla Mika Tysona to przerażająco bolesna historia jego przodków
podczas, której miliony Afrykańczyków poniosło śmierć. Dla
niego i wielu innych te sprawy są ważniejsze niż ludzi z drugiego
końca świata. Tak, jak napisałam wcześniej dla innych my Polacy
nie jesteśmy najważniejszym narodem, a nasze dzieje
najistotniejszymi. Wszystkie narody mają własną. Uderzających w
sportowca oskarżając go o niewiedzę i ignorancję równie dobrze
mogę zapytać o zbrodnie dokonane przez konkwistadorów na rdzennej
ludności Ameryki Środkowej i Południowej.
Ciekawa
jestem, ile osób wiedziałoby cokolwiek na ten temat. Śmiem
twierdzić, że niewielu. Albo jeszcze lepiej: co wiemy o zbrodniach
Chingis Chana albo wojnach na innych kontynentach? A ilu Polaków zna
w ogóle tak dokładnie naszą rodzimą?
P.S.
Śmieszy mnie też nawoływanie do bojkotu napoju reklamowanego przez
Tysona. Dlaczego? Nawet laik wie, że nawoływanie do takiego
zachowania powoduje odwrotne. Ludzie z przekory sięgają właśnie
po „zakazany owoc”, więc nie dziwmy się, że przez ten niby
„bojkot” firma osiągnie jeszcze większe zyski. Ten szum to nic
innego niż darmowa reklama, a te nie są tanie, każdy o to wie,
więc producent zaciera teraz ręce. Cóż prawa rządzące światem
i ekonomią.
Komentarze
Prześlij komentarz