Jedna
z naszych rodzimych Posłanek na Sejm RP - Joanna Scheuring-Wielgus
chce postawić polski Kościół rzymskokatolicki przed
Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze, gdzie
odpowiedziałby za pedofilię oraz tuszowanie w swoich strukturach
tych najokrutniejszych zbrodni. Właśnie, dlatego kobieta rozważa
start w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Fundacja
niosąca pomoc
ofiarom nadużyć seksualnych - w tym skrzywdzonym przez osoby
duchowne
- "Nie lękajcie się" opublikowała w miniony czwartek
raport na temat tego rodzaju przestępstw w polskim Kościele
katolickim. Są w nim, również nazwiska 24 hierarchów zdaniem
autorów dokumentu ukrywających te sprawy oraz chroniących
sprawców. Wszystko to dzień wcześniej podczas audiencji
generalnej, przekazała papieżowi Franciszkowi specjalna delegacja z
naszego kraju. Właśnie w jej składzie była pani poseł. Kobieta
już kilka tygodni wcześniej napisała list do Jorge
Mario Bergoglio.
Skrupulatnie przedstawiła w nim problem nadużyć i przestępstw
seksualnych w polskim kościele zaznaczając, że raport chciałaby
mu przedstawić osobiście.
Oczywiście
rodzimi duchowni zaprzeczają upublicznionym już informacjom. Tylko,
czy można było się spodziewać innej reakcji? Ja jakoś byłam
przekonana, że będzie ona właśnie taka. Wiadomo przecież, że
najlepszą obroną jest atak i negowanie faktów.
Uważam,
że przestępstwa takie, jak pedofilia powinny być piętnowane na
każdym kroku, jak najbardziej surowo karane oraz nigdy nie ulegać
przedawnieniu. Obojętnie ile lat wcześniej dokonano zbrodni i bez
znaczenia, czy ofiara wybaczyła oprawcy, czy nie.
Cóż
przebaczenie to jedno – tak, jak to zrobiła p. Samantha
Geimer
wobec Romana Polańskiego, który zgwałcił ją, gdy była 13-nasto
letnim dzieckiem, ale kara musi być. W tych przypadkach o jej
wymiarze musi zadecydować sąd na podstawie kodeksu karnego.
Przypominam:
Kodeks
karny jest to akt normatywny stanowiący zbiór przepisów
regulujących odpowiedzialność karną obywateli danego państwa.
Niestety,
ale trzeba ponosić konsekwencje swojego postępowania. Nie ma
absolutnie żadnego wytłumaczenia i usprawiedliwienia zwłaszcza dla
tak haniebnych i okropnych czynów.
Chciałabym
zaznaczyć, także, że zgodnie
z treścią przepisu art. 304 § 1 Kodeksu postępowania karnego,
każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z
urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub
policję.
Komentarze
Prześlij komentarz