Dla niewierzących w koronawirusa


Nawiązując do moich wypowiedzi z ostatnich dwóch dni pragnę, co niektórym osobom uzmysłowić, że koronawirus z Wuhan wywołujący COVID-19, jednak rzeczywiście istnieje. Być może na nieszczęście sporej części bezmyślnych celebrytów jawnie temu przeczących. W opinii tychże „autorytetów” rządy państw oraz politycy są w zmowie, a ich spisek (spiski❓) ma na celu: nasze ubezwłasnowolnienie, zmuszenie do przyjęcia szczepionki (której nie ma i na dobrą sprawę nie wiemy, kiedy będzie...), w antidotum będzie czip wprowadzany do naszych organizmów, by nas śledzić na każdym kroku, drastyczne zmniejszenie liczby populacji oraz szereg innych teorii spiskowych. Wspomnę jeszcze o jednej: koronawirus pochodzi ze starożytności, był ukryty, dowiedział się o nim jakiś ekscentryczny miliarder i zlecił tajne badania, by odnaleźć. Niestety nazwiska owego człowieka nie dane mi było poznać.

Żeby była jasność: choć wyobraźnię mam sporych rozmiarów powyższe przykłady, co rządzący mają zamiar „z nami zrobić” nie „narodziły się” w moim mózgu – to część opinii, które do mnie dotarły.

Teorie te pozostawię bez komentarza...

Na dzień dzisiejszy na świecie zarażonych paskudztwem jest ponad 4 mln 174 tys. osób, a zmarło ponad 283 tys.




Każda z tych osób to nie kolejny numer, a konkretny człowiek z imienia i nazwiska❗ Czyjś: ból, cierpienie, dramat❗

Na samym szczycie tej przerażającej piramidy są: Stany Zjednoczone, Hiszpania, Włochy, Wielka Brytania, Rosja i poniżej pokazane w statystykach:




Polski dzięki – Bogu i naszemu rządowi – nie ma, a liczby są następujące:

zarażeni – 15 996, zmarło – 800, wyzdrowiało – 5 6998

Liczba zgonów za cały czas trwania pandemii jest taka, ile zdarzało się, iż w powyższych krajach w ciągu doby, albo i sporo mniej.

Zdaję sobie sprawę, że to również nie mało, jednak w porównaniu z tamtymi państwami powinniśmy się cieszyć, iż jest, jak jest. Polskie władze nie powielały – i nie powielają – błędów innych, ratowani są wszyscy, nie trzeba wybierać, komu podłączyć respirator, a kogo skazać na śmierć❗

Byłoby bardzo dobrze, gdyby w końcu osoby „znane z tego, że są znane” poszły po rozum do głowy (jak to się mówi). Jeśli dalej nie widzą zagrożenia proponuję, by udały się do najbliższych szpitali jednoimiennych lub domów pomocy społecznej proponując swoją pomoc. Zwłaszcza w tych drugich placówkach wolontariat jest bardzo dobrze widziany. Oczywiście panie jak np. niejaka Wioletta Kołakowska obwieszczająca głośno, że koronawirus nie istnieje mogłyby zademonstrować odwagę, bohaterstwo pomagając bez odzieży ochronnej – w tym tak znienawidzonej przez nią maseczki❗ Na zarzut, iż osoby te nie mogą pracować w tych miejscach, bo nie mają nic wspólnego z medycyną odpowiem – nic nie szkodzi, są zajęcia, w których mogłyby z łatwością wyręczyć zmęczony personel❗ Podobno przecież żadna praca nie hańbi, a słuchając (lub czytając) celebrytów widać ewidentnie, że mają, aż za dużo wolnego czasu marnując go na pierdoły




Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi