Kiedyś
piosenkarka, dzisiaj w zasadzie wyłącznie celebrytka, Edyta Górniak
otrzymała odpowiedź od Pana Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego
w sprawie swoich histerycznych (niczym z filmów fantasy) „teorii
naukowych” o koronowirusie i szczepionkach, które kilka dni temu
głosiła w jednym z wywiadów oraz na Instagramie. Według
niegdysiejszej artystki bardziej szkodliwy niż sam wirus jest stres
związany z dużą ilością docierających do nas negatywnych
informacji. Jest zdania, że przed chorobami, w tym także
koronawirusem, chroni ludzi… (UWAGA❗) dobre samopoczucie. Poradziła
też swoim fanom, by nie zwracali uwagi na doniesienia mediów o
zarazie z Wuhan.
Edyta
Górniak:
„Ilość
informacji to trucizna. Do jasnej cholery, po co codziennie słuchać
kolejnych cyfr, które nas zastraszają❓ Za każdym razem, kiedy ktoś
wysyła wam filmik ze szpitala, eliminuje w was szczęście. Zawieśmy
relację z tymi ludźmi na jakiś czas, wyłączmy telewizor, zróbmy
coś dla siebie❗”
„Jak
jesteśmy szczęśliwi, to nic nam nie dolega. Uspokaja się cały
nasz system nerwowy, oddychamy spokojniej, uśmiechamy się, uzdrawia
się nasza dusza. Dostajemy witalności, urody, czujemy się lepiej,
wyglądamy lepiej, chętniej żartujemy”.
„Sytuacja,
która sparaliżowała cały świat, zastała mnie w Stanach.
Nie spodziewałam się, że to wszystko tak szybko sparaliżuje
trzeźwość umysłu ludzi. Przyleciałam do Polski ostatnim
samolotem. Cały czas zastanawiałam się, czy nie zostać. Moja
podróż była bardzo spokojna, normalna. Ludzie byli skoncentrowani
na bezpieczeństwie. Przyleciałam do Polski i zobaczyłam, jak
ludzie się czują. Byłam zdruzgotana.”
„Strach
rozprzestrzenia się szybciej niż jakikolwiek wirus. On paraliżuje
świadomość i rozsądek. Teraz należy promować zdrowie,
czego się nie robi. Mam wrażenie, że zabroniono nam żyć zdrowo.
(...) Świat został wyprasowany żelazkiem. Ludziom kazano się bać,
zamiast ich podtrzymywać na duchu."
„Ludzie żyli w przeświadczeniu, że człowiek liczy się wtedy, gdy coś posiada. (...) Teraz zamiast oglądać wiadomości, które nas przygnębiają, można iść na targ i kupić tulipany. Patrzeć, jak pięknie rozkwitają.”
"Jakiś
jest cel w tym, żeby ludzi zastraszyć. Myślę, że chodzi
o przymusowe szczepienia. Dopóki żyję nie dam się
zaszczepić. Wolę odejść z tego świata, niż pozwolić
komukolwiek cokolwiek wstrzyknąć w mój organizm. Nie pozwolę
mojemu dziecku się zaszczepić (...) Jeśli będą chcieli nas
rozstrzelać, to niech nas rozstrzelają."
Jeśli
to będzie przymusowe, to przysięgam, jak tutaj stoję, że wolę
odejść z tego świata niż dać komukolwiek wstrzyknąć w mój
organizm cokolwiek, czego ja nie znam i
nie posiadam wiedzy, żeby pójść do laboratorium i analitycznie
sprawdzić, co zostaje wprowadzone do mojej krwi. Ponieważ nie
posiadam takiej wiedzy i nie mam możliwości weryfikacji, to ja nie
pozwolę mojemu dziecku się zaszczepić i sama się nie zaszczepię (...) Jeżeli
ja na co dzień uważam na to, co jem, to tym bardziej, dlaczego
miałabym pozwolić, żeby mi ktoś coś wstrzyknął?❓To
jest słowo przeciwko słowu, ja mogę inne słowo przyjąć za
prawdę. Jeśli
to będzie oznaczało zagładę dla nas, to trudno... Bardzo
radykalne mam do tego podejście. Jeśli mamy mieć poczucie ludzkiej
godności, jeśli mamy być ludźmi, a nie cyborgami, to właśnie
tak będzie”
Minister Zdrowia p. Szumowski:
"Rozumiem,
że pani Edyta sprawdza np. pastylki, z czego są zrobione, jak
łyka pastylki na ból głowy (...) antybiotyki, to też sprawdza,
z czego one były zrobione. Szczepionka to jest jedna z form
leku. Tak jak jest urząd rejestracji produktów leczniczych, (...)
sprawdzane jest, jak leki były badane, jaki jest skład substancji
itd., od tego są eksperci" - mówił w wywiadzie dla Radia
Zet.
Napisałam
kiedyś, że MZ jest człowiekiem kulturalnym. Ja raczej spokojnie
nie odniosłabym się do kolejnych chorych teorii spiskowych (bo to
nie tylko w sprawie „korony”) przeżywających od jakiegoś czasu
Renesans❗ Ba Renesans to tak naprawdę nic w porównaniu z tymi
irracjonalnymi przypadkami❗ Moją reakcją (tolerancja dla głupoty
zmniejsza się drastycznie z każdym dniem będąc obecnie
niebezpiecznie bliska zeru) mogłoby być wyłącznie wydanie
polecenia, by przekazać owej pani, gdzie powinna znaleźć i
przyswoić sobie pewne informacje. Zrobiłabym to, tylko przez wzgląd
na bezpieczeństwo jej fanów (jak sprawdzam na Instagramie 409
tys.).
Edyta
Górniak powiedziała, że nie pozwoli sobie wstrzyknąć nic „dopóki
żyje nie da się zaszczepić
.
Tak
się zastanawiam, czy pani Edyta zna np. skład chemiczny kwasu
hialuronowego i botoksu (jad kiełbasiany) ewidentnie przez nią stosowanych
poprzez właśnie wstrzyknięcie❓ To, iż tak robi widzimy nie od
dzisiaj, miesiąca, czy roku. Do tego „tony chemii” w postaci
przeróżnych kosmetyków nakładane na twarz i jakoś nie boi się,
że przenikną przez skórę oraz wszystko kumuluje się w jej
organizmie. Ponadto nie chcąc wchodzić w życie intymne, gdyż to
jej prywatna sprawa, ale uprawiając seks, także zna wszystkie
składniki środków antykoncepcyjnych (a na pewno je stosuje)❓ W
końcu, czy jest zaznajomiona z właściwościami pierwiastków je
tworzących, które samodzielnie inaczej działają, a w połączeniu
z innymi zmienia się ich cechy❓ Nie jestem chemikiem, ale
coś niecoś z tego przedmiotu również wiem. Ponadto jakoś nie
chce mi się wierzyć, że pani Górniak wyjeżdżając do Azji (a z
tego, co wiem lata tam często) nie szczepi się np. przeciw
żółtaczce, gdyż w m.in. te rejony świata dla nas mieszkańców
Europy Środkowo-Wschodniej są raczej niebezpieczne. Teraz wedle tej
kobiety szczepionki są „fe”, ale szprycowanie
się botoksem i inną chemią jest "cacy"❓
Bardzo
proszę, aby osoby wyznające „podobne zasady” w przypadku
zachorowania nie zgłaszały się do szpitala i nie korzystały z
respiratora. Jak medycyna jest "be", to trzeba być
konsekwentnym do końca i nie zawracać lekarzom głowy.
Powtarzam:
ktoś najczęściej nieznający podstaw chemii, coś gdzieś usłyszy,
przeczyta o jakimś pierwiastku, który ma inne właściwości, niż
jego związki i wygłasza mądrości nie mające
absolutnie nic wspólnego z rzeczywistością❗ To jest: nienormalne,
niemoralne i wielce szkodliwe❗ Szkoda, że taka osoba z podobną
pieczołowitością nie sprawdza, co zawiera np. lakier hybrydowy,
klej do przedłużania rzęs, rozjaśniacz do włosów, czy inne
kosmetyki (rakotwórczy benzoesan sodu w co drugim).
Dlatego
– nie chcę nikogo obrażać, ale wyjątkowo śmieszy i denerwuje
mnie robienie z celebrytów naczelnych autorytetów: ekspertów,
naukowców i lekarzy praktyków. Wszystko w jednym. Dziwię się, że
ktoś bez matury wypowiada się na tematy, o których nie ma bladego
pojęcia❗
Do
wszystkich pseudo specjalistów: wiedza nie boli❗ Każdy może się
dokształcić zamiast powielać przeczytane w internecie bzdurne
teorie spiskowe, „najrzetelniejszych informacji” szukający na
YouTube! Przeraża mnie z mam do czynienia na co dzień.
Ludzie,
gdyby nie szczepionki nadal borykalibyśmy się z wieloma chorobami,
z np. wirusem polio, prawdziwą ospę, wścieklizną,
nowotworem szyjki macicy, gruźlicą i sporo innymi❗ Tylko ignorant może wyznać, że szczepionki są
niepotrzebne❗ Przez wieki społeczeństwa były dziesiątkowane przez
choroby zakaźne, a jak teraz daje się nam możliwość zapobiegania
im, to grupa ludzi chcących zaistnieć wypowiada „mądrości”
nie mając pojęcia, o czym mówi❗
To
są fakty, a nie jakieś mrzonki niemających o medycynie zielonego
pojęcia celebrytów żyjących z tego, iż coś mówią, ale nie
koniecznie mądrze. Zamiast popierać antyszczepionkowcow, należy
wspierać naukowców, prowadzone przez nich badania i trzymać pieczę
nad koncernami farmaceutycznymi, by produkowały szczepionki
uczciwie. Tego nie wiem, być może nie ma szczepienia idealnego, ale
jak twierdzą w tym zakresie specjaliści skutki uboczne są
statystycznie mniej tragiczne, niż gdyby społeczeństwo danego
antidotum nie otrzymało❗
Powtarzam:
niestety jest sporo osób naiwnych, niechcących zasięgnąć
fachowych opinii w trudnych do zrozumienia przez nich kwestiach,
informacji szukając na własną rękę w internecie. Tylko, że sieć
jest niemiłosiernie zaśmiecona wszelkiego rodzaju bzdurami. I żeby
na tym był koniec, to pół biedy – ale mamy również do
czynienie ze zjawiskiem, iż spora ilość ludzi buzując właśnie
na strachu i naiwności innych zbija fortuny śmiejąc się z nich po
odejściu od komputera❗ W historii już z pewnych ust padły słowa o
kłamstwie powtarzanym wiele razy stającym się prawdą.
Tylko,
że w przypadku pani Górniak (i jej podobnych) być może (miejmy
nadzieję❗) sama nie wierzy w swoje słowa. Celem było zyskanie
rozgłosu wedle zasady „niech mówią, co chcą, byleby nazwiska
nie przekręcili”. Zdając sobie sprawę, iż temat budzi
kontrowersje i będzie o niej głośno. Uważam to za wielce
prawdopodobne, gdyż już od dawna brakowało jej w mediach. Nie ma
skandali, nowych piosenek, a dla celebrytów nie istnieje nic
gorszego niż cisza na ich temat. Edyta Górniak mająca kiedyś
zadatki na karierę zmarnowała ją poszukując „oazy we
wszechświecie.”
Minister
Szumowski ma rację. Pani Edyta Górniak sama z sobą może robić co
chce, ale jako osoba publiczna, której zdanie może mieć wpływ na
decyzje innych ludzi, nie powinna zabierać publicznie głosu w
temacie, na którym się nie zna, a może decydować o życiu lub
śmierci tych osób.
Brawo
Panie Ministrze – celebrytka pani Górniak nie jest fachowcem nauk
medycznych❗ Po za tym szczepionki przeciw COVID-19 jeszcze nie ma,
nie wiadomo kiedy – i czy w ogóle – będzie, a niektórzy już
wiedzą, co znajdzie się w jej składzie, że „zmusi” nas Pan i
jakie będą efekty uboczne oczywiście – oczywiście – "tak
naprawdę zamierzone" przez producenta... Ja mam też dużą
wyobraźnię, jednak szczerze zazdroszczę jej, co niektórym...
Teraz
parę słów do krytykujących MZ: ludzie opamiętajcie się❗ Pan
prof. Szumowski jest najlepszych szefem Resortu Zdrowia jakiego
mieliśmy – jedynym mającym do pokonania tak trudne zadanie❗ Większość jego poprzedników nie zrobiło nic oprócz bałaganu w
służbie zdrowia, na koniec chowając głowę w piasek, obecnie
podsycają do krytyki i siania zamętu w społeczeństwie. W czasie,
gdy cały świat walczy z pandemią są ludzie opętani głupotą w
szkalowaniu p. Ministra, bez którego cała struktura niesienia
pomocy, zabezpieczenia i leczenia stanęłaby w ogromnym chaosie.
Polska dzięki Profesorowi jest jednym z najlepiej przygotowanym
państw. Nigdzie nie ma na zawołanie testów, masek, respiratorów
itd. Są państwa, gdzie lekarze, pielęgniarki i cały zespół
medyczny pracują na pełnych etatach bez wstępnych testów, a wirus
już jest ponad 2 miesiące i nikomu nie przyszło do głowy, by
szkalować, krytykować kogokolwiek z rządu, którzy pracują, jak
mogą najlepiej w tym trudnym okresie.
Niestety w Polsce trzeba
walczyć nie tylko z koronawirusem, także z ludźmi, którym się
wydaje, że jak siedzą na kanapie i wyleją z siebie żółć to są
bohaterami. Maski też stały się wielkim problemem dla niektórych❗ Pisałam o tym wielokrotnie.
Wstyd
mi za pewną część moich Rodaków❗❗❗
Zdj. Instagram |
Komentarze
Prześlij komentarz