Po
ostatnich, przedterminowych, wyborach parlamentarnych w Hiszpanii,
które odbyły się 10 listopada 2019 roku napisałam, że mogę się
założyć, iż w niedługim czasie Hiszpanie ponownie pójdą do
urn, by wybrać rządzących.
Oczywiście
przez myśl mi nie przeszło, co przyniosą światu kolejne miesiące,
i jak rozpocznie się 2020 rok. Stawiałam na nieciekawą sytuację
polityczną wewnątrz kraju.
Dzisiaj
natomiast przeczytałam o czarnych chmurach pojawiających się nad
horyzontem. Pozew złożony przeciwko premierowi Pedro Sanchezowi (którego żona, także zachorowała na COVID-19) oraz jego rządowi 11 maja trafił do hiszpańskiego Sądu
Najwyższego. 3 268 osób reprezentowanych przez 11 adwokatów
oskarża tychże parlamentarzystów o zaniedbania, które
doprowadziły do śmierci ich 3 274 bliskich. Rządzącym zarzuca się
złe zarządzanie i „ciężkie zaniedbania” w walce z pandemią
koronawirusa z Wuhan wywołującego zarazę COVID-19. Mowa o 22
ministrach i wiceministrach. Ponadto w tym gronie mogą znaleźć się
kolejni: główny epidemiolog kraju Fernando Simon i instytucja
podlegająca hiszpańskiemu Ministerstwu Zdrowia – Centrum
Koordynacji Ostrzegania i Nagłych Przypadków (CCAES).
W
Hiszpanii w ciągu ostatniej dobry zmarło kolejnych 176 osób, a
liczba zarażonych zwiększyła się o 594 . Wśród wszystkich
chorych na COVID-19 służby medyczne stanowią 21 %. Wczoraj było
ich 48 320, dziś jest natomiast 48 860. Zmarło 48 lekarzy. W kraju
brakuje, także sprzętu medyczno-ochronnego. Należy pamiętać, że
Hiszpania to jedno z tych państw, gdzie medycy zostali zmuszeni do
dokonywania wyboru, którego chorego leczyć, podłączyć do
respiratora, a kogo nie. Ponadto rząd premiera Sancheza od ponad
miesiąca nie podaje liczby zmarłych wskutek zachorowania na
COVID-19 członków personelu medycznego. Organizacje reprezentujące
to środowisko oraz media mówią już o ponad 60 ofiar śmiertelnych.
Dane
z dnia dzisiejszego do porównania:
Świat:
chorych
– 2 466 720 , zmarłych – 292 247, wyzdrowiało – 575 6629
Europa:
chorych
– 1 475 655, zmarłych – 154, 461, wyzdrowiało – 642 462
Hiszpania:
chorych
– 269 520, zmarłych – 26 920, wyzdrowiało – 189 470,
śmiertelność wynosi 9,99 %.
Hiszpania jest drugim po Stanach
Zjednoczonych krajem na świecie pod względem zainfekowanych zarazą.
Oczywiście nie licząc będących pod tym względem na 8 miejscu
Chin, gdzie oficjalne dane, w które ja nie wierzę, są następujące:
84 011, 176, 79 198 i 5,52 %.
Dla
porównania: w Polsce dzięki szybkiemu działaniu rządu,
odpowiedzialnym decyzjom, nie słuchaniu Brukseli (co niedawno ta
właśnie instytucja przyznała nam rację, że nie poddaliśmy się
jej słowom – czytaj dyktatowi) i odpowiedniej osobie na
odpowiednim stanowisku Ministra Zdrowia Pana Profesora Łukasza
Szumowskiego liczby te są o wiele niższe i wynoszą:
zainfekowani
– 16 921, zmarli - 839, wyzdrowiało – 6131.
Polscy lekarze
nieśli, również pomoc we włoskiej Lombardii i w Stanach
Zjednoczonych. W naszej Ojczyźnie, także nie doszło do sytuacji,
że chory nie został przyjęty do szpitala, a lekarze nie musieli
podejmować tragicznej i traumatycznej decyzji, kogo ratować i
podłączyć do respiratora, a kogo zostawić, by umarł❗
Ponadto
podejście Polski, naszych władz, panów - premiera Mateusza Morawieckiego i ministra Szumowskiego chwalił
świat – w tym Hiszpania i Niemcy:
www.biznes.interia.pl |
Komentarze
Prześlij komentarz