Greta
Thunberg.
Nie zmieniłam opinii na temat tej szesnastoletniej Szwedki, na Boga
nie chcę być złośliwą, ale muszę to napisać: prowadzącej
krucjatę przeciwko ocieplaniu się klimatu(❓) na naszej planecie.
Nikt
nie kwestionuje, że Ziemia, jak na razie nasz jedyny prawdziwy dom,
nie jest wolna od zanieczyszczeń, jednak trzeba umieć we wszystkim
zachować zdrowy rozsądek. Mam, także szczerze dość obowiązującej
poprawności politycznej i mówię, co myślę.
Po
tym, jak 23 września w Nowym Jorku w siedzibie głównej ONZ odbyło
się tak ładnie nazwane Szczytem Klimatycznym spotkanie czołowych
światowych polityków, na którym
panna Greta przemawiając obwieściła wszem i wobec m.in., że
została przez tych ludzi okradziona „z marzeń i dzieciństwa”
kończąc wywód słowami „Jak śmiecie?!”. „Przy okazji” w
stronę prezydenta USA Donalda Trumpa posłała spojrzenie, że gdyby
zamiast oczu miała karabin maszynowy wpakowałaby w niego całą
serię amunicji. Do tego niezły image: łamiący
i płaczliwy głos, fryzura – dwa zaplecione warkocze oraz twarz
pełna niewinności. Reasumując: młode dziewczę zatroskane o los
świata.
Powtórzę:
nikt nie przeczy, że w wielu miejscach odnośnie ekologii dobrze się
nie dzieje, ale na Boga zaprzestańcie z tej dziewczyny robić
celebrytkę w wersji „eko”❗ Nie spotkałam też nikogo, kto
zaprzeczyłby temu, że młoda chce dobrze dla Ziemi, nie można
odmówić jej również determinacji, ale ona tak naprawdę jest
wyłącznie młodziutkim dzieckiem nie znającym realiów świata,
jak w rzeczywistości wygląda i funkcjonuje! Wykorzystując naiwność
oraz głowę pełną ideałów pewna grupa dorosłych wplątała ją
w swoje brudne wojenki, świat niebędący jej (a przynajmniej na
razie przez wzgląd na wiek). Napisałam
kiedyś, że nie ma niczego gorszego niż wykorzystywanie dzieci w
swoich interesach. Powtórzę: w tym przypadku mamy właśnie z tym
do czynienia❗
Obecna
sytuacja jest jeszcze bardziej okrutną, gdyż dzieje się to za
przyzwoleniem rodziców❗ Greta ma tyle lat, że powinna cieszyć się
beztroskim życiem, chodzić do szkoły, pilnie się uczyć i
przeżywać pierwsze miłości. Bądźmy szczerzy może dziewczyna
rzeczywiście mniej lub bardziej zna się na sprawach związanych ze
środowiskiem naturalnym i jego zagrożeniach mając nadzieję, że
uda się jej zrobić coś dobrego w tym kierunku. Niestety z marzeń
nic nie będzie. Te słowa są brutalne, jednak prawdziwe. Zazwyczaj
każdy młody myśli wierząc w to, że może zmienić świat.
Wspominając
słowa Grety z Nowego Jorku o okradzeniu jej mimo wszystko w pewnym
sensie muszę przyznać rację. Żyje się tylko raz, a realizujący
swoje interesy wplątując w nie dziewczynę pozbawiają ją
najpiękniejszych lat życia❗
Nastolatka
kilka dni temu otrzymała nagrodę dla ekologów, odmówiła jednak
przyjęcia
350 tys. koron duńskich (około 200 tys. złotych)
Padły słowa: „Ruch
klimatyczny nie potrzebuje już żadnych nagród. Potrzebujemy, aby
nasi politycy i ludzie u władzy zaczęli słuchać najnowszych
wieści i tego co mówi nauka”.
Cóż,
odnosząc się do kwestii finansowych – tu przepraszam za słowo –
ale dziewczyna takie
bzdury może opowiadać tylko sobie stając przed lustrem....
Chociaż, jeśli ma się sponsorów wykładających pieniądze, z
których mogą być jeszcze większe... Zresztą na pewno nie
wymyśliłaby tego tekstu osoba w jej wieku. Po za tym, gdyby
rzeczywiście los ratowania naszej planety był w takim stopniu dla
niej ważny to fundusze mogłaby przeznaczyć na jakiś inny cel
wspierający
realizację jej ideałów.
Tym
razem Greta wystąpiła w jednym z najpopularniejszych talk-show w
USA, w którym na
pytanie, czy chciałaby spotkać się z Donaldem Trumpem
odpowiedziała: „Nie rozumiem, dlaczego miałabym to zrobić. Nie
wiem, co mogłabym mu powiedzieć, czego jeszcze nie słyszał.
Myślę, że byłaby to strata czasu”.
Cóż
droga Greto zasadnicze pytanie: czy prezydent Trump w ogóle chciałby
się z Tobą spotkać❓ Chociaż myślę, że tak. Uważam, że Donald
Trump nie jest złym człowiekiem. Wprost przeciwnie do tego zna
życie, jego realia oraz funkcjonowanie świata, chociażby przez
wzgląd na swój wiek. Droga nastolatko właśnie nawet z tych
powodów mniej arogancji. Myślę, że pan Donald Trump spotkałby
się z Tobą, gdyby padła taka propozycja. Zrobiłby to z wyżej
wymienionych powodów, jak również, że ma syna w podobnym wieku,
a dodatkowo chciałby spróbować wytłumaczyć Ci spokojnie pewne
rzeczy, o których nie masz (przynajmniej na razie ze względu na
młodziutki wiek) pojęcia.
Ja
osobiście, gdybym miała okazję spotkać się z prezydentem
Donaldem Trumpem nie odmówiłabym, jest jedną z tych osób, z
którymi z przyjemnością porozmawiałabym i wymieniła się swoimi
uwagami na różne sprawy. Chociaż mając do wyboru kolację (ten
posiłek, gdyż jest dłuższym niż lunch, a lubię dużo rozmawiać
i mówić!) z prezydentem Stanów Zjednoczonych lub z pewnym
europejskim politykiem miałabym naprawdę diabelski problem, bo z
tym drugim Panem, również rozmowa byłaby spełnieniem mojego
marzenia i niezmiernie interesującą.
zdj. https://www.dailymail.co.uk/news/article-7639529/Greta-Thunberg-tells-Ellen-DeGeneres-waste-time-holding-talks-Donald-Trump.html |
Komentarze
Prześlij komentarz