Teoretycznie czas miłości, radości i pokoju w kulturach świata

Przed nami Boże Narodzenie, okres uważany przez wielu za najpiękniejszy w roku. Dni pełne miłości, dobroci, bliskości, czasu spędzonego z bliskimi w rodzinnym gronie i życzliwości dla każdego. Czas pokoju, pojednania i wzajemnych życzeń przy łamaniu się opłatkiem.
Przynajmniej teoretycznie.
Dziś w przeddniu tych zimowych świąt chciałabym pokazać ułamek tego, jak obchodzone są w innych krajach.

Boże Narodzenie na świecie
Święta Bożego Narodzenia są obchodzone przez Chrześcijan na całym świecie, ale poszczególne kraje mają swoje własne tradycje. Przykładem jest Wielka Brytania, gdzie nie ma wieczerzy wigilijnej. W zamian pierwszego dnia Świąt odbywa się wielki rodzinny obiad z pieczonym indykiem z borówkami i kiełbaskami oraz skropionym alkoholem puddingiem z suszonymi śliwkami. Domy przystrojone są choinką, a u sufitu zawiesza się jemiołę.
Francuzi wierzą, że w bożonarodzeniową noc malutki Jezus wchodząc przez komin przynosi prezenty i wkłada je do butów. Wigilię  zaczyna się po Pasterce i podobnie, jak w Wielkiej Brytanii pierwszego świątecznego dnia ma miejsce rodzinny obiad.  
W Szwecji Święta nazywane są Jul. W Wigilię spożywa się słodki domowej roboty chleb z imbirem moczony w wodzie, w której wcześniej gotowano mięso. Ciekawostką jest, że prezenty pod choinkę przynoszą krasnoludki.             
Norwegowie wierzą natomiast, że to ich ojczyzna jest krajem Bożego Narodzenia i tam mieszka Św. Mikołaj. Święta rozpoczynają się 21 grudnia. W Wigilię po nabożeństwie odbywa się wspólna wieczerza, której głównym daniem jest owsianka z migdałem, a ten, komu się trafi otrzymuje prezent.
W Austrii przygotowania do Świąt trwają miesiąc. W domach zawiesza się zielone gałązki przystrojone fioletowymi wstążkami i 4 świeczkami. W Wigilię dźwięk dzwoneczka oznajmia, że czas rozpocząć wieczerzę, po której wręcza się prezenty. O północy dzwonią kościelne dzwony i rozpoczyna się tradycyjna Pasterka.
Także we Włoszech przygotowania trwają cały grudzień. Przystraja się ulice, sklepy i kupuje tzw. Bambino- dzieciątko w żłóbku zanoszone przez dzieci na Plac Św. Piotra, aby pobłogosławił je Papież. Słychać mało kolęd, nie ma opłatka, a choinki są rzadkością. Podczas Wigilii podaje się indyka, pierożki z mięsem i ciasto drożdżowe.                                                                   
Boliwijczycy 24 grudnia święcą własnoręcznie wykonane figurki, a później radośnie bawią się przez całą noc. W Kolumbii 8 grudnia zdobi się krzewy będące znakiem bliskości Świąt. Nie ma wspólnej wieczerzy, a po wieczornej Mszy Św. i tam odbywa się zabawa.                                   
W Meksyku Boże Narodzenie trwa do 2 stycznia i obchodzone jest bardzo religijnie. Ludzie na pamiątkę postojów Maryji i Józefa w drodze do Betlejem składają sobie wizyty. Wigilia zaczyna się o północy. Po wieczerzy dzieci rozbijają kijami wiszącą u sufitu z przeznaczonymi dla nich słodyczami i owocami tzw. piniatę. Jest to gliniane naczynie lub forma papierowa w kształcie gwiazdy lub pajaca. Czasem odgrywa się widowisko i  niektórzy przepędzani są kijem lub wciągani do środka. W Wenezueli piniatę rozbija specjalną pałką najmłodsza osoba.
Zwyczaj pochodzi z czasów przedkolonialnych. Konkwistadorzy przejęli go od Indian i nadając chrześcijański charakter przywieźli do Hiszpanii i Portugalii. W Boże Narodzenie jest też choinka, jednak najczęściej sztuczna, pod którą stawia się szopkę. Coraz modniejsze stają się też wyjazdy w Andy lub na Wybrzeże.
Na Filipinach świętowanie zaczyna się długo przed Bożym Narodzeniem. Na czas Adwentu domy i ulice są już ozdobione i przedstawia się szopkę z udziałem aktorów.

W USA Święta rozpoczyna pierwsza sobota grudnia, kiedy wieczorem odwiedza się przyjaciół, a dom jest tzw. otwarty. Domy i krzewy zdobi się świecącymi dekoracjami, a na drzwiach zawiesza świerkowe wieńce. Wigilię przeżywa się w gronie najbliższych spotykając się, także następnego dnia na śniadaniu, po którym rozpakowywane są ułożone pod choinką prezenty. O bliskości Świąt mówi rozświetlona choinka na Rockefeller Center w Nowym Jorku. W Kanadzie natomiast Eskimosi wędrują do misji na pasterkę czasem kilka dni. Msza św. odprawiana jest w wielkim igloo oświetlonym lampami z foczym tłuszczem, a w Modlitwie Pańskiej wypowiada się słowa: "Mięsa naszego powszedniego daj nam dzisiaj...", ponieważ Eskimosi nie znają chleba.

Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi