Dziś odchodzę od polityki, bowiem przypominam, iż 19 listopada czeka nas częściowe zaćmienie Księżyca🌘, które w niektórych miejscach dojdzie do 97 %. Ziemia znajdzie się pomiędzy Słońcem, a naszym naturalnym satelitą, dzięki czemu rzuci cień na Srebrny Glob.
W najlepszej sytuacji są mieszkańcy Ameryki Północnej, a większość zaćmienia mają szansę zaobserwować też osoby z: Ameryki Południowej, Europy Zachodniej, Australii i Oceanii, zachodnich regionów Afryki, Bliskiego Wschodu oraz częściowo Azji oraz Europy Wschodniej. To tam potrawa, także najdłużej (tam, gdzie będzie najlepiej widoczne około 3 godzin, 28 minut i 23 sekund).
Niestety, my w Polsce (jeśli pogoda pozwoli, a oby pozwoliła❗) ucieszymy oko wyłącznie jego końcówką. W zachodniej i środkowej części kraju przed zachodem Księżyca około godziny 6.59. (oczywoście jeśli warunki pogodowe na to pozwolą i oby tak się stało❗).
Zaćmieniu towarzyszyć będzie listopadowa pełnia Srebrnego Globu zwana „Bobrzym Księżycem” lub „Księżycem Bobra”.🌕
Skąd takie właśnie nazwy❓🧐
Najprawdopodobniej dzięki rdzennym Amerykanom, którzy właśnie o tej porze roku polowali na bobry w celu zdobycia przed zimą ich ciepłych futer. Zakładali też na te zwierzaki pułapki. W opinii innynch nazwę pełni dała zwiększona aktywność bobrów budujących zimowe zapory. Nie zmienia to faktu, iż w tym okresie rzeczywiście zwierzęta energicznie przygotowują do zimy.
Inne nazwy pełni to: „Mroźny Księżyc” i „Ciemny Księżyc”, co więże się z kolei z mało łaskawą aurą, prawie całkowitym brakiem światła przez wzgląd na coraz krótsze dni oraz spadkiem temperatury.
Ale to nie wszystkie ciekawostki astronomiczne drugiej połowy listopada, gdyż czeka nas jeszcze deszcz Leonidów. 🌠🌠 Maksimum tego roju meteorów nastąpi nocą z 17/18 listopada.
Leonidy jest rojem meteorów aktywnych pomiędzy 10, a 23 listopada. Jego nazwa wywodzi się od gwiazdozbioru Lwa 🦁 , gdzie znajduje się radiant (miejsce, z którego meteory zdają się wylatywać).
zdj. Anna Hudyka |
Komentarze
Prześlij komentarz