„Dyplomatyczny bojkot” Pekinu przez Bidena i... kolejna radość Chin

Jak czytam w ostatnich godzinach prezydent USA Joe Biden rozważa „dyplomatyczny bojkot” XXIV Zimowych IO w Pekinie. Ma to stanowić zamierzoną odpowiedź na łamanie praw człowieka przez chińskie władze nie uderzając w żaden sposób w amerykańskich sportowców. 

https://www.foxnews.com/opinion/old-friends-biden-china-xi-america

Prezydent Chin Xi Jinping i prezydent Biden pojawiają się na ekranie w Pekinie w Chinach, podczas spotkania za pośrednictwem łącza wideo we wtorek, 16 listopada 2021

O sprawie koronawirusa, globalnej wojnie toczonej przez świat już 2 lata, będącej wynikiem zarazy, która narodziła się w LAB w Wuhan, braku współpracy Pekinu i tamtejszych dygnitarzy przy dojściu do prawdy o jej pochodzeniu (co zresztą nie ma się, co dziwić, gdyż chińskie władze doskonale wiedzą, za co są odpowiedzialni) oczywiście nie słyszymy ani słowa.

zdj. https://es-visiontimes.com/a-un-ano-de-la-muerte-del-denunciante-de-wuhan-los-chinos-recuerdan-el-encubrimiento-de-la-pandemia/

Zacznę od tego, że te Igrzyska Olimpijskie w ogóle nie powinny się (nie mają prawa!) odbyć się, czy to w Pekinie, czy w jakimkolwiek innym chińskim mieście❗

Dlaczego❓

Wyjaśniam to między innymi TUTAJ.

Myślę, że w najlepszy sposób w powyższym tekście (poście) dałam jasno i klarownie do zrozumienia przedstawiając ową kwestię.

Zresztą znajdziemy tam również odpowiedź, dlaczego MKOl ukląkł przed Pekinem❓ Ową decyzją dobitnie dał do zrozumienia, iż idea olimpijska nie ma najmniejszego znaczenia. Pokazał, że zbrukać nie da się jej już chyba bardziej.

A to, że Biden nie uda się w lutym 2022 (IO 4-20 luty 2020) na wycieczkę do Chin❓

W sumie nic się nie stanie. W zasadzie tylko nie poklepie się z kilkoma innymi personami po plecach, nie wypije z nimi w kuluarach drinka i nie pouśmiecha przed kamerą.

Nic nadzwyczajnego poza tym, gdyż IO się odbędą. W wyniku owego „bojkotu” żadna asteroida nie uderzy w ziemię, po nocy nadejdzie dzień, po zimie przyjdzie też wiosna etc. etc.

Zresztą Pekinowi, aż tak bardzo akurat na tych IO nie zależy, gdyż w zimowych dyscyplinach nie odnoszą wyjątkowo spektakularnych sukcesów.

Dla chińskich dygnitarzy o wiele istotniejszy był Pekin w 2008 roku i XXIX Letnie Igrzyska Olimpijskie. Xi Jinping, ówczesny wiceprezydent osobiście powitał prezydenta USA George'a W. Busha i jego żonę Laurę. To Bush był pierwszym prezydentem Stanów Zjednoczonych, który wyjechał za granicę na igrzyska, okazał wielki szacunek Chinom jako gospodarzowi.

Jak chińscy urzędnicy komentują słowa o „bojkocie politycznym” Joe Bidena❓ Rzecznik MSZ Zhao Lijian nazwał zarzuty o łamaniu praw w Sinciangu „żartem”, a słowa płynące Waszyngtonu „odwracaniem uwagi od igrzysk”. Zauważył, także, że Zimowe Igrzyska Olimpijskie i Paraolimpijskie będą „sceną” dla sportowców z całego świata: „To oni są prawdziwymi bohaterami. Upolitycznienie sportu jest sprzeczne z duchem olimpijskim i szkodzi interesom sportowców ze wszystkich krajów”, powiedział, obiecując, że Chiny dostarczą światu „proste, bezpieczne i ekscytujące wydarzenie olimpijskie”.

IO Pekin❓ Triumf obłudy i hipokryzji. Zresztą polecam poczytać o powiązaniach rodziny Bidenów z Chinami. Naprawdę iście ciekawe informacje. Tak, więc pan Biden sam nie straci, a, że Stany Zjednoczone❓ Po zakończeniu prezydentury nie jego stanowić problem będzie. Biały Dom zostanie własnością Republikanów. A, iż Chiny będą pamiętać jest pewne. Przyszły prezydent USA pan Donald Trump mam nadzieję (i pewność) – również❗

I jeszcze jedno: zamiast wprawiać Pekin w zakłopotanie, amerykański bojkot można uznać za kolejne przypomnienie amerykańskiej wrogości wobec Chin.

Kolejna wygrana chińskich dygnitarzy.🤬